[S-MAX 2006-2015] Pytanie o silniki diesla - czy 2.0 140KM jest z PSA?

[ford_driver]

tak tylko ze do 2 litrow akcyza to 3,6% a powyzej 2 l akcyza juz roznie do 13,2%

stad w przypadku aut niewiele ponad 2 litry pojemnosci jest tak znaczny skok cenowy w Polsce

pozdrowienia

ford_driver

[mwlodarc]

Dokładnie o tą różnicę w akcyzie mi chodzi... za 10% więcej pojemności silnika zapłacimy ponad 10tys zł więcej samej akcyzy - paranoja... dlatego - dopóki nie zmieni się zasada naliczania akcyzy - moim zdaniem nie ma sensu kupować takiego silnika 2.2l. Dlatego też wydaje mi się, że 2.7hdi byłby już bardziej sensowny - większy silnik, sześć cylindrów - tutaj przebolałbym wyższą akcyzę.

[ford_driver]

dokladnie :-)

mozna przebolec wieksza "danine" ale nie za tak niewiele :-)

powyzej 2.0 to niech juz bedzie konkretnie skoro i tak place wiecej

pozdrowienia

ford_driver

[w@riat]

sens jest zawsze :fcp7 , musi cię byc tylko stać :fcp2

[ford_driver]

tyle ze my nie rozprawiamy o mozliwosciach finansowych

tylko o racjonalnosci zakupu

oplata akcyzy dzielona jest tylko od pojemnosci silnika, tak wiec granicznym parametrem jest pojemnosc 2000 cm3

powyzej tego oplata mozna by rzec drastycznie rosnie bez wzgeledu czy jest to 2199 cy 6000 cm3

tak wiec dla mnie osobiscie jest to 9,6 % wartosci auta wyrzucone w bloto o ile nie mysli sie o jakims wyjatkowo specyficznym aucie (Aston Martin, Porsche itp)

moja kalkulacja jest prosta zamiast kupowac jednego przykladcowo S-Max-a 2.5 T za powiedzmy 130 tys zł

wydac te pieniadze na 2 auta "uzywane" o pojemnosci do 2 l:
1. Focus I RS - po oplatach okolo 63000 zł (dla mnie osobiscie auto odrobine kultowe)
2. Renault Espace max roczny, 2.0 diesel w automacie - po oplatach okolo 87000 zł

w ten sposob mam wszytko czego mi trzeba czyli wygodne auto na rodzinne wyjazdy + niezaprzeczalnie szybkie i zwinne auto "for fun" łącznie za cene jednej "hybrydy" w stylu S-Max-a ktory do konca nie jest ani jednym ani drugim

wszytko jest oczywiscie kwestia wyboru, inaczej na to patrzylem 3 lata temu kupujac Focusa w dieslu inaczej patrze dzisaj ale zawsze liczylem pienadze
wydajac 30 czy 40 tys EUR na auto co 3 lata wole nie tracic 9,6% na roznicy w akcyzie to wszytko

pozdrowienia

ford_driver

[witekga]

Tylko dlaczego mondeo z 2,2 jest droższe o 7.000 PLN a s-max o 11.000. Przeciez sytuacja z akcyzą identyczna

[mwlodarc]

To juz pytanie do Forda - manipuluja swoimi prowizjami, na pewno zarabiaja procentowo troche mniej na samochodach powyzej 2l pojemności.
No chyba, że potrafią to jakoś obejść i samochód 2.2l wjeżdza oddzielnie i oddzielnie jakaś cześć jego wyposażenia - może wtedy udałoby się płacić mniej akcyzy... bo przecież jak płacisz ponad 13% to nie tylko od silnika, ale też od poduszek powietrznych, klimatyzacji, radia, czy szklanego dachu... od całego samochodu po prostu. Pewnie nikt się w to nie bawi, ale gdyby samochód (powyżej 2l) wjeżdzał do PL zupełnie goły (tylko to co musi mieć, żeby kwalifikował się jako samochód), a reszta wyposażenia wjeżdza jako części i jest montowana na miejscu... Tylko czy koszt takiej zabawy nie przewyższyłby tych kilku oszczędzonych tysięcy ...

Zakładając, że s-max 2.0 kosztuje 120tys, to 2.2 powinien kosztowac 132tys+wyzsza cena silnika (w normalnych krajack okolo 5tys), czyli razem jakies 137tys. To bylaby zbyt duza roznica i pewnie Ford Polska opuszcza troche swoje marze na tych modelach.
Nie wiem jakie sa prowizje w całym tym biznesie - dealer ma mniej więcej 10-12%, ale ile zarabia importer - tutaj nie mam zielonego pojęcia.

[artex]

Dwa słowa wyjaśnienia ...

Nie jest tak jak piszesz...że to manipulacja prowzjami itd, itp.

S-Max z silnikiem 2.2 TDCI jest, dlatego droższy o 11 tyś pln od silnika 2.0 TDCI bo 2.2 jest z DPF/ filtr czastek stałych/, a 2.0 TDCI w S-maxie go nie ma.

Dopłata za silnik 7000 pln + 4000pln za filtr = 11000 pln.

Mondeo 2,0 TDCI które weszło do sprzedazy później, ma juz DPF, stąd dopłata tylko 7000 pln

Jeśli chodzi o 2.0 TDCI automat to od produkcj luty 2008 ma już 140 KM.

BTW. Silnik 2.2 TDCI jest PSA, lecz w Fordzie ma jedna turbosprężarkę , a nie dwie jak we Francuzach - ale to juz chyba znana wszystkim informacja...
Silnik 2.7 V6 TDCI-nie bedzie na razie montowany w Fordach....

[heko]

Silnik 2.7 V6 TDCI-nie bedzie na razie montowany w Fordach....

...a już sie łudziłem...natychmiast bym go sobie zapodal :fcp5

[mwlodarc]

Napisał artex

Dwa słowa wyjaśnienia ...

Nie jest tak jak piszesz...że to manipulacja prowzjami itd, itp.

S-Max z silnikiem 2.2 TDCI jest, dlatego droższy o 11 tyś pln od silnika 2.0 TDCI bo 2.2 jest z DPF/ filtr czastek stałych/, a 2.0 TDCI w S-maxie go nie ma.

Dopłata za silnik 7000 pln + 4000pln za filtr = 11000 pln.

Mondeo 2,0 TDCI które weszło do sprzedazy później, ma juz DPF, stąd dopłata tylko 7000 pln

Jeśli chodzi o 2.0 TDCI automat to od produkcj luty 2008 ma już 140 KM.

BTW. Silnik 2.2 TDCI jest PSA, lecz w Fordzie ma jedna turbosprężarkę , a nie dwie jak we Francuzach - ale to juz chyba znana wszystkim informacja...
Silnik 2.7 V6 TDCI-nie bedzie na razie montowany w Fordach....

Co do filtru to zgoda, ale z drugiej strony w jaki sposob zmiescisz w tych 7 tysiacach rzeczywista roznice w cenie silnika i podwyzszona o 10% akcyze od calego samochodu?

Mysle, ze filtr kosztuje importera znacznie mniej niz te 4000 (to pewnie cena dla uzytkownika), ale nie chce zgadywac ile, doplata do wiekszego silnika tez mniej niz 5000, ale akcyza to jakby nie bylo bedzie okolo 10.000 ...
czyli Ford MUSIAŁ opuścić tu swoje marże - i od razu widać, że muszą one być całkiem, całkiem...