|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
17-05-2008, 20:10 | #1 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 17-05-2008
Postów: 28
|
[MK3] Po serwisie auto mi sie rozlatuje!
Witam wszystkich na forum.
Ostatnio stalem sie posiadaczem Mondeo Mk3 2.0 Benzyna Ghia X (2003) przebieg 110tys km. Nabylem samochod jakies 2 miesiace temu i ogolnie rewlecacyjnie sie sprawowal. Do czasu. Od kilku dni jak pomysle, ze musze nim jechac odechciewa mi sie wszystkiego. Ale do rzeczy. Pare dni temu pojechalem do ASO serwisowac samochod. Odebralem samochod z serwisu i po jakis 250km zaczely mi sie z nim dziac po prostu cuda. Nie chce laczyc tak od razu tych faktow, ale jak wytlumaczyc, ze przez prawie 2 miesiace jezdzilem (i to bardzo duzo miasto/trasa) bez najmniejszych problemow? To ze silnik nie chce palic `od strzalu` to poza konkursem. Podobno ten typ tak ma. Teraz zdarza sie to tylko nico czesciej niz wczesniej. Silnik zaczal mi klekotac gorzej niz w Jelczu, dostaje jakis dziwnych wibracji, widac i slychac ze pracuje nieregularnie (wskazowka obrotomierza skacze na biegu jalowym). Przy okazji wydaje dziwne odlosy metaliczne. Przyspieszenie jest na poziomie motoroweru, a jak juz zachce sie mu przyspieszac, to nie robi tego plynnie tylko przerywa. Generalnie auto `zamulilo` sie niesamowicie. Czasami sie zastanawiam czy to moj samochod. Pierwsza mysl - zly dobor oleju. Jednak pomieszanie mineralu z syntetykiem wykluczone. Od nowosci caly czas lany byl fordowski olej 5W30 (pelna historia serwisowa). Materialy eksploatacyjne tez mam nowe (sprawdzilem). Nieuczciwosc serwisu tez wykluczona. W takim razie co spowodowalo takie zmiany po prostej, rutynowej czynnosci jaka jest roczny przeglad? No i na koniec najlepsze. Zabralem wczoraj samochod do ASO gdzie byl robiony serwis i cos tam poczarowali, podlaczyli do komputera. Zgodzili sie, ze cos nie tak ten motor chodzi, ale komputer nie wykryl absolutnie zadnych bledow. Z serwisami roznie bywa, wiec pojechalem do niezaleznego diagnosty. Najgorsze jest to ze powiedzial mi dokladnie to samo co w ASO. Po prostu czeski film. Skoro specjalisci nie potrafia mi powiedziec dlaczego zaczelo sie tak dziac, pozostaje mi chyba tylko wezwac egzorcyste. P.S. Mam nadzieje, ze wiedza i doswiadczenie starszych forumowiczow pomoze mi, chcocby czesciowo, znalezc przyczyne tego zamieszania. Za wszelkie wskazowki z gory wielkie dzieki. |
17-05-2008, 23:03 | #2 |
ford::average
Zarejestrowany: 21-02-2008
Skąd: pomorskie
Model: MkIII
Silnik: 2.0Pb
Rocznik: 2002
Postów: 90
|
Re: [MK3] Po serwisie auto mi sie rozlatuje!
twoje objawy wskazuja na padajacy kolektor, oraz zawor bocznikowy. ale to raczej powinno wykazac na kompie. zrob rest kompa i adaptacje od nowa. pogon go troche po jakies rownej drodze tak ze 160km/h. byles na przegladzie i cos wymieniali? oddajac samochod do warsztatu wiesz w jakim stanie byl. powinien w takim samym stanie wyjechac lub lepszym jak cos wymieniales nowego. dla mnie jest to podpadajace.
|
18-05-2008, 07:19 | #3 |
Postów: n/a
|
Re: [MK3] Po serwisie auto mi sie rozlatuje!
Źle wyregulowane zawory. Komp nie wykaze.
Tak to mi wyglada. ewidentnie cos schrzanili. |
18-05-2008, 07:53 | #4 |
ford::average
Zarejestrowany: 27-04-2008
Model: mondeo
Silnik: 1,8tdci
Rocznik: 2008
Postów: 61
|
Re: [MK3] Po serwisie auto mi sie rozlatuje!
prawdopodobnie padł kolektor ssący
|
18-05-2008, 11:11 | #5 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 17-05-2008
Postów: 28
|
Re: [MK3] Po serwisie auto mi sie rozlatuje!
Tez wydaje mi sie, ze serwis cos pochrzanil, bo nie ma mozliwosci, ze przez dwa miechy smigalem autem bez zarzutu po 200-300km dziennie trasa/miasto. A tu nagle po 250km od serwisu takie jaja. Zbyt dziwne jak na zbieg okolicznosci. Niestety serwisy maja to do siebie, ze nie maja zwyczaju do winy sie przyznawac i wyegzekwowanie czegokolwiek od nich graniczy z cudem. Tylko co mogli tam pomieszac podczas zwyklego przegladu?
Aha, jeszcze jedna rzecz. Jak wczesniej palil normalnie, tak teraz niezaleznie czy trasa czy miasto 15 litrow bierze i koniec. Tez dziwne, nie? |
18-05-2008, 11:52 | #6 |
ford::average
Zarejestrowany: 21-02-2008
Skąd: pomorskie
Model: MkIII
Silnik: 2.0Pb
Rocznik: 2002
Postów: 90
|
Re: [MK3] Po serwisie auto mi sie rozlatuje!
Napisz czy cos wymieniali?
|
18-05-2008, 12:53 | #7 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 17-05-2008
Postów: 28
|
Re: [MK3] Po serwisie auto mi sie rozlatuje!
Damianoss, to byl standardowy roczny przeglad. Wymienili tylko podstawowe rzeczy: olej, swiece filtry (paliwa, powietrza i weglowy kabiny). No i na wlasne zyczenie wymiane plynu hamulcowego i klockow, ale to nie ma nic wspolnego z tematem. Dlatego caly czas szukam odpowiedzi w jaki sposob podczas tak prostej czynnosci mozna bylo cos pochrzanic.
|
18-05-2008, 13:07 | #8 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 22-11-2006
Skąd: Warszawa
Model: MK3
Silnik: 2,0TDCi
Rocznik: 2004
Postów: 452
|
Re: [MK3] Po serwisie auto mi sie rozlatuje!
Obejrzałbym dokładnie te nowe świece i przewody wys. napięcia.
|
18-05-2008, 13:16 | #9 | |
ford::beginner
Zarejestrowany: 17-05-2008
Postów: 28
|
Re: [MK3] Po serwisie auto mi sie rozlatuje!
Cytat:
|
|
18-05-2008, 14:08 | #10 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 22-11-2006
Skąd: Warszawa
Model: MK3
Silnik: 2,0TDCi
Rocznik: 2004
Postów: 452
|
Re: [MK3] Po serwisie auto mi sie rozlatuje!
Nie o to mi chodziło. Osobiście spotkałem się z przypadkiem, że zaraz po zamontowaniu szlag trafił porcelanowy izolator świecy. Poza tym wygląd świecy powie Ci która może by zalewana, a to już jakaś informacja np o przewodzie wys. nap.
|
|
|
|