Sprawdzanie Numeru VIN

Rutek28 · 03-01-2008, 08:44

Witam wszystkich uzytkowników.Wysluc***ac wszystkich rad mechanikow zaczalem sam radzic sobie z problemem nagrzewnicy i mozna by powiedziec ze prawie sie udalo po jednej takiej probie tzn zlalem plyn zimowy i zalalem uklad woda razem z srodkiem do udrazniania obiegu i mozna powiedziec ze zdalo to egzamin silnik na wolnych obrotach popracowal,nie usunalem tego plynu do nastepnego dnia.Roznica w ogrzewaniu kabiny byla ogromna.Ciepelko mialem szybciutko i juz nie musialem trzymac na obotach jak kiedys zeby cieplo lecialo wylotami.Ucieszony tym faktem spuscilem wode z tym "cudnym" plynem zalałem zimowym i znowu to samo.Podejrzewam ze moja nagrzewnica jest "zamulona" co zrobic zebym mogł znowu cieszyc sie ciepelkiem.Wiem ze demontaz takiej nagrzewnicy nie jest łatwwy moze ktos zna sposob jej szybkiego demontazu<nie obcinajac tych rurek bo mam nadzieje ze uda mi sie ja doprowadzic jeszcze do stanu uzywalnosci nie zakupujac nowej>Z gory dzieki za jakakolwiek odp.Pozdrawiam

ko.mar · 03-01-2008, 10:53

Jeżeli miałes dobrze z tym czymś do udrażniania, a na zimowym kicha to może inny zimowy.
Jaki płyn zimowy stosujesz :fcp9

Rutek28 · 03-01-2008, 14:40

tu nie chodzi o silnik z nim nie mam zadnych problemow ale ogrzewanka nie mam.

mariusz_s · 03-01-2008, 14:43

A po wymianie na właściwy płyn chłodniczy dobrze odpowietrzyłeś cały układ. Może masz zapowietrzoną nagrzewnicę?

Rutek28 · 03-01-2008, 15:47

Tylko jak to sprawdzic czy odpowietrzona jest dobrze?Przewod dochodzacy do nagrzewnicy jest goracy a wychodzacy juz mniej cieply o co tu chodzi?Stawiam na nagrzewnice ze do bani.

ko.mar · 03-01-2008, 17:40

Cytat:

Napisał Rutek28

Tylko jak to sprawdzic czy odpowietrzona jest dobrze?Przewod dochodzacy do nagrzewnicy jest goracy a wychodzacy juz mniej cieply o co tu chodzi?Stawiam na nagrzewnice ze do bani.

a, na wodzie było dobrze :fcp9 :fcp9 to nie może być problem nagrzewnicy

Rutek28 · 03-01-2008, 18:11

Dodam ze to była woda z dodatkiem płynu ktory mial za zadanie udroznic obieg,tyle tylko ze gdy zlalem go w dniu nastepnym i zalewajac plynem dodam ze nowym plynem zimowym mam sytuacje od nowa czyli nie grzeje mi w autku na wolnych obrotach chłodne powietrze na wyzszych jest juz ciut lepsze,jednak stojac na swiatlach mam spowrotem zimne w nawiewach.Pompa wodna nowa bo zmieniany byl rozrzad.Nie ukrywam ze sie nie znam na tym bo mam pojecie tylko drazni mnie taki stan rzeczy.Nie chcialbym zmieniac nagrzewnicy jezeli przeciez "na wodzie"bylo ok.Przez caly okres uzytkowania nie narzekalem na to autko spisalo sie swietnie,dlatego zal mi sie rozstawac z nim nie dajac mu pelnej sprawnosci,chce go sprzedaz sprawnego zeby jego nastepca mogl sie nim cieszyc nalezycie.Majac juz drugiego tym razem Focusika chce usprawnic jeszcze Escorta.Z gory dzieki za odp

[ Dodano: 04-01-2008, 12:02 ]
Widze ze tylko pare osob odwazylo sie cos dodac od Siebie...nie ma nikt innej koncepcji na to zjawisko?

03-01-2008, 08:44	#1
Rutek28 ford::beginner Zarejestrowany: 03-01-2008 Postów: 18	problem z nagrzewnica w escorciku... Witam wszystkich uzytkowników.Wysluc***ac wszystkich rad mechanikow zaczalem sam radzic sobie z problemem nagrzewnicy i mozna by powiedziec ze prawie sie udalo po jednej takiej probie tzn zlalem plyn zimowy i zalalem uklad woda razem z srodkiem do udrazniania obiegu i mozna powiedziec ze zdalo to egzamin silnik na wolnych obrotach popracowal,nie usunalem tego plynu do nastepnego dnia.Roznica w ogrzewaniu kabiny byla ogromna.Ciepelko mialem szybciutko i juz nie musialem trzymac na obotach jak kiedys zeby cieplo lecialo wylotami.Ucieszony tym faktem spuscilem wode z tym "cudnym" plynem zalałem zimowym i znowu to samo.Podejrzewam ze moja nagrzewnica jest "zamulona" co zrobic zebym mogł znowu cieszyc sie ciepelkiem.Wiem ze demontaz takiej nagrzewnicy nie jest łatwwy moze ktos zna sposob jej szybkiego demontazu<nie obcinajac tych rurek bo mam nadzieje ze uda mi sie ja doprowadzic jeszcze do stanu uzywalnosci nie zakupujac nowej>Z gory dzieki za jakakolwiek odp.Pozdrawiam

03-01-2008, 10:53	#2
ko.mar ford::advanced Imię: Marek Zarejestrowany: 09-01-2007 Skąd: małopolska Model: Focus Mk II Silnik: 2,0 Duratec 145 KM Rocznik: 2008 Postów: 475	Jeżeli miałes dobrze z tym czymś do udrażniania, a na zimowym kicha to może inny zimowy. Jaki płyn zimowy stosujesz :fcp9 __________________ Uśmiechnij się!Jutro może być gorzej!

03-01-2008, 14:40	#3
Rutek28 ford::beginner Zarejestrowany: 03-01-2008 Postów: 18	tu nie chodzi o silnik z nim nie mam zadnych problemow ale ogrzewanka nie mam.

03-01-2008, 14:43	#4
mariusz_s ford::beginner Imię: Mariusz Zarejestrowany: 11-10-2006 Skąd: Wejherowo Model: Transit Connect Silnik: 1.8 TDCI 75KM Rocznik: 2009 Postów: 17	A po wymianie na właściwy płyn chłodniczy dobrze odpowietrzyłeś cały układ. Może masz zapowietrzoną nagrzewnicę?

03-01-2008, 15:47	#5
Rutek28 ford::beginner Zarejestrowany: 03-01-2008 Postów: 18	Tylko jak to sprawdzic czy odpowietrzona jest dobrze?Przewod dochodzacy do nagrzewnicy jest goracy a wychodzacy juz mniej cieply o co tu chodzi?Stawiam na nagrzewnice ze do bani.

03-01-2008, 18:11	#7
Rutek28 ford::beginner Zarejestrowany: 03-01-2008 Postów: 18	Dodam ze to była woda z dodatkiem płynu ktory mial za zadanie udroznic obieg,tyle tylko ze gdy zlalem go w dniu nastepnym i zalewajac plynem dodam ze nowym plynem zimowym mam sytuacje od nowa czyli nie grzeje mi w autku na wolnych obrotach chłodne powietrze na wyzszych jest juz ciut lepsze,jednak stojac na swiatlach mam spowrotem zimne w nawiewach.Pompa wodna nowa bo zmieniany byl rozrzad.Nie ukrywam ze sie nie znam na tym bo mam pojecie tylko drazni mnie taki stan rzeczy.Nie chcialbym zmieniac nagrzewnicy jezeli przeciez "na wodzie"bylo ok.Przez caly okres uzytkowania nie narzekalem na to autko spisalo sie swietnie,dlatego zal mi sie rozstawac z nim nie dajac mu pelnej sprawnosci,chce go sprzedaz sprawnego zeby jego nastepca mogl sie nim cieszyc nalezycie.Majac juz drugiego tym razem Focusika chce usprawnic jeszcze Escorta.Z gory dzieki za odp [ Dodano: 04-01-2008, 12:02 ] Widze ze tylko pare osob odwazylo sie cos dodac od Siebie...nie ma nikt innej koncepcji na to zjawisko?