skrzypiące sprzęgło

[longpit]

Witam
Dużo jeżdżę poza miejsce zamieszkania, stąd obawa czego mogę się spodziewać po takim skrzypieniu ?
Otóż jak wciskam pedał sprzęgła słyszę skrzypienie jakby sprężyny, ale to bardziej metaliczny głos- oporów raczej nie wyczuwam.
Szkrzypi pedał na połowie jego skoku do końca.
Sprzęgło "bierze" mi przy końcu, ale jeżdżę spokojnie nie zrywam samochodu i przyzwyczaiłem się (sprzęgło puki co nie ślizga się i jak dam na 3-ke na postoju i próbuję ruszyć to samochód gaśnie czyli OK).

Dodam że mam sprzęgło na linkę może się zaciera Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Lucyfer PL]

Witam, czy to aby na pewno sprzęgło skrzypi?? U mnie na przykład przy ruszaniu jak puszczam sprzęgło skrzypia sprężyny na łączeniu kolektora wydechowego z dwu rurką, nie moge dojść czemu, luzuje czy dokręcam skrzypią i tyle :fcp16 Na poczatku tez myslałem, że to sprzęgło, słychać to jak silnik zejdzie na niskie obroty itd.

[Looney]

Hmm mam to samo w escorcie....przy wciskaniu sprzęgła słychac szczękniecie sprężyny jakby o coś wadziła albo jakby jakaś blaszka o coś zawadzała... do tego tak jak kolega sprzęgło łapie mi na samym końcu. Nie dzieje sie tak zawsze. Do tego piszczy mi sam pedał sprzęgła jakby na osi nie był nasmarowany. Nie orientuje sie jakie mam sprzęgło czy linka czy hydraulik i chyba zajadę na jakiś warsztat żeby mi to zobaczyli i ewentualnie podciągnęli troche pedał zeby nie trzeba było deptac do samego konca. No chyba ze ktoś to juz przerabiał i wie o co chodzi :| Pozdrawiam.

[chester]

Tez to mam w escorcie. Ewidentnie cos ze smarowaniem samego pedalu sprzegla. Kiedys poprosilem serwis, by nasmarowali, to owszem, zrobili to, ale co z tego, skoro po dwoch tygodniach zaczelo znow skrzypiec. No i jakos tak sie przyzwyczailem do tego.
Poza tym samo sprzeglo chodzi mi dosyc ciezko, ale do tego tez mozna przywyknac.
Jarek