Sprawdzanie Numeru VIN

Sierra83 · 16-02-2007, 10:16

Witam to ja mam ten sam problem co kolega tu opisuje z LPG ale zrobilem tak zaslonilem sobie kolanko folia i scislem opaska nastepnie zrobilem dziure po srodku cygarem i chula mi jest jeden fakt ze moze jest mulowaty ale na niecalym 16 litrach gazu zrobilem na tym sposobie 150km wiiec gazu duzo nie zabral jak dlamnie polecam te metode iz jest chyba ostateczna cza kupic sobie te rure co idzie orginalnie i bedziemy miec po problemie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.) Pozdrawiam wszystkich

1Bodzio · 20-02-2007, 23:07

Cytat:

Napisał Errante

Każdy gazownik ci to powie

Tak. Każdy co nie ma pojęcia jak wyregulować parownik. A zaraz jeszcze doda: wymień se Pan świece, przewody, cewki WN i inne jeszcze, w zależności od pomysłowości. Czego to ludzie nie wymyślą aby ukryć swój brak podstawowej wiedzy.

sedek · 21-02-2007, 08:49

Cytat:

Napisał 1Bodzio

Errante napisał/a:
Każdy gazownik ci to powie

Tak. Każdy co nie ma pojęcia jak wyregulować parownik. A zaraz jeszcze doda: wymień se Pan świece, przewody, cewki WN i inne jeszcze, w zależności od pomysłowości. Czego to ludzie nie wymyślą aby ukryć swój brak podstawowej wiedzy.

Akurat tutaj nie masz racji. Wpychanie powietrza do filtra podczas jazdy, a tym samym zubożenie gazu jest zjawiskiem normalnym i odwrócenie kolanka w stronę kabiny jak najbardzoiej stosuje się. Ten sam efekt możesz zaobserwować naocznie (jeśli nie wierzysz) na analizatorze , gdy podczas postoju regulujesz gaz i w tym samym czasie włączy ci się wentylator chłodnicy tłocząc powietrze. Od razu widać skok wartości lambda w stronę zubożonej mieszanki.
Dlatego też doświadczony gazownik bęzdie regulował gaz gdy silnik jest gorący w tych momentach , gdzie wentylator nie będzie na chodzie, albo po prostu bierze poprawkę na wentylator.

1Bodzio · 21-02-2007, 20:36

Cytat:

Napisał sedek

Akurat tutaj nie masz racji. Wpychanie powietrza do filtra podczas jazdy, a tym samym zubożenie gazu jest zjawiskiem normalnym i odwrócenie kolanka w stronę kabiny jak najbardzoiej stosuje się.

Odwrócenie kolanka tak, ale zatykanie wlotu folią lub jakimiś innymi wynalazkami?
auto, oprócz tego że jeździ na gazie, ma także jeździć na benzynie - dobrze jeździć!

raferi · 22-02-2007, 11:25

1Bodzio, :fcp4 Odwrócenie wlotu powietrza nie ma żadnego wpływu na pracę silnika na benzynie. Przecież wlot"prosty" nie jest jakąś wersją uproszczonego doładowania? Poza tym - bardziej jeździsz na gazie, czy na benzynie?

llechu · 22-02-2007, 11:50

Ja nie wiem, wg mnie to jakieś przesądy. Miałem i II generację i teraz mam blosa i nie musiałem nigdy żadnych kolanek wyginać w drugą stronę.

1Bodzio · 22-02-2007, 19:54

Cytat:

Napisał llechu

Miałem i II generację i teraz mam blosa i nie musiałem nigdy żadnych kolanek wyginać w drugą stronę.

Ja mialem także i I generację. Również nie trzeba było niczego odwracać.
Teraz jeżdżę na sekwencji. Gdy parownik osiągnie temp. 28 stopni, to samoczynnie przełącza mi na gaz. :fcp1
Odwracanie wlotu powietrza nie ma wpływu na pracę na benzynie, ale zawiązywanie wlotu folią i wypalanie dziury cygarem, lub wstawianie jakichś dodatkowych przesłon to już ma wpływ zdecydowany. :fcp1

darnel · 10-03-2007, 19:42

Pali mi duzo, szarpie jak za szybko dodam gazu na obrotach ponizej 1800 i wtedy strzela.Gazownik ostatnio stwierdzil, ze mam zle kable i on jakims smarem swiece posmarowal, zeby strzelanie zniknelo. Odkrylem dzis ze na dolocie powietrza zalozyli waskie gardlo (czy to normalne?). Tak czy inaczej, problem ustal. Do dzis. W trakcie przyspieszania autem szarpnelo i znowu zaczelo sie dlawic na wolnych obrotach. Czy to rzeczywiscie wina kabli? Wizualnie w ciemnosci nic nie widac, ale oni twierdza ze przebicie idzie po kapturku na swiece. Mam nowe JAN MOR. Swiece nieco starsze (ok 1 miesiac maja) NGK. Wlasciwie to ja juz chyba nie chce gazu. Mam go dosc. Przez pierwszy miesiac sie nim cieszylem. Palil niecale 11 litrow a w dynamice nie czulem roznicy. wymienili mi wadliwy parownik i zaczely sie schody. Od tej pory (ok 6-7 mies. regulowali mi go chyba z 30 razy. Wymienialem swiece kable, filtry, bylem w fordzie na diagnostyce (stwierdzili uszkodzenie plastikowego zaworu w ukladzie odpowietrzania skrzyni korbowej-wymienilem). Co robic?

llechu · 10-03-2007, 20:40

Przede wszystkim zmienić gazowników. Po drugie zmienić coś w instalce bo masz najprawdopodobniej źle dobrany mikser i za ubogo ustawioną mieszankę. Możesz założyć sekwencję lub blosa. Jeśli ci to jeździło przez miesiąc w porządku to czego oni chcieli od parownika?

darnel · 10-03-2007, 21:00

Instalacja jest na gwarancji, wiec trudno ich zmienic, bo musialbym im podarowac te 2 tysiace za instalacje. Mieszanke ustawiali wielokrotnie. W miedzyczasie padla (wg nich) sonda lambda i kupilem na allegro za 75 zeta nowa. Moze ona zle dziala? Pierwszy parownik po miesiacu zaczal huczec przy wyzszych obrotach. Z tego powodu wymienili mi go. Zwracalem im uwage na to ze tak duze spalanie (z tym byl wtedy problem, tylko z tym-po wymianie tego pierwszego parownika) zaczelo sie po wymianie tego parownika. Oni mi na to, ze parownik nie ma nic do wysokosci zuzycia gazu. Zasugerowali wymiane miksera na oryginalny wloski( poprzedni byl wewnatrz ruru plastikowe z powietrza, a ten jest za nia, jest jakby jej przedluzeniem) i doplacilem im do niego 60 zl. Zrobilem to liczac na to ze i oni w razie potrzeby po ludzku mnie potraktuja, dalej sugerowali wymiane swiec- wymieniklem, dale kabli- wymienilem sam na JAN MOR. Stwierdzili ze sa do niczego i trzeba je wymienic. Zaprotestowalem i ponoc juz musieli wymienic jedna swiece bo z powodu zlych kabli zostala uszkodzona i nasmarowali swiece jakims smarem. Do dzis byl spokoj, choc w calym zaklresie obrotow silnik byl slabszy. Jak mi dzis strzelilo i wrocilo dlawienie miedzy 1000 a 1800 obr ale powyzrej idzie jak dawniej. Ale zagmatwane. Watpie, zeby mi ktos cods pomogl, ale moze... Aha. Dowalili mi jakas zwezkena dolocie powietrza do filtra :fcp27

16-02-2007, 10:16	#11
Sierra83 ford::beginner Zarejestrowany: 09-02-2007 Skąd: Lodz Postów: 13	Witam to ja mam ten sam problem co kolega tu opisuje z LPG ale zrobilem tak zaslonilem sobie kolanko folia i scislem opaska nastepnie zrobilem dziure po srodku cygarem i chula mi jest jeden fakt ze moze jest mulowaty ale na niecalym 16 litrach gazu zrobilem na tym sposobie 150km wiiec gazu duzo nie zabral jak dlamnie polecam te metode iz jest chyba ostateczna cza kupic sobie te rure co idzie orginalnie i bedziemy miec po problemie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.) Pozdrawiam wszystkich __________________ jestem uzytkownikiem tej pieknej marki FORD SIERRA mam nadzieje ze bede zadowolony zniego dlugo....Pozdrawiam fanow tego samochodu

22-02-2007, 11:25	#15
raferi ford::average Zarejestrowany: 08-01-2007 Skąd: Poznań Postów: 55	1Bodzio, :fcp4 Odwrócenie wlotu powietrza nie ma żadnego wpływu na pracę silnika na benzynie. Przecież wlot"prosty" nie jest jakąś wersją uproszczonego doładowania? Poza tym - bardziej jeździsz na gazie, czy na benzynie? __________________ Gadek

10-03-2007, 19:42	#18
darnel ford::expert Zarejestrowany: 05-03-2007 Skąd: Zabrze Model: mondeo mk3 Silnik: 2,2 Tdci 185 KM 440 Nm Rocznik: XXI Postów: 3,197	Pali mi duzo, szarpie jak za szybko dodam gazu na obrotach ponizej 1800 i wtedy strzela.Gazownik ostatnio stwierdzil, ze mam zle kable i on jakims smarem swiece posmarowal, zeby strzelanie zniknelo. Odkrylem dzis ze na dolocie powietrza zalozyli waskie gardlo (czy to normalne?). Tak czy inaczej, problem ustal. Do dzis. W trakcie przyspieszania autem szarpnelo i znowu zaczelo sie dlawic na wolnych obrotach. Czy to rzeczywiscie wina kabli? Wizualnie w ciemnosci nic nie widac, ale oni twierdza ze przebicie idzie po kapturku na swiece. Mam nowe JAN MOR. Swiece nieco starsze (ok 1 miesiac maja) NGK. Wlasciwie to ja juz chyba nie chce gazu. Mam go dosc. Przez pierwszy miesiac sie nim cieszylem. Palil niecale 11 litrow a w dynamice nie czulem roznicy. wymienili mi wadliwy parownik i zaczely sie schody. Od tej pory (ok 6-7 mies. regulowali mi go chyba z 30 razy. Wymienialem swiece kable, filtry, bylem w fordzie na diagnostyce (stwierdzili uszkodzenie plastikowego zaworu w ukladzie odpowietrzania skrzyni korbowej-wymienilem). Co robic? __________________ zostań bliźniakiem genetycznym -> Zachęcam. Jest mondeo i kilka innych fordów

10-03-2007, 21:00	#20
darnel ford::expert Zarejestrowany: 05-03-2007 Skąd: Zabrze Model: mondeo mk3 Silnik: 2,2 Tdci 185 KM 440 Nm Rocznik: XXI Postów: 3,197	Instalacja jest na gwarancji, wiec trudno ich zmienic, bo musialbym im podarowac te 2 tysiace za instalacje. Mieszanke ustawiali wielokrotnie. W miedzyczasie padla (wg nich) sonda lambda i kupilem na allegro za 75 zeta nowa. Moze ona zle dziala? Pierwszy parownik po miesiacu zaczal huczec przy wyzszych obrotach. Z tego powodu wymienili mi go. Zwracalem im uwage na to ze tak duze spalanie (z tym byl wtedy problem, tylko z tym-po wymianie tego pierwszego parownika) zaczelo sie po wymianie tego parownika. Oni mi na to, ze parownik nie ma nic do wysokosci zuzycia gazu. Zasugerowali wymiane miksera na oryginalny wloski( poprzedni byl wewnatrz ruru plastikowe z powietrza, a ten jest za nia, jest jakby jej przedluzeniem) i doplacilem im do niego 60 zl. Zrobilem to liczac na to ze i oni w razie potrzeby po ludzku mnie potraktuja, dalej sugerowali wymiane swiec- wymieniklem, dale kabli- wymienilem sam na JAN MOR. Stwierdzili ze sa do niczego i trzeba je wymienic. Zaprotestowalem i ponoc juz musieli wymienic jedna swiece bo z powodu zlych kabli zostala uszkodzona i nasmarowali swiece jakims smarem. Do dzis byl spokoj, choc w calym zaklresie obrotow silnik byl slabszy. Jak mi dzis strzelilo i wrocilo dlawienie miedzy 1000 a 1800 obr ale powyzrej idzie jak dawniej. Ale zagmatwane. Watpie, zeby mi ktos cods pomogl, ale moze... Aha. Dowalili mi jakas zwezkena dolocie powietrza do filtra :fcp27 __________________ zostań bliźniakiem genetycznym -> Zachęcam. Jest mondeo i kilka innych fordów

22-02-2007, 11:50	#16
llechu ford::expert Zarejestrowany: 08-10-2004 Skąd: Wawa i okolice Model: Mondeo MKIII i Focus MK I Silnik: TDCI 2.0 115KM i 1.6 16V Rocznik: 2003 i 2004 Postów: 4,590	Ja nie wiem, wg mnie to jakieś przesądy. Miałem i II generację i teraz mam blosa i nie musiałem nigdy żadnych kolanek wyginać w drugą stronę.

10-03-2007, 20:40	#19
llechu ford::expert Zarejestrowany: 08-10-2004 Skąd: Wawa i okolice Model: Mondeo MKIII i Focus MK I Silnik: TDCI 2.0 115KM i 1.6 16V Rocznik: 2003 i 2004 Postów: 4,590	Przede wszystkim zmienić gazowników. Po drugie zmienić coś w instalce bo masz najprawdopodobniej źle dobrany mikser i za ubogo ustawioną mieszankę. Możesz założyć sekwencję lub blosa. Jeśli ci to jeździło przez miesiąc w porządku to czego oni chcieli od parownika?