|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
30-06-2006, 20:15 | #1 |
ford::beginner
Imię: Michał
Zarejestrowany: 22-05-2006
Skąd: Szczecin
Model: Focus
Silnik: 1.0 EB
Rocznik: '16
Postów: 14
|
[mkII] V6 demontaż alternatora
Witajcie Forumowicze!
Mam problem z ładowaniem w moim mondku V6 '99. Na niskich obrotach wszystko jest OK nic dziwnego sie nie dzieje, do 2000 obrotow da sie jezdzic bez zadnych zakłóceń, wszystko działa. Problem pojawia sie po zwiększeniu obrotów - napięcie mocno rośnie (nawet 17V) a na desce rozdzielczej choinka - zaczyna sie od kontrolki ładowania po czym wlaczaja sie kontrolki abs, tcs, hamulców i wyłacza sie klima. Po opadnieciu obrotów wszystko wraca do normy. Problem pojawił się pierwszy raz zaraz po mocnym przygazowaniu samochodem na postoju. Dodatkowo dzień wczesniej miałem przez moment zwarcie w instalacji - nieuważne dawanie prądu rozładowanemu autku. Domyślam się, że to prawdopodobnie regulator napięcia (ew. diody), jednak i tak oddam go elektrykowi. I tu pojawiają się pytania: Po 1 i najważniejsze - czy w V6 do wymontowania alternatora trzeba demontowac półoś, czy da rade bez tego po 2 czy może to być jakaś inna impreza poza alternatorem (aku, kable) po 3 czy ktos robił podobną rzecz w szczecinie ew. okolicach i może polecic kogoś kto nie ucieknie z krzykiem na widok V6 (mam juz umówionego elektryka ale może wymyślicie lepszego) Jutro sobota to sam do niego zajrze (kable, pasek, bezpiecnziki itp) ale prosiłbym o rade bardziej doświadczonych mondeomaniaków bo ja z tym autkiem bawie się od niedawna. pozdrawiam |
30-06-2006, 21:00 | #2 |
Postów: n/a
|
prosze. mysle, że wszystko bedziesz wiedział.
Na pewno regulator, byc może jeszcze komutator i diody w mostku. Po wyjeciu trzeba pomierzyć. |
30-06-2006, 23:36 | #3 |
ford::beginner
Imię: Michał
Zarejestrowany: 22-05-2006
Skąd: Szczecin
Model: Focus
Silnik: 1.0 EB
Rocznik: '16
Postów: 14
|
Dzieki wielkie - instrukcje świetne.
Sprawdziłem, że auto jak jest zimne zachowuje sie calkowicie normalnie - napiecie stale 14,5V i nawet nie drgnie, natomiast jak silnik pochodzi parę minut zaczynaję sie powoli szaleństwa przy zwiększaniu obrotów (nawet lampki wnętrza mrugają + na zestawie dodatkowych wskażników jeżeli światła mam zapalone to też palą się kontrolki jakby nie działały). No nic - będe walczyć Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Pozdrawiam TT |