I bądź tu człowieku mądry...

[ewenement39]

Najlepsza metoda to złapać drania w samochód za miasto delikatnie nastraszyć i wierz mi nigdy nie odważy się tego więcej zrobić, bo pomyśli, że z takim czubkiem to lepiej nie zaczynać :fcp13

[arni0000]

kup skrzynkę taniego wina idz postaw menlom i powiedz zeby ci auta popilnowali po ktoś ci ciagle go niszczy. Walka z nimi nic ci nie da tylko bedą ci go nadal niszczyć. Sposób sprawdzony.Czym nastraszysz goscie który ma wszystko gdzieś i za winawę dał by sobie jaj uciąc.

[ Dodano: 2006-06-21, 12:30 ]

Napisał maup

Wańkowicz kiedyś opisywał jak sobie podłączył coś w rodzaju przetwornicy do samochodu i puścił na karoserię dość konretne napięcie, żeby mu celowników nie urywali od mesia.
Nie wiem, czy w nowych, mocno skomputerzonych autkach taki patent jest możliwy do zrobienia ale to niech się elektrykotronicy wypowiedzą.
Szkoda tylko, że ze względu na możliwość przypadkowego dotknięcia samochodu przez niewinną osobę, trzeba tak ograniczać prąd, żeby nie powodował trwałych szkód lub zejścia Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

jak cos sie komus stanie to idziesz siedzieć. Był taki przypadek ze gośc w aucie zamontował taki panet z chaczykami na ryby w fotelu kierowcy. Złodziej usiał i kaplica nie mógł wstać i siedział tak do rana mało sie nie wykrwawłi. Wcale migo nie zal ale pozwał gościa do sadu tamtemn musiał mu 30 000zł odszkjodowania wypłacić. To je polska więc trzeba uwazać

[ewenement39]

Jeśli chodzi o domowe zabezpieczenia to kiedyś jakieś 8 lat temu może jeszcze dawniej, kiedy to samochody kradziono w niesamowitych ilościach. Jeden właściciel auta wziął zwyczajną deskę nawbijał gwoździ i podłożył pod siedzenie. Złodziej wskoczył, ale tak mu się to w zad wbiło, że nie mógł wyjść. Ale też finał był taki, że zapłacił odszkodowanie i dosłał w zawiasach.

[karex]

A czy jest na sali adwokat?
Bo tak się zastanawiam, jakby na aucie umieścić napisy:
zabezpieczenie antykradzieżowe, groźne dla zdrowia i życia.

Aczkolwiek zgadzam się z przedmówcami, że to jest po... kraj. I różnie by to potem moglo być :/ .

Kraj w którym prezydent musi stawać na palcach, żeby sięgnąć klamek w palacu prazydenckim. (autentyczne, pamiętacie jak za czasów Kwacha mial on klamki w palacu na wysokości czola, bo tam sa tak dziwnie wysoko, jakby byl palac budowany wieki temu z przeznaczeniem antykaczkowym :fcp27 )
Przepraszam, ze odjechalem w politykę, ale...
Tylko proszę nie ciągnijmy tego dalej politycznie, nie chcialbym być sprawcą kolejnego wielkiego OTa.
I na to niestety pracuje wiele pokoleń polityków robiąc coraz większe dziadostwo.

[llechu]

Napisał ewenement39

ale tak mu się to w zad wbiło, że nie mógł wyjść. Ale też finał był taki, że zapłacił odszkodowanie i dosłał w zawiasach.

W sumie to nie wiem dlaczego. A co to? Zabronione jest wożenie deski z gwoździami na siedzeniu kierowcy? Mógł gość uzasadnić, że jest fakirem i deska jest mu potrzebna bo bez niej nie umie jeździć. Kurde, to tak jakby ci się ktoś włamał do mieszkania, przewrócił na skórce od banana i ty masz mu teraz odszkodowanie płacić bo nie posprzątałeś skórki. Się pytam za co? Jeśli popełniam przestępstwo, prawo mnie nie chroni. Przykład - spróbujcie pojechać po pijaku samochodem i niech się nie z waszej winy jakaś kolizja stanie. Zgadnijcie kto będzie winny?
Jak tak dalej pójdzie to złodziej będzie mógł zarządać odszkodowania bo mu syrena alarmu uszkodziła słuch, albo za straty moralne jak nie uda mu się immobilisera oszukać.

[ Dodano: 2006-06-21, 16:46 ]
Swoją drogą to zainstaluj w aucie jakiś czujnik wstrząsów i podłącz do niego generator jakichś przerażających dźwięków takich, żeby się 10 sekund nie dało w promieniu 10 metrów wytrzymać.

[ewenement39]

Napisał llechu

to tak jakby ci się ktoś włamał do mieszkania, przewrócił na skórce od banana i ty masz mu teraz odszkodowanie płacić bo nie posprzątałeś skórki.

Żebyś wiedział. Uciekający złodziej z posesji przeskakując przez ogrodzenie (siatka, metalowe słupki) niefortunnie zawadził w taki sposób, że mu dość poważnie jedną nogę uszkodziło. Ale zbiegł po czasie do właściciela przyszło wezwanie do sądu właśnie w sprawie odszkodowania. Takich przykładów jest więcej, ale w naszym kraju jest podstawowa zasada, Kto Pierwszy Ten Lepszy

[llechu]

Nie no. I co? Sąd przyznał odszkodowanie? Nie uwierzę. Wiem, że u nas mnóstwo jest absurdów, ale nie takie coś.

[ewenement39]

Napisał llechu

Sąd przyznał odszkodowanie?

Tego to nie wiem, bo w artykule tego nie było, ale sam fakt, że intruz zrobił taki krok to coś świadczy o naszym wymiarze sprawiedliwości.

PS., Jaką grafę masz pod Debianem, bo X-y to w moim radeonie tylko na mandarynie i suse można skonfigurować i to bez 3D

[Pinki]

Napisał llechu

- spróbujcie pojechać po pijaku samochodem i niech się nie z waszej winy jakaś kolizja stanie. Zgadnijcie kto będzie winny?

to to chyba troszke co innego kazdemu pijakowi co nawet o tym pmyśli żeby jechać na szafot .