V6 - czy za duze spalanie ? Moze upgrade ECU ?

[mario78]

Ok spalanie to wiadomo zalezy od wielu czynnikow (ja na pełnym baku przejezdzam ok 400km) ale ZORAD ma tez problem z olejem ,ja teraz jestem przed pierwsza wymiana oleju (od ostatniej wymiany ok 10 tys) i sprawdziłem bagnet i co sie okazuje ok 3 centymetrow ponizej minimum. na 100 pro. bede wiedział po mojej wymianie bo teraz dopiero zaobserwuje proces zachowania sie stanu oleju ,ale teoryzujac teraz jak by tak było ze od wymiany do wymiany bieze mi te "3cm" to chyba jest cos nie tak-moj przebieg to 70 tys

[robson0]

V6 Forda powinno zalewac sie olejem 5W-30 ewentualnie 5W-40. Przy czym 5W-30 jest tzw. olejem energooszczednym - jest rzadszy przez, to tarcie w silniku jest rowniez mniejsze,a co za tym idzie spalanie takze mniejsze. Wartosci katalogowe dotyczace spalania podawane przez Forda dotycza oleju 5W-30. Jezdzilem na syntetyku SHELL HELLIX ULTRA 5W-40, FORD FORMULA S 5W-40 oraz tzw. hydrosyntetyku ELF 5W-30 i widze miedzy tymi olejami wyrazna roznice jesli chodzi o spalanie na korzysc 5W-30. Na trasie przy 5W-40 jadac srednio 80-100km/h spalanie wynosi ok. 8l przy 5W-30 udalo mi sie raz zejsc do 6.9. Na miescie 5W-40 to okolo 13.7l/100km przy 5W-30 ok. 12-12.5l/100km.

[ Dodano: 2006-03-02, 18:43 ]
Powyzsze dane dotyczace spalania dotycza jazdy na oponach o profilu 225/50/16.

[ Dodano: 2006-03-02, 18:53 ]
Co do samego zuzycia oleju, to wiele zalezy od sposobu jazdy. Przy ostrej jezdzie z obserwacji mojej jak i innych uzytkownikow glownie Mondeo V6 moge stwierdzic, ze oleju ubywa dosyc szybko. Przy spokojnej jezdzie ubytkow praktycznie nie ma o ile silnik jest w pelni sprawny. Wydaje mi sie, ze 3 cm miedzy kolejnymi wymianami - przy zalozeniu, ze sa dokonywane co 15000km - to norma. Ja dolewam srednio ok. 200ml co 4000km.

[mario78]

przy zalozeniu, ze sa dokonywane co 150000km - to norma. Ja dolewam srednio ok. 200ml co 4000km.


Dla mnie zmiana oleju wystepuje po 10 tys i uwazam ze oleju nie powinien brac ,Poprzednio miałem TIGRE i oleju nie brała i jeszcze jedno jak mi schodzi 3 cm za min to powinna juz zapalac sie kontrolka ostrzegawcza-przynajmniej na zakretach

Poziom: 4 HP 2% 1/61
MP 100% 29/29
EXP 36% 4/11



Wyświetl posty z ostatnich: Wszystkie Posty15 Minut30 Minut1 Godziny2 Godzin6 Godzin12 Godzin1 Dzień2 Dni3 Dni4 Dni5 Dni6 Dni7 Dni2 Tygodnie1 Miesiąc3 Miesiące6 Miesięcy1 Rok Najpierw StarszeNajpierw Nowsze

[robson0]

Silnik w Tigrze jest zabawka w porownaniu do V6 w Cougarze podobnie jak sama Tigra wiec wszelkie porownania tych samochodow sa nieodpowiednie. Kompletnie inna jest konstrucja obu tych silnikow - inny uklad smarowania silnika i inne zapotrzebowanie na olej.

[alfatech]

Napisał robson0

wszelkie porownania tych samochodow sa nieodpowiednie

tu raczej chodzi o oryginalność obu aut hmm no i sentment ( poprzedni właściciele Tigry wiedzą o co loto ) Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[zorad]

No i super, nastepnym razem wleje olej ..W30 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. O to mi chodzilo. Wielkie dzieki za pomoc.
A swoja droga to tak (ciekawe czy moje przyblizone obliczenia maja sens;-) ):

jadac 100-120 km/h mysle, ze "ciagniemy" ok 20 KM. (Maluch mial 21 KM i jezdzil max 120)
spalam na trasie powiedzmy 8,2 L przy 5W50. (jazda bez hamowania)
20 KM/8,2 L = 2,44 KM/L -> potrzeba 1 litra bynzyny na 100 km, zeby nakarmic 2,44 KM
skoro jezdzac "na" 5W30 bedziemy spalac 7,2L.

2,44 KM ~ 2 KW

Czyli niezle, okazuje sie, ze gestszy olej daje takie opory, ze zeby je "zniesc" potrzeba ok 2 KW. Z pewnoscia duze znaczenie ma tez predkosc obrotowa silnika, no ale niezle te opory.

[ Dodano: 2006-03-11, 10:24 ]
Dzieki Tom.
Tez skorzystam z Twojej rady co do Oleju Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Tylko teraz tak :
"mysle ze nie masz co zalowac ze nie masz silnika z 350Z, bo ten moze troche nowoczesniejszy silnik moze i spala tak samo ale przy spokojnej jezdzie. Jesli masz pod maska wiecej koni i bedziesz chcial je wykorzystac na maksa, to wedlug zasad fizyki (do wytworzenia mocy potrzebna jest energia, co przeklada sie na ilosc paliwa) taki silnik bedzie spalal zawsze wiecej."

NO I DOKLADNIE O TO MI CHODZI !!
Podczas normalnej jazdy chcialbym spalac tyle samo, a jak chce przycisnac (raz na tydzien !) to moze mi palic i 2xtyle co cougar, jesli ma mi dac 2x wiecej efektu.
Mysle, ze to calkiem pozytywna wlasciwosc ! Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Natomiast tu:
"A po drugie te auta nie sa w tej sammej klasie cenowej zeby to w ten sposob porwonywac. "

no to masz calkowita racje Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Naszczescie ten samochod jest znacznie drozszy i nowszy wiec cos za cos. (Nowe dizle sa jeszcze mocniejsze od naszych i znacznie oszczedniejsze - patrz DURATORQ TDCI 2,2, albo ta HONDA ACCORD 177 KM 2,2 )

Na mobile.de widzialem kilka razy 350Z za cene ponizej 10.000 Euro i sie zainteresowalem, ale to wszystko byly sciemyGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.((. Najtanszy nie schodzi ponizej 20.000 Euro

[Tom303]

Co do tego 350Z to bedzie prawdopodobnie palil przy spokojnej jezdzie tyle samo co cougar ALE na rozgrzanym silniku. Jesli chcial bys tym autkiem jezdzic na krotkie dystanse (np codziennie do pracy) to z racji o litr wiekszej pojemnosci, dopoki silnik sie nie rozgrzeje bedzie tez pil troche wiecej paliwka niz silnik 2.5.

No a druga sprawa to jest wyglad i komfort wenatrz tego autka. Mailem juz przyjemnosc siedziec i w tym nissanie 350Z i w audi TT i musze powiedziec ze w obu tych autach siedzi sie tam jak w czolgu tzn jest strasznie slaba widocznosc na boki (powodzenia przy jezdzie na miescie i parkowaniu), a po drugie jest tam bardzo malo miejsca. To juz sa bardziej sportowe autka chyba o innym przeznaczeniu niz cougar.

Dlatego to co w tych autach jest dobre to sa silniki, a cougarem jezdzi sie naprawde przyjemnie i wygodnie (w dlugie trasy). A to sie dla mnie liczy.

Cougar nosi wprawdzie miano sportowego autka ale tak naprawde to jest wygodna (miejsca z przodu) 2-osobowa limuzyna upakowana w przyjemnym dla oka nadwoziu coupe z silnikiem pozwalajacym dosyc sprawnie sie przemieszczac. Jednak rasowe sportowe autko to to nie jest. No chyba ze po tunningu itd

I wlasnie dlatego go nie zamienie :fcp2

[ Dodano: 2006-05-02, 13:03 ]
To ja jeszcze napisze raz cos o spalaniu :fcp4
Wlasnie jestem po weekendowej wycieczce do Francji i jechalismy ze znajomymi na 2 auta tzn ja moim cougarkiem 2.5 V6 i kolega audi A4 z 2001 2.0 (130 koni).
Masy auta prawie takie same, te same szerokosci opon, w obu smochodach po 3 osoby i tyle samo bagazu w kazdym z nich (moze u mnie nawet troche wiecej). Jechalismy zawsze razem jeden za drugim tzn ja za nim czyli zawsze z tymi samymi predkosciami, przyspieszaniami itd. Bylo troche autostrady, normalnej drogi i serpentyn w gorach. Jazda raczej wedlug ograniczen, w Niemczech na autostradzie max. do 160 km/h (ale tez rzadko, bo czesto bylo ograniczenie do 120, wtedy jechalismy tak 130, 140 km/h).
Spalanie wyszlo u mnie 9.0, a u niego (w 2.0) 8.7 litra.
To tyle na temat roznic w spalniu 2.0 i 2.5 :fcp3 :fcp4