|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
07-01-2024, 20:04 | #61 |
ford::average
Imię: Marek
Zarejestrowany: 27-01-2020
Skąd: Strzelin
Model: Transit VII
Silnik: 2,4 tdci
Rocznik: 2008
Postów: 67
|
Odp: Wykrzyknik w zębatce na żółto. 2.4TDCI
Odkopuję temat. Z nieszczęsnym tdci dalej walczę. Niestety kilka kalibracji ani zrobienie kilku tysięcy km (bo to kamper) nic nie zmieniło. Stan rzeczy jest nadal taki jak w poście #56
Ktoś coś doradzi? Jak nie to pozostaje mi chyba wyciągnąć znowu pompę i dać ją do ponownego przetestowania. |
01-02-2024, 14:33 | #62 |
ford::average
Imię: Marek
Zarejestrowany: 27-01-2020
Skąd: Strzelin
Model: Transit VII
Silnik: 2,4 tdci
Rocznik: 2008
Postów: 67
|
Odp: Wykrzyknik w zębatce na żółto. 2.4TDCI
Pompa wtryskowa trafiła ponownie na stół. Diagnoza zatarcie. Gwarancja nie obejmuje. Teraz po tych wszystkich perypetiach kiedy wtryski po regeneracji niby są dobre ale nie pompa po regeneracji niby jest dobra ale się zaciera straciłem ufanie do takich. Tak jak wtryski tak pompę chcę kupić nówkę. Pytanie jakim numerem i oznaczeniem się kierować i czy po zmianie wystarczy adaptacja czy to jest jakaś grubsza rzeźba w elektronice
I pytanie o czyszczenie..... odciągnę całe paliwo z baku a potem? zalać 20l czystej ropy z dziesięcioma specyfikami myjącymi i tak cyrkulować kilka godzin zewnętrzną pompą z filtrem? Ostatnio edytowane przez marek230482 ; 01-02-2024 o 19:56 |
27-02-2024, 21:27 | #63 |
ford::average
Imię: Marek
Zarejestrowany: 27-01-2020
Skąd: Strzelin
Model: Transit VII
Silnik: 2,4 tdci
Rocznik: 2008
Postów: 67
|
Odp: Wykrzyknik w zębatce na żółto. 2.4TDCI
Chyba wreszcie po prawie roku walki mogę uznać temat za zamknięty. Prawie rok bo w zasadzie okres zimowy ford przestał....
I podsumowując mogę stwierdzić jedno. Wszystkie regeneracje i wszyscy fachowcy nadają się na paszę do egiptu. Nowe wtryski i nowa pompa załatwiła temat. Nowe oryginalne denso. Silnik chodzi i pali w każdych warunkach idealnie. Choć na zimnym trochę bardziej twardo, jakby metalicznie przez chwilę (więc kto tak ma niech się nie sra, że to wymaga roboty - tak ma być). Nie ma błędów, wszystko dało się ustawić i skalibrować za pierwszym razem (a nie tak jak niektórzy twierdzą że ileś razy trzeba próbować). W telegraficznym skrócie. Pierwsza regeneracja wtryski schrzaniła. Po ich robocie silnik jeszcze gorzej zaczął chodzić. Drugi serwis stwierdził, że regeneracja zrobiona dobrze. Nie prawda. Nie była dobrze zrobiona. Dopiero wymiana na nowe załatwiła problem nierównej pracy. Niestety zanim się połapałem, nie mając wiedzy i pewności (bo dalej było źle więc szukałem gdzie popadnie rozwiązania) dobrą pompę (rzekomo) zdecydowałem się zregenerować. To był drugi błąd. Ponieważ regeneracja była przeprowadzona wadliwie. Od momentu założenia pompy silnik miał problemy z nabiciem ciśnienia na gorąco. Głupi szukałem dziury w całym, szukałem gdzie indziej i się z tym bujałem aż do teraz. W końcu jak wysłałem pompę na gwarancję to się okazało że zatarta..... ona od początku po regeneracji nie chodziła dobrze tylko głupi myślałem że problem był gdzie indziej. Generalnie mądry po szkodzie. Dawałem się nabijać w butelkę fachowcom, weryfikacja nawet w dwóch serwisach powielała błędne diagnozy. Trzeba było od razu kupić jedno i drugie nowe. W porównaniu do regeneracji i całej wartości pojazdu to nie są aż tak straszne pieniądze. A straciłem mnóstwo czasu i 3000zł poszło w błoto (na niepotrzebne regeneracje). Odpukać w niemalowane jest dobrze. Jeszcze nim nie jeździłem ale w całym zakresie temperatur i obrotów pali i chodzi idealnie. Mało to... Wszelkie kalibracje i regulacje przechodzą wzorcowo od ręki. Bez nerwów i powtarzania. Bo błąd, bo przerywa procedury. Dobre części i zero problemów. P.S. Przy okazji udało mi się wpaść na idealny sposób odpowietrzania układu paliwowego (bo przecież setki razy go rozkładałem na części). Zrobiłem sobie na powrocie do filtra trójnik. A na nim zaworek "spustowy". ściskam przewód od strony filtra, odkręcam zaworek i przez dłuuuugi wężyk zasysam paliwo z baku przez filtr, pompę i na powrót. Tak długo aż przestanę zasysać bąbelki (warto mieć igielitowy żeby widzieć). Po tym zakręcam zaworek i puszczam wężyk od strony filtra. Tak odpowietrzony pali na dotyk jakby nic nie było robione. |
28-02-2024, 09:32 | #64 | ||
FORD|AUTHORIZED
Imię: Wojciech
Zarejestrowany: 02-09-2008
Skąd: Warszawa
Model: Transit
Silnik: 2,0 TDCI
Rocznik: 2003
Postów: 13,995
|
Odp: Wykrzyknik w zębatce na żółto. 2.4TDCI
Dzięki Bogu...
Cytat:
Przejrzałem wątek jeszcze raz - kilka razy pisałem o"regeneracjach" Denso... Cytat:
__________________
Zgredzik Ostatnio edytowane przez wojtekjanus ; 28-02-2024 o 09:46 |
||
29-02-2024, 18:13 | #65 | |
ford::average
Imię: Marek
Zarejestrowany: 27-01-2020
Skąd: Strzelin
Model: Transit VII
Silnik: 2,4 tdci
Rocznik: 2008
Postów: 67
|
Odp: Wykrzyknik w zębatce na żółto. 2.4TDCI
Tak to ten polecany w Lublinie. Chybili z diagnozą wtryskiwaczy i moim zdaniem schrzanili regenerację pompy. Wtryski były do dupy po pierwszej regeneracji a twierdzili że jest wszystko idealnie. Pompa - gdy po wysłaniu usłyszałem że jest zatarta to pierwsze co pomyślałem że może faktycznie jakiś paproch mi się dostał czy coś ja źle zrobiłem .... Ale teraz po montażu nowej, po tym jak widzę jak pracuje (ciśnienie, czasy wtrysków, kalibracja, wreszcie wszystko jest idealnie) - to jestem pewien na 100%, że ta pompa po ich regeneracji od pierwszych sekund źle chodziła. Od momentu regeneracji ciśnienie falowało. Nie na tyle żeby silnik źle chodził, ale czasy wtrysków nowych wtryskiwaczy rozjeżdżały się koszmarnie. W dodatku od początku był problem z odpalaniem na gorącym (problem z nabiciem ciśnienia). To kiedy i dlaczego się zatarła to już inna kwestia (trudne do udowodnienia choć podejrzenie jest). Ale niewątpliwie oddałem dobrą a odebrałem złą.
Bump: Cytat:
Ale myślałem że to wszystko będzie bardziej transparentne. Zakładałem że płacę i mam gwarancję. A nawet jak miałeś rację (a brałem to pod uwagę) to łatwo to zweryfikuję. Że wyślę na test do innej firmy i wygram z tą pierwszą. Sprawa wydawała się przewidywalna. Prosta do zweryfikowania. A tu ciągle byłem we mgle. Brakowało punktu odniesienia. Wierzyłem, że jak dwie niezależne firmy mają zbieżną diagnozę to ja muszę się mylić. Jak już nie wytrzymałem i kupiłem nowe (bo byłem totalnie w kropce, wyczerpałem wszystko inne) to z kolei siała mi już spieprzona pompa. Też bym w życiu nie uwierzył... przecież bym nie jeździł na niej kolejne setki km wiedząc, lub nawet podejrzewając pompę. Choć teraz pukam się w głowę, że jak nie potrafili zdiagnozować wtrysków to od razu w ciemno trzeba było reklamować pompę i kupić nową. A ja jeszcze do teraz na niej jeździłem głupi szukając gdzie indziej. Na prawdę ta sytuacja mnie zdumiała.... chyba totalnie wszystko poszło nie tak. Cholerny zbieg najtrudniejszych przypadków. |
|
01-03-2024, 08:25 | #66 | |
FORD|AUTHORIZED
Imię: Wojciech
Zarejestrowany: 02-09-2008
Skąd: Warszawa
Model: Transit
Silnik: 2,0 TDCI
Rocznik: 2003
Postów: 13,995
|
Odp: Wykrzyknik w zębatce na żółto. 2.4TDCI
Cytat:
__________________
Zgredzik |
|
|
|
|