|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
12-12-2020, 05:16 | #11 | |
ford::advanced
Imię: Henryk
Zarejestrowany: 26-03-2014
Skąd: Żory
Model: inny
Silnik: 3,6
Rocznik: 61
Postów: 492
|
Odp: Ocena i wycena szkody po stłuczce
Rzeczoznawca był przekonujący. A i owszem. Przekonał cię, że szkoda mu swojego czasu i wystarczy zrobić pobieżne oględziny, tego co widać z góry. Powiedz mi po co robić drugie oględziny, skoro można ustalić rozmiar szkody i zakres prac naprawczych na pierwszych? Gdzie sens i logika? Dałeś się wpuścić w maliny, bo zgodnie z przepisami i ustawowymi terminami, ubezpieczyciel dokonał wyceny szkody, ustalił wysokość odszkodowania i jest gotów to odszkodowanie wypłacić. A ty nadal nie wiesz, czy wyliczona kwota odszkodowania jest poprawna i kompensuje wszystkie uszkodzenia powstałe w twoim aucie. Teraz można napisać odwołanie, zrobić fotki po zdemontowaniu zderzaka, uzasadnić konieczność wymiany jakiegoś elementu, ale po każdym piśmie odwoławczym ubezpieczyciel zyskuje kolejne 30 dni na odpowiedź...
Na domiar złego sam związałeś sobie ręce, bo żaden rzeczoznawca nie zrobi rzetelnej wyceny na podstawie fotek, którymi dysponujesz obecnie. Nie da się określić, czy zderzak wymaga wymiany, czy wystarczy tylko lakierowanie. To samo z elementami mocującymi zderzak i chłodnicę. Zagięcie maski może wskazywać na uszkodzenie elementów mocujących reflektory (plastiki dość łatwo się łamią), ale nikt nie uwzględni w wycenie konieczności wymiany jakiegoś elementu, jeśli nie wie czy został on uszkodzony. Rzeczoznawca nie może w kosztorysie naprawy uwzględnić operacji, czy konieczności wymiany części, jeśli ich nie widział. Tak więc na własne życzenie masz kosztorys, który ktoś może sobie poskładać w kostkę i włożyć w buty - będzie wtedy wyższy... Cytat:
__________________
§23 |
|
16-12-2020, 11:46 | #12 |
ford::advanced
Imię: Jakub
Zarejestrowany: 05-07-2015
Skąd: Jelenia Góra
Model: Ford Mondeo Mk4 Tit FL/ C-max I FL Trend
Silnik: 2.0 TDCI 163 KM DW10C / 1.6 TDCI 109 KM
Rocznik: 2010 / 2008
Postów: 397
|
Odp: Ocena i wycena szkody po stłuczce
Tak, moja wina, moje niedopatrzenie. Teraz pokutuję.
Jak pisałem, wczoraj 15.12.2020 r. auto oddałem na ściągnięcie zderzaka. W związku z tym, że śruby w ślizgach pordzewiały i nie dało się ich ruszyć, a ja byłem poza zasięgiem, auto stało do popołudnia jedyne z rozebranymi lampami (okazały się całe). Popołudniu dałem zielone światło do "wycięcia" ślizgów (+zamówienie nowych), więc pewnie dziś po południu, albo jutro będzie wszystko wiadomo. @[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] mógłbyś mi wyjaśnić jak powinna wyglądać prawidłowa naprawa maski z takim niewielkim uszkodzeniem? Jakie powinno być podejście TU do takiego elementu? W zakładzie blach-lak powiedziano mi, że takie uszkodzenia w miarę możliwości się prostuje, a potem i tak zapewne mimo wszystko konieczne będzie wyrównanie szpachlą, itd. (abstra***ę od tego, że zapewne wolałbym znaleźć jakieś magika od profesjonalnego wyciągania takich wgniotek). Jeżeli element został ewidentnie uszkodzony, to nie powinien być wymieniony na nowy? Jaki jest klucz do wyboru pomiędzy naprawą elementu (jw.), a jego wymianą na nowy? Zgodnie z obecnym kosztorysem TU zakłada naprawę elementu. Jak będę coś więcej wiedział w temacie dam znać. |
18-12-2020, 08:48 | #13 |
ford::advanced
Imię: Henryk
Zarejestrowany: 26-03-2014
Skąd: Żory
Model: inny
Silnik: 3,6
Rocznik: 61
Postów: 492
|
Odp: Ocena i wycena szkody po stłuczce
Wszystkie elementy plastikowe - jeśli są popękane, mają ułamane części mocujące, lub posiadają głębokie rysy, podlegają wymianie. Przy elementach z blachy wymiana jest konieczna w przypadku widocznych na płaszczyźnie elementu krawędzi zagięć. Wgniotka po gradobiciu tego warunku nie spełnia, ale jeśli tych wgniotek jest kilkadziesiąt, to także konieczna jest wymiana. Element zakwalifikowany "do naprawy" powinien uwzględniać "lakierowanie naprawcze" (o ile powierzchnia uszkodzeń nie przekracza 1/3 całkowitej powierzchni danego elementu).
__________________
§23 |
18-12-2020, 19:34 | #14 |
ford::advanced
Imię: Jakub
Zarejestrowany: 05-07-2015
Skąd: Jelenia Góra
Model: Ford Mondeo Mk4 Tit FL/ C-max I FL Trend
Silnik: 2.0 TDCI 163 KM DW10C / 1.6 TDCI 109 KM
Rocznik: 2010 / 2008
Postów: 397
|
Odp: Ocena i wycena szkody po stłuczce
Teraz już wszystko wiem, dzięki bardzo.
Finalnie dziś zderzak został ściągnięty i na szczęście w tym moim niefrasobliwym nieogarnięciu tematu okazało się, że wszystko prócz odrobinę nadpękniętego absorbera jest całe. Każde mocowanie, każdy zaczep, lampy, chłodnice, żaluzje, belka, pas przedni, dosłownie wszystko jest całe i nienaruszone. Ucieszony tym niezmiernie oddałem auto od razu do lakierowania zderzaka i prawego błotnika (zaszłość po poprzednim właścicielu). Maskę postaram się oddać do profesjonalisty od wyciągania wgnieceń. Do TU zgłoszę uszkodzenie absorbera i to by było na tyle. Jeżeli już wszystko się wyjaśniło, to drogi Kolego @[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] mógłbyś fachowym okiem ocenić wcześniej zamieszczony kosztorys. Może czegoś w nim brakuje? Ja swoim niefachowym okiem dopatrzyłem się tylko nieuwzględnienia pogiętej tablicy rejestracyjnej. Ostatnio edytowane przez jaksen ; 18-12-2020 o 19:55 |
19-12-2020, 05:53 | #15 |
ford::advanced
Imię: Henryk
Zarejestrowany: 26-03-2014
Skąd: Żory
Model: inny
Silnik: 3,6
Rocznik: 61
Postów: 492
|
Odp: Ocena i wycena szkody po stłuczce
Masz szkodę likwidowana z AC i to niestety ubezpieczyciel dyktuje warunki (zapisy w umowie ubezpieczenia), niemniej jednak kosztorys jest sporządzony niezgodnie z przepisami. Pomijając zbyt niską stawkę rbg (ta też może być zapisem umownym), w kosztorysie zastosowano 30% potrącenia na części zamienne - to bezprawne, bo żaden przepis prawa nie nakłada na poszkodowanego obowiązku naprawy swojego auta (można go sprzedać w stanie uszkodzonym, a odszkodowanie i tak się należy). Szkodą nie jest bowiem rzeczywisty koszt naprawy (tę można dokonać z zastosowaniem np. części używanych), a szacunkowy koszt przywrócenia rzeczy do stanu sprzed zdarzenia, wyliczony wg rzeczywistych cen części zamiennych i usług. W kosztorysie zastosowano także "współczynnik odchylenia" w kosztach materiału lakierniczego, tym samym wartość materiału lakierniczego okrojono o 30%. Zastosowanie współczynnika odchylenia prowadzi do określenia wartości lakieru bez narzutów mających wpływ na jego wartość. Odszkodowanie ma rekompensować poniesioną szkodę, zatem powinno odpowiadać cenom rynkowym jej usunięcia, a nie teoretycznym cenom z narzuconą amortyzacją uwzględniającą stopień zużycia części, czy powłoki lakierniczej.
Miłego dnia.
__________________
§23 |
19-12-2020, 13:41 | #16 |
ford::advanced
Imię: Jakub
Zarejestrowany: 05-07-2015
Skąd: Jelenia Góra
Model: Ford Mondeo Mk4 Tit FL/ C-max I FL Trend
Silnik: 2.0 TDCI 163 KM DW10C / 1.6 TDCI 109 KM
Rocznik: 2010 / 2008
Postów: 397
|
Odp: Ocena i wycena szkody po stłuczce
@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
dziękuje Ci raz jeszcze za fachową pomoc. Wczoraj wysmarowałem już e-mail do TU, ale dziś po Twoich spostrzezeniach uczynię, to raz jeszcze.
Co prawda do 60zl netto/rbh nie mogę się przyczepić, bo taka wartość jest zapisana w OWU, ale pozostałe poruszone przez Ciebie kwestie jak najbardziej się do tego kwalifikują. Dziękuje Ci raz jeszcze. Jak otrzymam odpowiedź/decyzję dam znać. Pozdrawiam serdecznie |
07-01-2021, 13:30 | #17 |
ford::advanced
Imię: Jakub
Zarejestrowany: 05-07-2015
Skąd: Jelenia Góra
Model: Ford Mondeo Mk4 Tit FL/ C-max I FL Trend
Silnik: 2.0 TDCI 163 KM DW10C / 1.6 TDCI 109 KM
Rocznik: 2010 / 2008
Postów: 397
|
Odp: Ocena i wycena szkody po stłuczce
Kasę z pierwszego kosztorysu dostałem jeszcze w grudniu, a kolejny kosztorys na koniec roku.
W kalkulacji dopisali tablice rejestracyjną i wypełnienie/absorber zderzaka, ale ani be ani me na temat zarzutu o współczynniku odchylenia, który dalej widnieje w nowej kalkulacji. Co śmieszne, w nowej kalkulacji zmienili dostawcę/obniżyli wartość jednej z części zamiennych. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to że m.in. za tą część otrzymałem już odszkodowanie. Wysmarowałem kolejne pismo, tym razem podpierając się orzeczeniami poruszającymi aspekt współczynnika odchylenia. Zobaczymy co tym razem postanowią. Jak dalej będą głupa rżnąć udając, że nie ma tematu, to kolejnym krokiem pozostaje pozew sądowy, czy jest jeszcze jakaś inna możliwość odwołania się do jakiejś instytucji, np. rzecznika konsumenta lub innych? |