Auto zastępcze – szkoda z OC sprawcy

[Ludek]

Szkoda parkingowa z OC sprawcy. Auto ma uszkodzony m.in. reflektor, więc nie nadaje się do bezpiecznej jazdy.

Zgłosiłam szkodę w PZU. W dn. 29.07.2017 r. wystąpiłam o samochód zastępczy. Otrzymałam informację, że ktoś się ze mną skontaktuje. Dopiero po mojej interwencji zadzwoniła Pani 07.08.2017 r. po godz. 22.00 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Nie mogłam rozmawiać oddzwoniłam do nich 08.08.2017 r. Po rozmowie telefonicznej przyznali mi auto na 7 dni. Dziś mają podstawić.
Pan poinformował mnie, że auta zastępcze nie mają zniesionego udziału własnego, który czasem można wykupić (zależy od wypożyczalni z której dadzą auto)

I w związku z tym ma kilka pytań.

1. Czy to zgodne z prawem, że muszę ponosić dodatkowe koszty za auto zastępcze? Konsultant wspominał coś o kwocie ok. 30 zł/ dzień. To nie mało.
Nie wykupienie udziału własnego to ryzyko ok. 2000-2500 zł w przypadku zdarzenia z mojej winy.

2. Co w sytuacji, gdy moja szkoda zostanie uznana za całkowitą (jest taka szansa) przed upływem tych 7 dni? Czy PZU ma wtedy prawo żądać wcześniejszego zwrotu auta zastępczego?
Planuję wyjechać i nie będę miała możliwości zwrócenia wcześniej auta.

3. Jeśli szkoda w moim aucie będzie całkowita i tak planuję naprawiać auto. (Auto jest stare, a uszkodzenia nie są bardzo duże)
Czy za czas do momentu naprawienia przysługuje mi samochód zastępczy?

4. Może ktoś się orientuje jakie są opłaty za zniesienie udziału własnego w aucie zastępczym

5. Czy jest sens składać skargę na opieszałość ubezpieczyciela? Czy ja się na szarpię, a skończy się ochrzanem jakiegoś pracownika.


Dla zainteresowanych szkodę opisałam tutaj:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[juri2069]

Odnośnie ad 1 to jak ja miałem auto zastępcze to żadnych kosztów nie ponosilem, poinformowali mnie jedynie , że nie ważne jakbym auto zniszczył, rysa bądź jakiś wypadek to całkowite koszty jakie ponosze to maksymalnie 2000 zł. Tak było rowniez w umowie podpisanej w wypożyczalni.
Oczywiście jeżeli szkoda byłaby z mojej winy. Nie dociekalem dlaczego tak , a nie inaczej. Mi odpowiadalo

[Ludek]

Napisał juri2069 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Odnośnie ad 1 to jak ja miałem auto zastępcze to żadnych kosztów nie ponosilem, poinformowali mnie jedynie , że nie ważne jakbym auto zniszczył, rysa bądź jakiś wypadek to całkowite koszty jakie ponosze to maksymalnie 2000 zł. Tak było rowniez w umowie podpisanej w wypożyczalni.
Oczywiście jeżeli szkoda byłaby z mojej winy. Nie dociekalem dlaczego tak , a nie inaczej. Mi odpowiadalo

Te 2000 zł to właśnie udział własny.
Oczywiście nie planuję w nikogo wjeżdżać, ale ryzyko zawsze istnieje.
Ja w swoim aucie mam wykupiony pakiet oc/ac ze zniesionym udziałem własnym.
Równie dobrze mogliby dawać auto w ogóle bez AC i płać jak spowodujesz kolizję lub jak ukradną, a to chyba nie taka jest idea auta zastępczego.

[hak64]

W przypadku uznania szkody całkowitej auto zastępcze przysługuje od dnia zdarzenia do wypłaty odszkodowania. Chcąc uniknąć papierologii i dodatkowych kosztów można skorzystać z najmu prywatnego (za 100 zł brutto na dobę użytkowania samochodu nietrudno znaleźć chętnego).

[Ludek]

hak64 dziękuję za rady.

Auto podstawili po mojej interwencji z prawie 3-godzinnym opóźnieniem.
Udział własny jest 500 zł, więc nie ma dramatu.
Niestety mniejsze niż moja Foka, ale mam nadzieję, że się zapakujemy.

Wszystkie ryski i braki spisaliśmy w umowie, żeby później nie mieć problemów.

Z ciekawostek namawiali mnie na Toyotę Auris w hybrydzie z automatyczną skrzynią biegów.