[Focus 2011-2014] Jaki silnik wybrać

[Wojtek O.]

Napisał mayor Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Tylko gdzie tu jakikolwiek fun z jazdy? Od ponad 4 lat jeżdżę z silnikiem ledwo 100 KM i zero przyjemności, w mieście OK, ale w trasie to albo głośno albo lepiej nie wyprzedać. Dlatego teraz będzie Ecoboost. A przy 15k km/rok to specjalnie mnie awarie nie martwią, bo pewnie więcej jak 6-7 lat nie będę nim jeździł.

A masz 1,6 100KM w benzin? czy w turbo dieslu? Bo to ogromna różnica w dynamice

[ignas]

Napisał Thombike Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie jak wygląda, czy sie podoba - Ile pali w miescie i na trasie - to podstawa.

To chyba normalne, że przy wyborze silnika ważniejsze jest zużycie paliwa niż jego wygląd ;-)

Napisał groszekbmx Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Zrobić fotkę czy podjechać i pokazać?

Po prostu cieszyć się :-)

[mayor]

Napisał Wojtek O. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A masz 1,6 100KM w benzin? czy w turbo dieslu? Bo to ogromna różnica w dynamice

1.4 VVTi 16V oczywiście benzyna, niezniszczalna konstrukcja Toyoty.

Generalnie podpisuje się pod tym co napisał zombie6, oczywiście, że można mieć frajde po zakrętach bo w Corolli, która nie ma rewelacyjnego zawieszenia moim zdaniem drogę czuć bardzo dobrze, podobnie jak moment utraty przyczepności, ale to nie ma nic wspólnego z funem z jazdy na dłuższych dystansach i z dzieckiem na pokładzie.

Jak pomyślę tylko, że mam ponownie przejechać całą Polskę (akurat przynajmniej 2 razy do roku jadę z północy na południe i powrót) w Corolli z wolnossącą benzyną, gdzie przy 140 km/h na autostradzie nie da się normalnie rozmawiać, spalanie przebija 9l/100km, a żona tylko marudzi, że ją głowa boli, to niestety, ale mi się odechciewa i to nie ma nic wspólnego z funem.

Owszem może i 1.6 wolnossący z 6 biegową skrzynią jest troche lepszy, ale testowałem też Civica z 1.8 i tam też jest bardzo słabo przy 140 km/h pod względem hałasu. Jak kupuje nowe auto to zakładam, że te 100k km powinno wytrzymać bez większych problemów, a to dla mnie wystarczający argument. Nie interesuje mnie czy wytrzyma 300k km bo ja nim tyle nie będę jeździł. Dlatego też całkiem porzuciłem temat zakupu używanego Mk3, bo Ecoboosta z przebiegiem poniżej 150k km praktycznie nie da się kupić.

[skylla1]

Napisał groszekbmx Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Miło mi W takim razie. Zrobić fotkę czy podjechać i pokazać?

Nakręć filmik, jak wjeżdżając do centrum dużego miasta zerujesz komputer, jedziesz przez ulice ze światłami, korkami w godzinach mniej więcej szczytu powiedzmy z 15-30 minut i komputer pokazuje spalanie poniżej 7l. Chętnie to zobaczę :-)

[ignas]

@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] Starałem się zwrócić uwagę, że każdy inaczej definiuje "fun z jazdy" - tylko tyle :-)

[marcin9913]

Napisał mayor Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ecoboosta z przebiegiem poniżej 150k km praktycznie nie da się kupić.

Faktycznie tak jest, coś o tym wiem.
Ja po długich poszukiwaniach wkońcu znalazłem 1.6 150KM i powiem Wam że nie zamieniłbym tego silnika na żaden inny z gamy Forda Focusa.

Taka rada dla szukających Ecoboosta.
1. Znaleźć w swojej okolicy firme która ściąga auta z Niemiec w dobrej cenie (dogadać się co do ceny na ściągniecie), może ewenyualnie żucić okiem na auto przed zakupem.
2. Przeglądać strony niemieckie z ogłoszeniami (rada:u prywatnej osoby można więcej wynegocjować jeżeli chodzi o cene), dogadać się ze sprzedawcą, jak nie umiesz niemieckiego to translator pomoże Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
3. Jak już masz zaklepane auto dajesz znać tej firmie co ma Ci ściągnąć auto i już.

Oczywiście jest to jakby nie patrzyć zakup prawie w ciemno, ale większe prawdopodobieństwo jest kupienia złomu u nas i niż bezpośrednio od Niemca.

W ten sposób można kupić auto z normalnym przebiegiem, ze znaną historią i w cenie takiej jak chodzą u nas, ale trzeba uzbroić się w cierpliowść.

[pjetrucha]

Taki od Niemca to rozumiem, że piszesz o rozbitym? Bo nie uwierzę że w przypadku niewalnietego, to się bardziej opłaca niż kupic od rodaka...

[Thombike]

Napisał ignas Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

To chyba normalne, że przy wyborze silnika ważniejsze jest zużycie paliwa niż jego wygląd ;-)

Nie wiem co mam napisać... nie umiem kulturalnie prowadzić dyskusji na tym poziomie jaki reprezentujesz...a jakoś..na razie nie chcę bana, żeby Ci odpowiedzieć co myślę... Może...bądź tak szalony i podaj mi sól proszę...

Bump:

Napisał skylla1 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nakręć filmik, jak wjeżdżając do centrum dużego miasta zerujesz komputer, jedziesz przez ulice ze światłami, korkami w godzinach mniej więcej szczytu powiedzmy z 15-30 minut i komputer pokazuje spalanie poniżej 7l. Chętnie to zobaczę :-)

Jak tak zorbi to oczywiste bedzie, że spalanie bedzie kosmicznie wysokie, bo to w końcu uśrednione wyniki spalania podczas przejechanego dystansu... Wartość o jakiej mówi można uzyskać ale raczej w cyklu mieszanym i to z przewagą niczym nie przerywanej, jednostajnej jazdy z jedną, nie za wysoką prędkoscią. Cudów nie ma Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Bump:

Napisał pjetrucha Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Taki od Niemca to rozumiem, że piszesz o rozbitym? Bo nie uwierzę że w przypadku niewalnietego, to się bardziej opłaca niż kupic od rodaka...

Od rodaka, czyli z komisu, który nawet nie potrafi zagwarantować, że historia pojazdu jest prawdziwa i wiarygodna? Wtedy tak, kupisz taniej. Owszem, benzyniaka kupić taniej jest trudno. Z dieslem byłoby łatwiej, bo to zwykle auta kupowane na firmę. niestety mają kosmiczne przebiegi lub...sa uszkodzone. Ale da sie...Da sie kupić i w podobnej cenie jak w PL, i ze 100% wiarygodną historią, serwisowane zgodnie z ksiazką i wymogami producenta w trakcie i po gwarancji, a przy dłuższym szukaniu można trafić jakąs perłe z malusim nalotem...Chociaz to nie zawsze świadczy o aucie dobrze, bo jak auto stoi to jest spore prawdopodobieństwo że zacznie sie psuć, gdy zacznie być uzytkowane intensywniej... Auto po prostu musi jeździc a benzyniaki niemcy kupuja na uzytek własny, co w duzej mierze oznacza - na stanie w garażu i wyjazd raz lub dwa razy w tygodniu po zakupy lub do znajomych... Widuje tu takie auta. które stoją wystarczająco długo by robił im sie między przebiegami spory nalot rdzy na tarczach.

[krzys1968]

Napisał Macieka13 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A z silnikiem 2.0 co byście polecili?
Prawdopodobnie będę sprowadzał z Niemiec, Focusa Mk3, jak myślicie do 30-35 tys zmieściłbym się.
Sory za takie pytania ale jestem w DE i nie mam kiedy dokładnie forum poczytać, planuje zakup w przeciągu 2 tyg.

Tu masz link do mk3 150ps [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[Thombike]

Ta cena śmierdzi na kilometr Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.