[Focus 2004-2008] Ślady oleju na alternatorze, pocenie się przy rurze kolektora dolotowego 1.6TDCI

[pleem]

Witam serdecznie,

Koledzy forumowicze mam problem z Focusem MK2 1.6TDCI. W ostatnie wakacje wymieniałem plastikową rurę kolektora dolotowego, ustrojstwo ze zdjęcia poniżej:

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Musiałem ją wymienić, ponieważ podczas przyspieszania słychać było świst oraz pociła się z pęknięcia olejem.

W ostatnim czasie zauważyłem jednak, że pomimo wymiany (na zamiennik) nadal poci mi się z okolic łączenia tej rury (śrub dolnych od strony przepustnicy już dociągnąć nie mogę, ponieważ kręcą się tak jakby w miejscu). Najbardziej ubryzgany mam alternator, peszle z przewodami do alternatora oraz osłonę termiczną katalizatora. Podejrzewam, że poci się z łączeń tego elementu...

Ze względu na cenę tej części, kupiłem zamiennik i podejrzewam, że ktoś z Was postąpił tak jak ja. Jak poradziliście sobie z problemem pocenia się w tych miejscach?

Chciałbym coś z tym zrobić zanim szlag trafi alternator...

[pleem]

Witam,

Koledzy pomoże ktoś?

Zdjęcie rury:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[szczur4455]

Jak montowałeś nową rurkę to włożyłeś uszczelke między nią a kolektor dolotowy?

[KonGos]

Ja zamieniałem na rurę oryginalną - w ASO 220 zł. W zamienniku czujniki nie pasowały i była krótsza o 1 cm.

Do uszczelnienia dodatkowo przy uszczelce dodałem silikon - został mi przy okazji czyszczenia miski olejowej - nie ma tam uszczelki tylko idzie na silikon (info przy okazji Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ).

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie wiem czy u Ciebie to dużo pomoże jeżeli śruby nie dociskają.

Jak bardzo chcesz oszczędzić i zrobić taką prowizorkę to dobrał bym śruby takie żeby weszły w otwory i przeszły na wylot, dał szersze podkładki po obu stronach i dokręcił to normalną nakrętką albo dwoma żeby nic się nie luzowało.

[pleem]

Uszczelkę zostawiłem tę, która już była. W komplecie z rurą nie dostałem nowej, a nie mogłem jej dostać.

Na silikon bałem się to montować, nie miałem pewności czy nie wciągnie mi go do motoru. Na początku jak znalazłem pęknięcie rury to zakleiłem czerwonym silikonem i okleiłem szarą taśmą, ale wydmuchało prawie cały silikon na zewnątrz.

Można zamiast uszczelki dać tam silikon?

[KonGos]

Jak mi w poprzek rura pękła to ciśnienie rozerwało wygłuszenie maski, zaczęło się kopcenie a jak skleiłem szarą taśmą aby dojechać do ASO to nic nie dało a tylko był śmieszny pisk/świst. Dowiedziałem się, że ten element trochę pracuje, zrobiona harmonijka chyba tylko dla picu bo sięnie rozciąga i te rury lubią pękać.

Co do silikonu, to ten specjalny do uszczelnienia miski olejowej twardnieje i jest jak uszczelka. Trzeba nakładać z głową. Odczekałem aż zastygnie i było ok.
Przy późniejszym demontażu tej rury musiałem wszystko ładnie doczyścić przy ponownym zakładaniu. Sam silikon trzymał dosyć solidnie, że po odkręceniu śrub musiałem rurę dosyć mocno odkleić - nie zastąpi to porządnego przykręcenia śrubami, idą tam z tego co pamiętam chyba 3 sztuki.

[damiasek]

Zależy jak pęka. Mnie udało się skutecznie to uszczelnić. Na początek naciągnąłem na ten element dętkę rowerową, następnie całość ścisnąłem taśmą zbrojoną (power tape), a na wierzchu zacisnąłem kilkoma plastikowymi zipami. Całość była szczelna przez jakieś 20kkm (do sprzedaży, dalej nie wiem).

Grunt to technologia naprawy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. sama taśma nie uszczelni.

[pleem]

Rurę wymieniłem na ten zamiennik. Nie chciałem jej łatać, ale mam wrażenie, że to przez nią mam wszystko od oleju dookoła.

Postaram się to jeszcze raz rozebrać i uszczelnić tak jak Koledzy radzicie.