[Focus 1998-2004] Olej silnikowy - jaki?

[Fulara]

Tom,
pamiętaj, że na rynku jest masa podróbek, MASA, tego, co popularne. a wtedy ta jakość, jest zerowa w takim opakowaniu. może też na taki trafiłeś ?

to kolejny argument za tym, że nie chce mieć tego, co popularne

[TomQ62]

Napisał Fulara Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Tom,
pamiętaj, że na rynku jest masa podróbek, MASA, tego, co popularne. a wtedy ta jakość, jest zerowa w takim opakowaniu. może też na taki trafiłeś ?

to kolejny argument za tym, że nie chce mieć tego, co popularne

Nie sądzę by mój "przypadek" dotyczył podróbek, bo działo się to jakieś 25 - 30 lat temu. Dwa identyczne silniki eksploatowane przez dwóch braci. Jeden na Castrolu, drugi na Shelu. Pierwszy zaczął wydawać dziwne dźwięki i utracił kompresję po ok.150 kkm, drugi jeździł, jeździł i jeździł. Po rozebraniu pierwszy ukazał się jako zajeżdżony wrak, a drugi po przebiegu >300 kkm był w bardzo dobrym stanie. To tylko pierwsze doświadczenie z Castrolem, a było ich znacznie więcej.
Na rynku jest sporo dobrych firm. Ich wyroby są często tańsze niż Castrol. Dlaczego za własne pieniądze niszczyć silniki?

Nie będę wymieniał górnej półki, ale przecież Valvoline, czy LiquiMoly są lepiej niż dobre. Motula 5W30 też można kupić za ok. 150zł.

[drk001]

Napisał TomQ62 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie będę wymieniał górnej półki, ale przecież Valvoline, czy LiquiMoly są lepiej niż dobre. Motula 5W30 też można kupić za ok. 150zł.

W takim razie jakim konkretnie olejem można zastąpić fordowski Formuła F 5w30 do 1.6 TDCI z:

LiquiMoly.....
Volvoline.....
Fuchs......
Motul.......
inne "mniej znane a dobre".....

[AdoKrycha007]

TEN - [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] ja na nim jeżdżę i sporo osób na forum, a mam stare MK1 z ponad 311 tys przebiegiem i normalnie nie to auto, jak nowe.. Szok ile może dać dobry olej, a byłem sceptyczny też. U Ciebie w nowszym/droższym nawet bym się nie zastanawiał, tylko lał albo tego Millersa albo Motula/LiquidMoly.

[karolinak10]

Dlaczego nie lać oryginalnego Forda?

[ciafka]

A kto Ci zabrania? Można lać, bo spełnia wymagania Forda. Jeżeli jednak zależy Ci na maksymalnej trwałości i wydajności silnika, wybierasz coś lepszego - i stąd ten i inne wątki o oleju. Jak zawsze - w danej kategorii są lepsze i gorsze produkty. Fordowska Formuła (by Castrol) to jeden z gorszych olejów spełniających wymagania - nie jest nawet prawdziwym syntetykiem.

[TomQ62]

Napisał ciafka Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Fordowska Formuła (by Castrol) to jeden z gorszych olejów spełniających wymagania - nie jest nawet prawdziwym syntetykiem.

Dokładnie taka jest polityka firmy.
Po pierwsze drogo sprzedawać tani w zakupie olej. Po drugie silnik po upływie gwarancji ma ulec na tyle dużemu zużyciu żeby nie opłacało się go remontować, a klient kupił nowe auto.
Tak dziś koncerny zarabiają pieniądze.

[tomosky]

Napisał karolinak10 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dlaczego nie lać oryginalnego Forda?

Ponieważ jest to taki sobie Castrol na bazie mineralnej - nie Synthetic tylko Fully Synthetic Technology (olej HC/ z baza mineralnej hydrokrakowanej) - może patrząc na jego półkę cenową to jest w swojej cenie ma niezłe parametry, ale są lepsze i znacznie lepsze oleje (i nie koniecznie musza być 2 razy droższe).

Jak sie nie mylę to jest specyfikacja Formula F ;-) :
http://datasheets.bp.com/bpglis/FusionPDS.nsf/0/2450D0DA5ED3CD92802577D70050D88F/$file/BPXE-8B5459_0.pdf

Poprawcie mnie jeśli się mylę, czy coś sie zmieniło w tej kwestii ?


Natomiast odnośnie własnej eksploatacji na Formula F ( w Mondeo MK3 2.0TDCI 130KM i Ford Focus MK2 1.6TDCI 90KM) olej w silniku robił sie znacznie szybciej czarny niż w przypadku innych olejów (z czego przy następnej wymianie olej miałem już* od raz czarny po zalaniu - co nie miało wcześniej miejsca przy LiquiMoly, czy później przy Valvoline - przy każdej zmianie oleju stosuje płukanki). Czystość i właściwości myjące oleju bardzo dobrze było widać przy wymianie oleju w Mondeo MK3 po odkręceniu obudowy filtra oleju - przy LiquiMoly wnętrzelśniło jak świeżo umyte w benzynie, a przy spuszczaniu Formula F było widać iż nagar miał znacznie grubsze/bardziej widoczne ziarno, łączył się/zwęglał w większe kryształki.

Silnik miał gorszą kulturę pracy i szybciej/po mniejszych przebiegach niż w przypadku Millersa czy Valvoline silnik wydawał sie "pracować gorzej" (w sensie głośniej, mniej przyjemnie dla ucha), krótko sie utrzymywał "efekt świeżego oleju", przeglądając raporty z tankowań na Millers(w 1.6TDCI) miałem najniższe spalanie, a Formula F jedno z wyższych (nie najwyższych) - ale to nie musi być kwestia oleju tylko stylu jazdy, paliwa. Na Formula F zawsze kłębiły mi sie czarne myśli za kierownicą, a z Valvoline jeździłem jak aniołek - żart ;-)

Kilka innych ciekawych porównań, starszych/nowszych:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] - tutaj bardzo fajnie widać jak bardzo różnią się pod względem wytrzymałości temperaturowej, czy ilości dodatków zapobiagajacych zwęglaniu między sobą wersje Castrola (a nawet niby te same wersje z przeznaczeniem na różne rynki Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. - krótko: loteria)

Bump:

Napisał TomQ62 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dokładnie taka jest polityka firmy.
.... Po drugie silnik po upływie gwarancji ma ulec na tyle dużemu zużyciu żeby nie opłacało się go remontować, a klient kupił nowe auto.
Tak dziś koncerny zarabiają pieniądze.

I to prawdopodobnie jest główny cel (pewnie większości marek) czyli zaplanować zużycie tak, żeby jakiś czas po gwarancji auto zaczynało sprawiać na tyle problemów, żeby klient zdecydował sie na zakup kolejnego nowego - a najłatwiej pewnie jest zaplanować taką długoterminową awarię/zuzycie dobierajac olej z takimi właściwościami, żeby "zrobił robotę" po okreslonej ilości km, ale nie powodował zatarcia podczas normalnego użytkowania

[Deryll]

Napisał tomosky Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

olej w silniku robił sie znacznie szybciej czarny niż w przypadku innych olejów

Kolego a widziałeś rozebrany silnik 2.0 tdci z mk3? Bo ja tak. Tak się składa że pękła mi głowica i przy okazji zostało rozebrane wszystko co można. Mechanik jak zobaczył cały ten syf to się za głowę złapał. Cały czas jeździłem na Millersie i co wymiana płukanka.

Nie wyobrażam sobie jasnego oleju w dieslu. W zasadzie teraz mam czysty olej, ale miałem wymyty silnik.

[tomosky]

Napisał Deryll Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie wyobrażam sobie jasnego oleju w dieslu. W zasadzie teraz mam czysty olej, ale miałem wymyty silnik.

Nie napisałem, że był jasny jak w benzynie ;-) Podczas eksploatacji dążył do czarnego pochłaniającego światło.

Generalnei dość często zmienialem olej (niecałe 10tys km) i faktycznie jak kupiłem auto to dopiero po 2 zmianie oleju mimo iż stosowałem dobre płukanki (duże puszki 500m liqui moly engine flush pro-line) olej zaczął sie robić bursztynowy na bagnecie i przez jakiś czas sie taki utrzymywał (w sensie mimo iż był widoczny nagar olej był ciemny ale przezroczysty).

Ale silnik silnikowi nie równy, np w 1.6TDCI w Focusie pomimo znacznie mniejszego przebiegu i już wielu zmian oleju z płukanką olej ciągle jest znacznie bardziej czarny po zmianie niż to co miałem w Mondeo już po drugiej zmianie z użyciem płukanki pro-line

Różnice w czarności dobrze widać jak zakroplisz olej na białą chusteczkę i tak da sie porównać czarny kontra "czarny po wymianie"- który na chusteczce już nie jest czarny. Formula F nie planuję już zalewać, ale mogę zrobić eksperyment ustawiając sobie w pudełku papierowy ręcznik kuchenny zebrać kilka próbek sprzed i po wymianie ;-)