Użytkowanie diesela

[wojtekjanus]

Napisał kpkp1985 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Powiem tak przekonany byłem, że winne są na 100% wtryski przez złe zakodowanie ich lub brak zakodowania.

To też jest możliwe, w przypadku TDCI lepiej nie przesądzać żadnej możliwości. Ten układ... żyje własnym życiem.
Tym nie mniej takie objawy jak u ciebie najczęściej występują przy spadkach napięcia, zwłaszcza przy niedoładowanym akumulatorze lub z uszkodzoną celą. Wiem, ze masz nowy, ale to też niczego nie przesądza...

Jeszcze te miganie podświetlenia zegarów po odpaleniu mnie zastanawia: czy jak włączysz np oświetlenie w podsufitce, to też miga, czy tylko w zegarach? Bo jeżeli tylko w zegarach, to możesz mieć słabą masę tablicy zegarów (zegary mają dwie masy, podłączone do nadwozia pod deską).

[kpkp1985]

Sprawdzę tak jak napisałeś i dam jutro znać

Zastanawia mnie tylko, co daje przekręcenie kluczyka przy rozruchu i trzymanie go tak w dalszej pozycji? a czym się to różni od tego jakbym go puścił...

[wojtekjanus]

Napisał kpkp1985 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Zastanawia mnie tylko, co daje przekręcenie kluczyka przy rozruchu i trzymanie go tak w dalszej pozycji? a czym się to różni od tego jakbym go puścił...

Moim zdaniem rozrusznik rozkręca silnik jeszcze chwilę dłużej, kiedy już odpala ale jeszcze nie ma obrotów. W efekcie po wyłączeniu rozrusznika przez ECU - silnik ma wyższe obroty.

Miałem identyczny przypadek jak twój (zresztą opisany na Forum, potem okazało się że są jeszcze inne sieroty jak ja) - silnik odpalał ale na wolniejszych obrotach i nie reagował na gaz, potem po chwili (ale nie zawsze) wchodził na normalne obroty i było ok. Nigdy tak się nie działo jak potrzymałem rozrusznik do oporu, aż sam się wyłączył. Zero błędów. Warto popróbować - przez analogię. Na takie przypadki nie ma mądrych...

[kpkp1985]

Napisał Pan;

Napisał wojtekjanus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Miałem identyczny przypadek jak twój (zresztą opisany na Forum, potem okazało się że są jeszcze inne sieroty jak ja) - silnik odpalał ale na wolniejszych obrotach i nie reagował na gaz, potem po chwili (ale nie zawsze) wchodził na normalne obroty i było ok. Nigdy tak się nie działo jak potrzymałem rozrusznik do oporu, aż sam się wyłączył. Zero błędów. Warto popróbować - przez analogię. Na takie przypadki nie ma mądrych...

I teraz WAŻNE pytanie, czy coś było powodem tego, że musiał Pan tak trzymać kluczyć przy zapalaniu do samego końca? żeby samochód normalnie reagował od razu na dotkniecie pedału gazu? czy po prostu " TEN TYP TAK MA"

i czy oprócz braku reakcji na pedał gazu przez te kilka sekund po odpaleniu miał Pan jeszcze jakieś inne?

jak np; Falowanie nie równa praca silnika, czy potrafienie zgasnąć samochodu przy próbie odpalenia oraz jakieś migotania podświetlenia zegarów czy innych kontrolek.

[wojtekjanus]

Napisał kpkp1985 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

I teraz WAŻNE pytanie, czy coś było powodem tego, że musiał Pan tak trzymać kluczyć przy zapalaniu do samego końca?

Odkryłem to przypadkiem, bo zauważyłem że czasem odpala normalnie - i spróbowałem chwilę dłużej go potrzymać na rozruszniku. Nie wiedziałem nawet, że rozrusznik sam się wyłączy - ale tak się stało i silnik wtedy za każdym razem palił normalnie.

Napisał kpkp1985 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

czy oprócz braku reakcji na pedał gazu przez te kilka sekund po odpaleniu miał Pan jeszcze jakieś inne?

jak np; Falowanie nie równa praca silnika, czy potrafienie zgasnąć samochodu przy próbie odpalenia oraz jakieś migotania podświetlenia zegarów czy innych kontrolek.

Tak, obroty silnik mocno falowały w okolicy 600 obrotów, obrotomierz też. Zero reakcji na gaz. Co do kontrolek - nie wiem, to było latem w dzień. Ale równolegle walczyłem z alternatorem, który przestawał co jakiś czas ładować - więc akumulator był niedoładowany.
Co ciekawe - tak na pierwsze wrażenie rozrusznik kręcił nieźle...

Potem jeden z userów na Forum opisał identyczne kłopoty z Mondeo Mk3 2,0 tdci i przytrzymanie rozrusznika dłużej także pomogło. Potem wymienił akumulator i było już ok.

Generalnie: przyczyną może być słaby uszkodzony akumulator (niewydajny prądowo), ale także zwalony rozrusznik, pobierający zbyt duży prąd (opiłki metalowe w rozruszniku).
Co nie znaczy, że układ paliwowy nie jest winny - to jest również możliwe...

[wojte]

Potwierdzam wtryski. Ja to już mam za sobą (sprzedałem Mondeo MK3). Po odpaleniu obroty falują, szarpie, chodzi jakby jeden cylinder "przygasał", czasem zgaśnie, a czasem obudzi się i jest OK. To jest uszkodzony wtrysk - zwykle zacierający się tłoczek - wcale nie muszą "lać". Jak mój Mondeo był jeszcze na gwarancji to asy naprawili to tak, że zwiększyli ciśnienie wtryski i już się "zacierał". Ale dociągnął do prawie 100tys i koniec. Wtryski poszły do regeneracji, nowy właściciel obecnie nie narzeka.
Opiłki w rozruszniku też były - zawiesił się i nie łapał koła zamachowego - po czyszczeniu jest OK.

[kpkp1985]

u mnie zawsze przy pierwszym odpaleniu po długim postoju auto przez kilka sekund nie reaguje na gaz i w tym czasie samochód się dusi a obroty falują , ale z tego, co zauważyłem to w granicach ponad 1000obr, a potem spadają i tak już zostają oraz potrafi migać podświetlenie zegarów i deski rozdzielczej (muszę sprawdzić jeszcze światło podsufitki) a odgłos silnika jest wtedy bardziej METALICZNY.

Gdy po pierwszym odpaleniu przejadę kilka km, to drugie odpalenie wygląda tak samo jak pierwsze tylko, że falowanie nie trwa już kilka sekund a chwilkę a miganie podświetlenia nie zawsze występuje, które zawsze idzie w parze z falowaniem

Teraz, gdy jest zimno chociaż nie tak bardzo bo w granicach 0 stopni samochód potrafi odpalić z tymi wszystkimi objawami, co pisałem wyżej, ale po paru sekundach gaśnie NAWET JAK PRZYTRZYMAŁEM KLUCZYK P. WOJTKU(chociaż reakcja na gaz była), Dopiero druga próba odpala samochód chociaż nie powiem, że z problemami.

Wojte, a powiedz mi pamietasz może czy jak stałeś samochodem na luzie i dodawałeś gazu i puszczałeś odbijała Ci się wskazówka jakby spuszczona piłeczka z góry?

Wiem, że wszystkie objawy falowania podobno wystąpiły po wymianie wtryskiwaczy tak po około tygodnia, ale to było z 3 lata temu i do dziś tak samochód jeżdzi, a jestem jego nowym właścicielem od 4 miesięcy.

[wojtekjanus]

Napisał kpkp1985 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

pamietasz może czy jak stałeś samochodem na luzie i dodawałeś gazu i puszczałeś odbijała Ci się wskazówka jakby spuszczona piłeczka z góry?

Nie zauważyłem takiego efektu, falowała tak jak obroty silnika, kiedy już pracował normalnie, także obrotomierz zachowywał się normalnie.

Wynika z tego, że objawy są nieco inne...
Tym nie mniej - ze względu na te migotanie podświetlenia tablicy - sprawdź ładowanie akumulatora. Podłącz woltomierz do klem i odpal silnik. Po ok 1 sekundzie kiedy silnik zacznie samodzielnie pracować, napięcie powinno skoczyć na ok. 14,4V.
Bardzo dużo dziwnych objawów, zupełnie od czapy, występuje w tdci przy zbyt niskim napięciu lub przy jego skokach. Nie raz opisywane także na Forum.

[kpkp1985]

To Akurat pytanie było do drugiego Wojtka "Wojte", ale reszta do CiebieGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Napisał kpkp1985 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wojte, a powiedz mi pamietasz może czy jak stałeś samochodem na luzie i dodawałeś gazu i puszczałeś odbijała Ci się wskazówka jakby spuszczona piłeczka z góry?.

WojtkuJanus, sprawdze o wszystim, co piszesz, ale moga też to być z Twojego doświadczenia po prostu wtryski(złe zakodowanie lub ich brak kodów? przypisanych), to wszystko co opisuje...?


A Gdyby nawet był slaby akumulator, to jadąc ileś km, naładowałbym go i falowania juz nie powinno być na luzie a mam. Chyba, że zakładasz wadliwy akumulator, czy alternator, który doładowuje?.

[wojte]

Ha, to pytanie było chyba do mnie (Wojte) Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Wojtków tu dużo.
Ale każda opinia jest ważna.

Nie zawsze, ale wracała - a jak nie wracała to znaczy, że silnik gasł. Według mnie to z powodu dławienia silnika. Przypominam: u mnie nie pracował poprawnie 1 wtryskiwacz krótko po odpaleniu.
Jak wyłączysz jeden z czterech cylindrów (diesel czy benz) to silnik chodzi nierówno, obroty spadają, falują - a jak dasz gazu to czasem spadną, ale jeżeli warunki będą sprzyjające to nie zgaśnie tylko "odbije się". To jest trochę jak ze zduszeniem silnika na niskich obrotach: jak odpowiedni szybko zareagujesz (wciśniesz sprzęgło) to nie zgaśnie a obroty podskoczą. Ale według mnie to jest tylko efekt. Jego przyczyną mogą być wtryskiwacze.

Oczywiście, weź pod uwagę to co pisze wojtekjanus - każdy ma jakieś doświadczenie. Ja przytaczam to co mnie spotkało i jak to naprawiłem. Porada wojtkajanusa jest tania w wykonaniu.

Bump: zapomniałem dopisać, że u mnie po nasileniu awarii / niedomagania wtryskiwaczy coraz częściej migał sprężynką i kilka razy zgasł podczas jazdy - niemiłe uczucie i niebezpieczna sprawa - to wszystko przy ok 100tys km. Pompa paliwa nie wiórkowała - to akurat mnie ominęło (model z roku 2006) - było to bardzo często przyczyną uszkodzenia wtryskiwacza we wcześniejszych rocznikach tego silnika, niestety.