[Mondeo 2000-2007] Wysokie ciśnienie w zbiorniczku wyr. chłodnicy ubywający płyn

[zawka1]

FORD MONDEO 2.0 TDCI 130 km 2002r.
Witam, mam taki oto problem: ubywa mi płynu w układzie chłodzenia w tempie strasznym. Na postoju brak śladów wycieku dopiero w trakcie jazdy chyba gubi. Jak samochód się rozgrzej i odkręcam korek w zbiorniczku wyrównawczym to strasznie syczy i słychać bulgotanie, a następnie wywala do zbiorniczka trochę płynu tak jakby było tam ogromne ciśnienie. Jakieś pomysły? Mój mechanik powiedział, że to może być uszczelka pod głowicą. Help

[1olek]

bo to jest uszczelka pod glowica Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[pawpor]

Napisał zawka1 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jak samochód się rozgrzej i odkręcam korek w zbiorniczku wyrównawczym to strasznie syczy i słychać bulgotanie,

To jest akurat normalne - w układzie chłodzenia ma być większe ciśnienie bo dzięki temu płyn wrze w wyższej temperaturze. Jeżeli odkręcisz korek ze zbiorniczka to obniżasz ciśnienie i doprowadzasz do wrzenia (reguła przekory)

Zobacz czy masz "majonez" na korku oleju - jeżeli waliłby płyn do oleju przez uszczelkę to byłby majonez, jeżeli waliłby do komory spalania kopciłby na biało

Ja poszukałbym nieszczelności (wykwity na wężach)

[1olek]

Napisał pawpor Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Zobacz czy masz "majonez" na korku oleju - jeżeli waliłby płyn do oleju przez uszczelkę to byłby majonez, jeżeli waliłby do komory spalania kopciłby na biało

niekoniecznie, moze wywalac tylko spaliny do ukladu chlodzenia, sam tak mialem

Napisał pawpor Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

To jest akurat normalne - w układzie chłodzenia ma być większe ciśnienie bo dzięki temu płyn wrze w wyższej temperaturze. Jeżeli odkręcisz korek ze zbiorniczka to obniżasz ciśnienie i doprowadzasz do wrzenia (reguła przekory)

niezupelnie, pisze z wlasnego doswiadczenia, walilo mi spalinami do ukladu chlodzenia, jak odkrecilem korek woda bulgotala jak by sie gotowala i jej poziom z ponizej minimalnego podnosil sie znaczaco, slychac bylo bulgotanie.

Przy normalnej pracy nie masz tak duzego cisnienia w ukladzie, czasem jak odkrecisz korek przy wywalonej uszczelce pod glowica mozesz miec niezla fontanne i latwo sie poparzyc.

[arkmyl12]

Czeka Cie wymiana uszczelki i planowanie głowicy. Ale to nic strasznego i bardzo kosztownego Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[stecus]

Przerabiałem identyczny problem, mondeo TDCI 2004 rok, ubywały ogromne ilości płynu chłodzącego, coś około 15 litrów na 1000 km, wycieków nie było, nie dymił na biało, czasami w fazie rozgrzewania puścił siwego bąka. Po wyczerpaniu pomysłów zdjąłem głowicę, po uszczelce nie było nic widać, oddałem głowicę do sprawdzenia i okazało się że jest pęknięta pod zaworami ssącymi na pierwszym cylindrze. Mondeo rzadko robi takiego psikusa ale się zdarza.

[pawpor]

Napisał 1olek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

niezupelnie, pisze z wlasnego doswiadczenia, walilo mi spalinami do ukladu chlodzenia, jak odkrecilem korek woda bulgotala jak by sie gotowala i jej poziom z ponizej minimalnego podnosil sie znaczaco, slychac bylo bulgotanie

Ja jednak przed zrzuceniem głowicy zrobiłbym test obecności spalin w układzie chłodzenia - lepiej najpierw zdiagnozować niż działać "na pałę" Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[1olek]

test waro zrobic, koszt nikly a definitywnie wyjasni sprawe.

[rumi971]

Witam.
Od ponad pół roku w moim mondeo mk3 tdci 2.0 z 2005 r. ubywa płynu w zbiorniczku wyrównawczym . Ubywa podczas jazdy, gdyż nie zaobserwowałem żadnych wycieków na postoju, dolewam zbiorniczek do max raz na 2 tygodnie po przejechaniu około 500 km.Wymieniłem korek na nowy oryginalny ale to nic nie dało,mam obawy że to albo pompa wody albo uszczelka pod głowicą.Od jakiegoś czasu rano gdy auto jest zimne, nie pali od kopa tylko za drugim albo trzecim razem załapie, przy czym na samym początku ma niskie obroty po czym wskakuje na normalne. Rano rzez pierwsze kilkadziesiąt sekund wydobywa się z rury biały dym . Jak go przegonię po 100 metrach to wszystko mija. Na rozgrzanym silniku pali od kopa gdyż był był w listopadzie robiony cały układ wtryskowy , moc jest , nie wyskakują żadne błędy. Rok temu była sytuacja że musiałem dolać około 2 litry oleju, silnik wtedy zaczął głośniej jakby buczeć na wolnych obrotach po czym się zorientowałem, nie świecił kontrolka od oleju. Czy to miało wpływ na uszczelkę od głowicy, bo mam wrażenie że po tym zaczęło ubywać płynu.
A może to pompa wody?

[rajman]

pompę wody masz przecież na wierzchu, zespolona z pompą od wspomagania - zdarza się czasem że cieknie albo przy małym termostacie - przecieka oring, albo na stalowej uszczelce w miejscu przykręcenia do bloku - wyciek w obydwu miejscach trudny do zweryfikowania bo od gorącego bloku szybko paruje.

Co do braku oleju, czy braku płynu - przegrzania, obydwa problemy mogą być przyczyną uszkodzenia uszczelki z powodu przegrzania motoru.

dziwne ze po regeneracji układu paliwowego dalej słabo pali o poranku, niskie obroty po odpaleniu to w zasadzie w charakterystyczny objaw uszkodzenia wtrysków lub niedomykającego się egra.

do sprawdzenia też chłodniczka spalin - może popuszcza płyn do wydechu i stąd para przy porannym odpalaniu

uszkodzona uszczelka pod głowicą to najczęściej tworzy duże ciśnienia w zbiorniczku i wtedy objaw jest jasny - warto może zrobić test spalin?