Migająca sprężynka - po raz kolejny.

[kicaj]

Co do migania to może być problem z napięciem w układzie.

Co do kontrolki - być może wtrysk się zawiesił albo padł

Tapatalk u mnie...

[wegi32]

witam,
mam podobny problem,dojeżdżając do skrzyżowania redukując z 3 na 2 i od razu z 2 na 3 mruga kontrolka,jak auta nie zgaszę to samo się zgasi... później odpalam bez problemu,tak samo się dzieje gdy ruszam i za szybko wrzucę 2...wyczaiłem że muszę zmieniać bieg jak jest minimum 2tysiące obrotów to wtedy nie mruga.
byłem pod komputerem i pokazało błędy:
P2111
P0200
P0251
gość powiedział że pasowało by wyciągnąć pompe i sprawdzić czy coś tam się zacina...
że to samo przejdzie lub kiedyś auta nie odpale...mam je od 3miesięcy i troche mnie to przeraża...
jestem zielony w tym temacie...dlatego pytam czy muszę jechać z ta pompą?podobno samo wyciągnięcie sporo kosztuje...a co dopiero naprawa...
gość od którego kupowałem dał mi FV na to że regenerował 3 wtryski więc to chyba nie one?co do wałka mówił że niedawno wymieniał(jakieś pół roku temu).
może mi jakoś pomóc?
może wiecie gdzie z tym pojechać w Krakowie?

[kicaj]

dawno wymieniałeś filtr paliwa?
możesz też zrobić próbę przelewową...

ja w swoim czasie robiłem w Bosch'u na Bora Komorowskiego..

[wegi32]

ja filtrów nie wymieniałem bo jak go kupowałem to gość mówił że wymieniał miesiąc wcześniej wszystkie filtry.czyli gdzieś czerwiec/lipiec.
a ile kosztowała Cie ta próba przelewowa?

[Tvvardy]

Pewnie błąd P1211 do pary z P0251. To zrób pomiar ciśnienia paliwa na szynie, korekty na wtryskiwaczach ewentualnie próbę przelewową ale muszę Cię zmartwić, że pompa już może nie domagać i gość ma rację warto ją sprawdzić na stole jak i wtryskiwacze. Na twoim miejscu bym nie jeździł bo jak Ci pompa sypnie opiłkami to auto stanie na dobre. Poczytaj o tym temat morze [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[kuba093]

witam czytałem forum i nikt nie ma takiego przypadku jak ja. Otóż jadąc swoim mondkiem zaczeła migać sprężynka, pomyślałem zatrzymam sie zgasze auto i odpale to problem zniknie(wiem to z forum) no chce odpalic ale wiedze ze sprezyna nadal miga, odpaliłem bez wiekszych problemów .dojechałem do domu zgasiłem i znowu chce odpalić i ta sama sytuacja wiem mówie poczekam do rana i pojade do mechanika. Rano chcą odpalić niestety sie nie udało spręzynka miga a silnik trzesie sie jakby chciał odpalić ale czegoś mu brakuje. Dodam tylko ze gdy zaczeła migać spręzynka to auto stracił na mocy tzn jakby nie grzał na jeden garnek .

[Tvvardy]

Podłącz pod komputer i sczytaj i zapisz sobie błędy i wtedy napisz to pomożemy.

[avix]

Napisał kuba093 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

witam czytałem forum i nikt nie ma takiego przypadku jak ja. Otóż jadąc swoim mondkiem zaczeła migać sprężynka, pomyślałem zatrzymam sie zgasze auto i odpale to problem zniknie(wiem to z forum) no chce odpalic ale wiedze ze sprezyna nadal miga, odpaliłem bez wiekszych problemów .dojechałem do domu zgasiłem i znowu chce odpalić i ta sama sytuacja wiem mówie poczekam do rana i pojade do mechanika. Rano chcą odpalić niestety sie nie udało spręzynka miga a silnik trzesie sie jakby chciał odpalić ale czegoś mu brakuje. Dodam tylko ze gdy zaczeła migać spręzynka to auto stracił na mocy tzn jakby nie grzał na jeden garnek .

witaj
jeśli sprężynka miga przed odpaleniem to sugeruje że jest problem z jakimś obwodem szczególnie że piszesz o wrażeniu jak by 1 gar nie chodził to sugeruje iż uszkodzona jest cewka wewnątrz wtrysku lub kable do niej dochodzące. możesz to poniekąd sprawdzić omomierzem nie pamiętam jaka wartość ale znajdziesz... możesz np. sciągnąć wszystkie kostki i porównać to 15 min roboty kostki schodzą ładnie jak dojdziesz jak je sciągać poprawnie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam,
Jestem tu nowy, więc proszę o wyrozumiałość..
mam dziwny temat z moim smrodem otóż:
Wczoraj wracałem z pracy do domu, godz ok 19.30, całą drogę jechałem spokojnie. Kiedy przejeżdżałem przez wiadukt postanowiłem trochę mocniej depnąć. Dępnąłem na trójce i czwórce, z pedałem do oporu, ale tak do 3600-3700obr. Jak wrzuciłem 5 zaczęła mi migać "sprężynka". Poczułem że silnik stracił moc, nie dymił wogóle.
Dojechałem pod dom, zgasiłem go (myślałem że kontrolka zniknie), nie zniknęła, odpalił normalnie, nie falował, za to jak dawałem gazu to strasznie głośno stukał (chyba to te spalanie stukowe), dymu również nic, małe bączki tak jak miał od zawsze.
Dzisiaj zaraz po przebudzeniu, z ciekawości poszedłem go odpalić. Odpalił od strzału, ale silnik nie mógł wejść z początku na jałowe obroty, charczał na jakiś 500.
Po rozmowie z moim mechanikiem (wujek z ponad 20 letnim stażem i swoim serwisem), stwierdził że jak nie łapał obrotów to coś z ciśnieniem paliwa. Zapytałem się czy możemy wymienić filtr paliwa (i tak to miałem na dniach zrobić) stwierdził że można sprobować, ale najlepiej podpiąć się pod komputer.
No i dzisiaj około 12 wybieram się po filtr, odpalam, za pierwszym raz zaskoczyl od razu, ale od razu też zgasł. Za drugim razem odpalił od razu, ale nie mógł wejść przez kilka sekund na obroty, w tym czasie całe podwórko pokryło się szarawym dymem. Kiedy sie uspokoił to było zero dymka jakiegokolwiek.
A przy wciskaniu pedału gazu, obroty blokowały się przy 1500, a po kilku razach naciśnięcia pedału gazu można było kręcić do odcięcia.
i tu moje pytanie, po wymianie filtra dużo równiej chodzi, ale dalej głośno pracuje, sprężynka się świeci, przy dodaniu gazu puszcza delikatnego szaro-niebieskiego dymka.
Dzisiaj jeszcze nim nie wyjeżdżałem ale raczej nic z tego nie wyszło...
Aha ropa ze starego filtra czyściuteńka, czyli pompa się nie łuszczy...
W poniedziałek podjade na komputer, ale może teraz mi ktoś coś podpowie??

[benio]

Podpiąć pod komputer - dewagowanie nie ma sensu.