Dogrzewacz - kompendium wiedzy

[skidan]

nie, to nie jest normalne napięcie.
Na zaciskach 1,6 i 7 powinno być 12V
1 zasilanie bezpośrednio z akumulatora
6 jest od czujnika temperatury na podszybiu
7 jest od sygnału załącz z zegara modułowego

Edit:
Nie wiem jak jest w przypadku 2 akumulatorów. Czy wówczas wszystko co dotyczy pieca jest zasilane tylko z dodatkowego (piec, pompki, wentylator)?

[Stefano]

Napisał kzydzik Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mam zagwostke zgodnie z sugestią posprawdzałem jeszcze raz te wszystkie wiązki i tak , nie znalazłem uszkodzonych żył ,w gniazdku na zaciskach 1,2 mam sliczne 12,68V za to na zacisku 7 (wymuszony start z zegarka )jest 9V a po włączeniu grzania jest 11 V

to normalne bo coś mi sie wydaje ze nie do konca

Masz D5WS?
Zdemontuj prawy fotel, gdzie masz dodatkowy aku, są tam trzy bezpieczniki, sprawdź ich, a obok nich jest przekaznik, który po zapaleniu silnika powinien przełaczyć ładowanie na ten dodatkowy akumulator. Sprawdż stan tego akumulatora i czy ma ładowanie.

W tej instalacji fabrycznej włączenie sygnału z zegara moduł. powoduje załączenie podwójnego przekaźnika pod modułem komfortu, przy kierownicy, który dalej podaje syjnał do piecyka przez wspomniane bezpieczniki pod siedzeniem, na piecyk, na dodatkową pomkę wody, klimatronik i przekaźnik od nawiewów.
Z taką instalacją naszego kolegi z Lublina, to walczyłem jesienią z pół dnia i działy sie dalej z nią cyrki, więc aby nie pruć tej instalacji fabrycznej do spodu, połozyłem własną wiązkę, a tamtą odciąłem. Kolega jeżdzi na taxi, wiec musi miec ciepło i ma problem rozwiązany.
Pozdrowienia.

[taxidriver]

Witam poddaję się za dużo postów gdzieś widziałem i nie mogę znaleźć namiarów (wymiarów ) na łożyska w silniczku .

[szaranek]

Witam,
ciąg dalszy perypetii z D5ZF - tak jak pisałem w czwartek wqieczorem przestał chodzić a w sobotę się uruchomił. Sprawdziłem tez poziom płynu chłodniczego - trzeba było dolać 1,5 litra. Być może dlatego się przegrzewał? Było go za mało i się zapowietrzał? Po sprawdzeniu VAGiem znowu pojawiły się błędy przegrzania, ale sterownik się nie zblokował. Zostały wykasowane. Teraz mam pytanie - może piecyk się w piątek nie uruchomił bo było powietrze - czy jest jakiś czujnik obnecności cieczy czy tylko temperatury? Ja osobiście nie słyszałem o czujniku obecności cieczy ale kto wie?
Przy okazji dzisiejszego sprawdzania piecyka Vagiem pojawiły się następujące parametry pracy po postoju na zewnątrz ok 10 min (wcześniej silnik był rozgrzany) i po ok. 3 minutach pracy od przerwy - 13,5 V ; 69 stopni ; 71 stopni ; 295 stopni - czy może ktoś skomentować czy są to prawidłowe parametry?
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
PS - byłem na jutro umówiony na wymianę sterownika ale jeszcze się wstrzymuję.

[cowboy]

Napisał szaranek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam,
ciąg dalszy perypetii z D5ZF - tak jak pisałem w czwartek wqieczorem przestał chodzić a w sobotę się uruchomił. Sprawdziłem tez poziom płynu chłodniczego - trzeba było dolać 1,5 litra. Być może dlatego się przegrzewał? Było go za mało i się zapowietrzał? Po sprawdzeniu VAGiem znowu pojawiły się błędy przegrzania, ale sterownik się nie zblokował. Zostały wykasowane. Teraz mam pytanie - może piecyk się w piątek nie uruchomił bo było powietrze - czy jest jakiś czujnik obnecności cieczy czy tylko temperatury? Ja osobiście nie słyszałem o czujniku obecności cieczy ale kto wie?
Przy okazji dzisiejszego sprawdzania piecyka Vagiem pojawiły się następujące parametry pracy po postoju na zewnątrz ok 10 min (wcześniej silnik był rozgrzany) i po ok. 3 minutach pracy od przerwy - 13,5 V ; 69 stopni ; 71 stopni ; 295 stopni - czy może ktoś skomentować czy są to prawidłowe parametry?
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
PS - byłem na jutro umówiony na wymianę sterownika ale jeszcze się wstrzymuję.

Masz 3 czujniki w piecu:
-temperatury
-przegrzania
-i płomienia
nie ma żadnego czujnika poziomu cieczy w piecu. W zbiorniczku wyrównawczym owszem, powinieneś mieć.

Czy po przegrzaniu piec normalnie zamyka się-tzn. przedmuc***e komorę itd.? Jeżeli tak, to ja bym się powstrzymał z wymianą sterownika.

[szaranek]

tak, zamyka się normalnie tzn. przedmuc***e się itp. Problemy są raczej z uruchomieniem - są dni kiedy nie załącza się i nie wiem dlaczego. A wiem, że często w tych piecach pada sterownik i stąd pomysł, że pewnie padł sterownik. Natomiast dzisiaj VAG nie wskazał żadnego błędu poza przegrzaniem. Rzeczywiście 2-3 tyg. temu zmieniałem termostat i od tego czasu pojawiły się problemy z dogrzewaczem (po względnie spokojnej jesieni kiedy się raczej załączał). Ktoś na forum napisał , że przyczyną przegrzewania się może być zapowietrzenie spowodowane za niskim poziomem cieczy - sprawdziłem i rzeczywiście trzeba było dolać 1,5 litra. Po skasowaniu błędu przegrzania na razie chodzi. Będę obserwował. Natomiast nie wiem co może tłumaczyć jego chimeryczność - chodzi mi o okresy kiedy nie pracuje.
Mam jeszcze prośbę o komentarz parametrów.
Pozdr.

[darabont]

Kolego szaranek. Moja rada na dogrzewacz to: jak chodzi - nie dotykać.Wdg mnie nie ma co przejmować się błędami, dla świętego spokoju nie podłączaj go pod komputer.Kontroluj poziom płynu i jak piszesz że pomogło to do przodu. Z tymi piecykami zawsze jest coś nie tak.
A tak przy okazji, nie zauważyliście u siebie większego przyciągania wskazówki paliwa na lewą stronę przy tych mrozach. Nie wiem czy to wina piecyka po przeglądzie, ale wskazówka za szybko przemierza pole między kreskami. Czy przy większej dawce paliwa niż powinna być piecyk będzie chodził? Jak go rozkręciłem miał strasznie dużo "sadzy". Czy to normalne?

[jacekr_2]

witam
u mnie pojawił się problem:
przestał działać dogrzewacz i nie włącza się obieg wewnętrzny - bynajmniej nie zauważam różnicy ani w odgłosie dmuchawy ani w sile wiania - a co ciekawe podświetlenie się zapala.
pytanie - czy jedno z drugim mam coś wspólnego? bo dogrzewacz działał ślicznie i nagle przestał.
proszę o podpowiedzi

[szaranek]

Pytanie do Stefano dot. dogrzewacz D5ZF- mam wrażenie, że już czytałem o podobnym problemie na forum i właściwie zdiagnozował podobny przypadek Stefano. Otóż zauważyłem po usunięciu wszystkich błędów (przede wszystkim przegrzanie - było mało płynu chłodzącego po wymianie termostatu) następującą rzecz - dogrzewacz próbuje się uruchomić, widać po oświetleniu że jest pobór prądu (delikatne pulsowanie światełek wewnątrz samochodu) i albo dogrzewacz odpala albo nie. Dzisiaj np. odpalił bo dodałem porządnie gazu i pewnie dostał więcej prądu. Jeśli odpali to pracuje właściwie, przedmuc***e się itp. Zastanawiam się czy przypadkiem nie jest to związane z uszkodzoną świecą - wiem, że był już podobny przypadek - świeca pozornie była sprawna, nie wskazywała żadnych błędów a jednak okazało się, że to ona była przyczyną nieodpalania się dogrzewacza. Stefano co o tym myślisz? Będę wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam

[Stefano]

W D5ZF jak twój i innych piecach Eberspacher Hydronic II, jest sztyf żarowy, raczej wieczny i jego nie ma sie cio czepiać. Powiem szczerze, ze miałem masę pieców ze sztyftem i jeszcze nie widziałem spalonego.
Zobacz VAGiem; 18 > 08 > 02, czy w pierwszym i drugim oknie masz na ON, bo jak zauważyłew samochodach SGA z piecem H II, nie zawsze te sygnały z instalacji auta są obecne i piec wtedy nie startuje. Jesli są właczone, a piec milczy, pomimo że ma mniej niz 75 st C, to niestety na 90 % lub wiecej siedzi sterownik.
Pozdr.