|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
17-08-2010, 12:58 | #11 |
ford::professional
Imię: Krzysiek
Zarejestrowany: 13-08-2009
Skąd: Płock
Model: Mondeo MKI
Silnik: 1.8 TD 90KM
Rocznik: 4.1995
Postów: 1,217
|
Odp: Brak reakcji rozrusznika przy nagrzanym silniku i próbie zapalenia (nie kręci)
No ja wymieniałem uszczelniacz wału od strony skrzyni i musiałem ją wyjąć. Podczas odkręcania miałem właśnie tę jedną śrubę od masy też za długą, ale myślałem że ktoś już coś kombinował i dałem podkładkę sprężynującą. Raczej wątpliwe żeby w fabryce kabel masowy nie przykręcili Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
__________________
Pilnować będziesz poziomu oleju w silniku, bo turbina Twa potrzebuje go niezmiernie, a wymiany oleju pilnować będziesz bardziej, niźli wierności kobiałki Twej. Lepsza bowiem niewierność małżeńska, niźli w dieslu Twoim malutka usterka |
17-08-2010, 14:29 | #12 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 02-02-2010
Skąd: Śląsk Cieszyński SCI
Model: Ford Escort MK7
Silnik: 1.4i
Rocznik: grudzień 1995
Postów: 34
|
Odp: Brak reakcji rozrusznika przy nagrzanym silniku i próbie zapalenia (nie kręci)
Ale z drugiej strony dziwne by w różnych autach był taki sam feler. O ile wiem poprzedni właściciel mojego polegał tylko na fabrycznym serwisie.
pozdrawiam Marek |
21-08-2010, 20:53 | #13 | |
ford::amateur
Imię: Grzegorz
Zarejestrowany: 08-08-2010
Model: Ford Escort
Silnik: 1.4i
Rocznik: 1992 Wrzesień
Postów: 7
|
Odp: Brak reakcji rozrusznika przy nagrzanym silniku i próbie zapalenia (nie kręci)
Cytat:
No i od tej pory zaczęły się schody. Jak był zimny to palił - jak się nagrzał to ni hu hu. Mechanik stwierdził, że być może w skutek rozlecenia się magnesu skrzywiony został wirnik. Więc poszedłem do gościa i mi go przetoczył - ale stwierdził, że wirnik był prościutki (to przetoczenie osłabiuło jednak rozrusznik - co okazało się później). Po przetoczeniu problem był tak jak przedtem. Męczyłem się tak z pół roku aż wreszcie, kiedy escort mi zgasł na bardzo skomplikowanym rondzie, zdeterminowałem się by dojść przyczyny. Wcześniej sam rozbierałem go z 5 razy i nawet tulejki miałem wymienić. Ktoś polecił mi dobrego elektromechanika. Pojechałem do niego i rzeczywiście - gość mimo, że miał dosłownie górę rozruszników w tym taki jak potrzebuję znalazł przyczynę. Przyczyną był źle włożony przez mechanika magnes. Ów zamiast włożyć tak by były na przemian (odpychający / przyciągający) włożył obok siebie dwa jednakowe. Po tej naprawie mogłem już spokojnie odpalić na gorącym silniku - ale pozostał znany efekt. Od tej pory na gorącym silniku rozrusznik po przekręceniu się o kawałek obrotu staje i dopiero po chwili kręci dalej (biedne kable i akumulator). Czasami muszę poczekać aby silnik ostygł bo w ogóle nie chce zakręcić. I tak już się męczę z 10 lat. Na pewno jest to po części przyczyną przetoczenia wirnika - jest słabszy. Ale widzę, że te same objawy mają też inni. Ja już sprawdzałem wszystkie styki, kable, przelutowałem całą skrzynkę bezpieczników. Pozostaje jeszcze wymienić części rozrusznika w tym tulejki - które leżą sobie od dawna. Widziałem gdzieś kiedyś dawno temu też poradę - by zrobić sobie ekran z blachy tak, by nie nagrzewało rozrusznika. |
|