[S-MAX 2006-2015] Średnie spalanie - wskazania komputera

[tsoban]

Witam,

Wlasnie wrocilem z wakacji gdzie w roznym stylu przejechalem 10kkm, wiec u mine komp zaniza spalanie o 0,4-0,7l; Moj rekord min spalania na trasie to 6.0 na Via Balitca (LT-LV-EST) przy max naladowanym samochodzie i bardzo rownej jezdzie ze srednia ok 106km/h;
A max to bylo 7.5 pustym samochodem po Polsce ze srednia 98km/h!!! (troche minie to kosztowalo nie powiem...)

A nawiazujac do dyskusji-mnie osiagi Hita az tak nie dziwia- wg mnie to efekt nalozenia sie stylu jazdy i tras po ktorych kolega Hit porusza sie na codzien z konkretnym egzemplazem silnika (skoro rozrzut fabrycznych osiagow TDCI 2.0 jest od 136PS do 175 to i spalanie moze sie wachac w tym przedziale).

Niestety za wiele czynnikow ma wplyw na srednie spalanie naszych aut aby dalo sie je latwo porownac;
Np ta sama osoba pokonuje te sama trase ale np o godz 8 rano i o 20- pmimo tego samego samochodu, tego samego paliwa, stylu jazdy i trasy wyniki spalania beda diametralnie rozne...

Inne beda tez wyniki tego samego kierowcy jadacego po miescie takim jak Warszawa/Wroclaw (wg TomTom'a najbardziej zakorkowane miasta w Europie) z tymi z Olsztyna czy Rzeszowia...

pozdrawiam
PS. Zauwazylem ze w Polsce sporo esiow przybylo w ostatnim czasie.

[pbobek]

Ja zauważyłem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Wcześniej był wysyp CR-v Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
odnośnie różnic w spalaniu trzeba wziąć również pod uwagę zerowanie komputera pokładowego:
1. Zerowanie co tankowanie
2. Od momentu zakupu bez kasowania

[Kayu]

Napisał zbyso42200 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Żaden z dystrybutorów nie leje dokładnie. Tolerancja zawsze ustawiana jest na niekorzyść klienta i to ze zrozumialych względów: paliwo kupuje sie na kilogramy, a sprzedaje na litry.

Od kilku lat nie kupuje się już paliwa na kg, nie jest to argument. Tak samo nie możesz napisać że wszystkie dystrybutory są ustawione na maksymalną dopuszczalną przepisami tolerancję i to na niekorzyść klienta.

Napisał zbyso42200 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

W rafinerii kupuje się zwykle paliwo jeszcze ciepłe, dużo poniżej temperatury panującej w zakopanym pod ziemią zbiorniku.

Mało kto kupuje paliwo bezpośrednio z rafinerii, kupuje się raczej z baz paliwowych, gdzie temperatura paliwa jest już ustabilizowana. Jak kupujesz paliwo w hurcie jego temperatura Ci zwisa - rozliczenia są prowadzone w przeliczeniu do pewnej stałej temperatury paliwa
W zbiorniku podziemnym zimą paliwo masz cieplejsze od powietrza, latem chłodniejsze od otoczenia.

Napisał zbyso42200 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jak klient dołoży parę groszy (dosłownie) do tankowania, to korona mu z głowy nie spadnie. A te parę groszy przemnożone przez pojemność cysterny - już stanowi.

Latem klient parę groszy dołoży bo paliwo jest cieplejsze, zimą parę groszy odzyska, bo paliwo jest zimne. Wychodzi na "zero".

I jeszcze jedno - obecna dopuszczalna tolerancja układów pomiarowych w odmierzaczach paliw ciekłych to 0,5%, czyli max 100 ml na 20 litrach, a nie jak piszesz 150 ml.

[ph71]

Gdybyśmy poruszali się po drodze sami, wszystko byłoby o wiele prostsze...i pewnie wystarczyłoby sie drogi nauczyć na pamięć...
Ale jesteśmy częścią coraz bardziej rozrastającego się organizmu, którego lokalne właściwości nie zawsze dają nam możliwość postępowania tak jak byśmy chcieli lub jak postępować powinniśmy. Do tego dochodzi czynnik ludzki, jakkolwiek byśmy się drogi nie nauczyli, bywa, że codziennie inny...
Ilość czynników wpływających na to jak szybko i jakim kosztem dotrzemy do miejsca przeznaczenia jest długa jak lista reform do zrobienia.
Oczywiście można, a nawet bezdyskusyjnie trzeba wyciągać prawidłowe wnioski z doświadczeń swoich i innych, modyfikując sposób jazdy (swój oczywiście, bo nie ma nic gorszego jak "profesor" lewego pasa od startu do mety...itp).
Jeżdżąc już lub dopiero jak kto woli 22 lata, "przerobiłem" już i jazdę agresywną i do bólu ekonomiczną (eko-jazda + dodatki). I jedna i druga, często okazywała się w dłuższej perspektywie... nieekonomiczna.
Dziś szukam rozwiązań optymalnych, dzięki którym poruszam się sprawnie tam gdzie mogę i gdzie warto, a ekonomicznie tam, gdzie już wiem, że inaczej nie ma sensu. Zużywam średnio ok. 7,0l/100 w jeździe kombinowanej, czasem 8l a czasem mniej niż 6... i jestem zadowolony.
To samochód jest dla mnie, a nie ja dla zużycia paliwa zawsze i wszędzie i za wszelką cenę...

Przy okazji: Fakt, nikt nie lubi być masochistą, ale jak nim nie być, skoro kierowców bez liku a możliwości drogowych dużo mniej, a jechać z różnych względów trzeba a objechać nie ma jak?

[tsoban]

Napisał Hit Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Fakt, że nie ma dwóch takich samych pojazdów, tras ani nawet przejazdów na tej samej trasie. Swoje miasto znam i staram się korki omijać ale tak czyni każdy rozsądny kierowca. Nikt się nie pcha celowo w korki, chyba, że jest masochistą. A codzienną trasę do pracy znamy chyba na pamięć, więc można opanować jej wszystkie niuanse (np. zmianę świateł, które pasy są szybsze, gdzie pojechać skrótem, itp). jeśli chodzi o korki, to Trójmiasto jest cały rok zakorkowane, że o wakacjach nie wspomnę.
Bywałem często w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie i wyniki spalania były podobne.
Stan techniczny auta być może ma znaczenie ale w moim przypadku raczej na minus bo ostatnie dwa sezony jeżdżę non-stop na zimówkach a to raczej podnosi spalanie.

No wlasnie mi chodzilo min o nawyki, pewnie ze nikt nie jest masochista ale jesli jestes zmuszony do jezdzenia o okreslonych porach to b.czesto jedyna alternatywa na stanie w korku jest rower lub tramwaj i nic sie na to nie poradzi Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Dodatkowo zauwaz ze nawet znajac miasto i jego tricki inaczej sie jedzie w szczycie a inaczej w wieczorem czy w srodku nocy... Dlatego jesli masz taka mozliwosc i swiadomie unikasz okresow szczytu przy jezdzeniu przez miasto to juz ten fakt znaczaco wplywa na srednie spalanie.
Dodatkowo jesli u Ciebie odcinki poza miastem dominuja to roznice pomiedzy przejazdami miejskimi maja miejszy 'udzial' w calkowitym srednim spalaniu, stad roznica pomiedzy miastami czy porami dnia moze byc sporo mniejsza.

pozdrawiam

[drinks]

Panowie, dużo piszecie o kosztach paliwa wynikających z warunków jazdy, ja dodam od siebie, trochę OT, że nieprawdopodobne sa różnice w cenach paliwa na różnych stacjach w różnych miastach. Dziś na Shell-u we W-wiu ON po 4,54zł/l, tankowałem dziś rano w Ostródzie na stacji Inter Marche czy jakoś tak po 4,17.............. Jeśli się tankuje 3-4x w miesiącu łatwo policzyć różnice.

S-max to wg. mnie baaardzo ekonomiczne auto, ja zwyczajnie jeżdżę jak lubię nie zaglądając co chwilę na średnie spalanie ale i nie przesadzając w drugą stronę, w każdym razie frajdę z jazdy tym autkiem ciągle mam naprawdę sporą :-)

[wit007]

To prawda, któregoś dnia wyjeżdżając z Wawy tankowałem 95 na Neste za 4,62 i wydawało mi się tanio, w Poznaniu koło toru na Orlenie 4,45, a w centrum na tanich stacjach 4,40. Jeszcze chwila, a beczkami będzie się opłacało paliwo przywozić Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[ph71]

Napisał drinks Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

S-max to wg. mnie baaardzo ekonomiczne auto, ja zwyczajnie jeżdżę jak lubię nie zaglądając co chwilę na średnie spalanie ale i nie przesadzając w drugą stronę, w każdym razie frajdę z jazdy tym autkiem ciągle mam naprawdę sporą :-)

Nie ma to jak "złoty środek"... I tak trzymać Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[foxtrot]

moja średnia z 18 600km to 7,27l/100km, a zaniżanie wskazań kompa na tym dystansie to średnio 1,07l
a btw - podróżując wakacyjnie na skraju woj. zochodniopomorskiego i pomorskiego widziałem b. dużo esiów Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[slavco]

Napisał wit007 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

To prawda, któregoś dnia wyjeżdżając z Wawy tankowałem 95 na Neste za 4,62 i wydawało mi się tanio, w Poznaniu koło toru na Orlenie 4,45, a w centrum na tanich stacjach 4,40. Jeszcze chwila, a beczkami będzie się opłacało paliwo przywozić

I amerykanie narzekają że paliwo drogie... im wychodzi 2.5 do 3 zeta za litr (nie jestem pewien ale jakoś tak) a przy ich zarobkach to Polacy na ich miejscu to by chyba pod domem własne zbiorniki paliwowe mieli na "zapas" heheGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.