[Escort 1995-2001] Nie kręci po kilku dniach postoju

[jacks_22]

Miał ktoś taki problem?? po kilku dniach postoju powiedzmy 4 dni, samochód nie chce palić tak jakby akumulator był rozładowany ale sprawdzałem napięcie dziś i było 12,05 V czy niby ok, po przekręceniu stacyjki słychać było cykanie, potem nawet rozrusznik nie kręcił tylko kontrolki się świeciły aż w końcu za 4-5 razem zaczął kręcić i odpalił??
Czy wina leży po stronie akumulatora czy może skrzynka bezpieczników,bo rozrusznik raczej chyba nie
Dodam że jak codziennie był odpalany wszystko było ok

[wojsiw]

Napisał jacks_22 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Miał ktoś taki problem?? po kilku dniach postoju powiedzmy 4 dni, samochód nie chce palić tak jakby akumulator był rozładowany ale sprawdzałem napięcie dziś i było 12,05 V czy niby ok, po przekręceniu stacyjki słychać było cykanie, potem nawet rozrusznik nie kręcił tylko kontrolki się świeciły aż w końcu za 4-5 razem zaczął kręcić i odpalił??
Czy wina leży po stronie akumulatora czy może skrzynka bezpieczników,bo rozrusznik raczej chyba nie
Dodam że jak codziennie był odpalany wszystko było ok

sprawdź klemy, odepnij, przeczyść, skręć

[Jacek-J129]

1. Rozrusznik się zawiesił
2. IMMO wariuje i odcina zapłon chociaż to jest raczej opcja końcowa
3. Klemy dobrze łączą ?. Odkręć je i przetrzyj szczotką drucianą.

[wiesław&escort]

Dla pewności sprawdź też rozrusznik, bo u mnie tak kręciłem aż kable przy szczotkach się rozlutowały, a reszta jak u Ciebie. Może masz kable rozlutowane i ci czasem łapie. A przy zgaszeniu i próbie odpalenia jest to samo? Może być też tak że rozrusznik się zawiesił.

zaśniedziałe klemy - wyczyścić, nasmarować wazeliną

[jacks_22]

Więc tak - jak odpali , zaraz potem zgaszę i znów to pali od razu
klemy dobrze przykręcone ale dla pewności przeczyściłem i nasmarowałem
jak odpalam z dnia na dzień to wszystko jest ok tylko dzieje się tak jak postoi parę dni
sprawdzę jeszcze rozrusznik bo wczoraj już nie zdążyłem i napiszę czy pomogło

posprawdzaj jeszcze masy silnika.

[enjoypoznan]

Mnie to wygląda właśnie na akumulator. Nie wiem czy Twój miernik jest dokładny ale 12,05V to mało. Dobry aku ma w spoczynku ok 12,50V.

Prawdopodobnie Twój akumulator daje lipny prąd rozruchowy. Stad takie objawy. Najlepiej by było mieć drugi sprawny. I w momencie jak nie chce zapalić to podłączyć ten drugi dodatkowo. Wtedy byś wiedział na pewno. Albo poprosić kogoś i na kable.

A te kontrolki jak nie chce odpalić to Ci przygasają?

[jacks_22]

Miernik jest sprawny przed odpaleniem samochodu pokazywał 12V z groszami jak pisałem a po zrobieniu trasy 100km koło 13V wiadomo alternator ładował i dlatego
nie zauważyłem czy przygasają na razie nie jeżdzę dużo gdyż jestem na urlopie ale jutro po 2 dniach postoju spróbuję znów odpalić i zobaczymy
Dziś mierzyłem napięcie i jest 12,28V a przy drugim 100% sprawnym bo pali od ręki od seicento 12,47V

[Taza]

Moim zdaniem to akumulator. Pomiar napięcia do końca nie mówi o jakości akumulatora. To prąd jest potrzebny i to bardzo duży. Kiedyś miałem podobnie. Nie po 4 ale po tygodniu nie chciał zakręcić. I to był akumulator. Choć nie był bardzo stary to był do wymiany.
Pozdrawiam