Serwis a "service" - diagnoza silnika Wrocław

[raff1977]

Drodzy forumowicze. Obiecałem Wam, iż po zdiagnozowaniu swojego problemu z migającą sprężynką w 2.0 TDDi 16V opiszę Wam rewelacje diagnostyki w tzw serwisach zajmujących się problematyką Forda. Dwa dni temu miałem okazję z polecenia pojechać do znanego we Wrocławiu warsztatu w którym podpięto mojego Mundka do diagnozera Magnetti Marelli i w zadziwiający sposób okazało się,że mam do regeneracji...wtryskiwacze gdyż potraktowano moje TDDi jako TDCi - postarszono kosztem 2500 za regenerację i robociznę i kazano przyjechać po 500 km. Mimo jasnego wskazania OBD, że mam błąd czujnika położenia wału korbowego skasowano błędy i puszczono mnie w trasę ze wskazaniem "wróć za tydzień". Wypuściłem się w trasę i po przejechaniu 25 km auto znowu dostawało świra - silnik regularnie wyłączał się. Trafiłem do drugiego serwisu, w którym wymyślono w moim silniku ( przypomnę 2.0 TDDI 115 KM ) czujnik położenia wałka rozrządu, którego absolutnie w nim nie ma - koszt z robocizną 250 zł. W trybie awaryjnym dotarłem do domu i zrezygnowany poszukałem na forum tematów o serwisach. Najczęściej wspominano o Panu Tomku z Nowodworskiej 64 we Wrocławiu - zadzwoniłem, pojechałem i...radości nie ma końca. Człowiek miły, rzeczowy i przede wszystkim ma oryginalny komputer do Forda. Moje wtryskiwacze są gitara ( wykres idealny ), nie mam czujnika położenia wałka rozrządu a w aucie do wymiany jest pojawiający się na pierwszym wydruku czujnik położenia wału korbowego. Od niego pojawiają się dalsze błędy - przede wszystkim usterka przepływowierza czy sterownika czasu wtrysku. Pan Tomek ustalił termin naprawy, zamówił czujnik ( 150 zł ) i mile pożegnał sie nie biorąc za właściwą diagnozę ani grosza. To się nazywa serwis. Niech mój post będzie dla innych wskazówką - nie ufajcie tzw serwisom z uniwersalnymi OBD - lepiej pojechać do fachowca. Pozdrawiam.

[Alfioso]

Zazdroszczę Ci tego Pana Tomka.
A co serwisów to aż się scyzoryk w kieszeni otwiera :502:

[pawlos]

WITAM ! Czy wiesz gdzie dokładnie jest umiejscowiony ten czujnik?

[karex]

Napisał raff1977 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Niech mój post będzie dla innych wskazówką - nie ufajcie tzw serwisom z uniwersalnymi OBD - lepiej pojechać do fachowca.

A dlaczego wszystkich wrzucasz do jednego worka?
Jak będzie dupa nie serwisant to i z WDSem nie zdiagnozuje Ci auta. Bo błąd i tak pokaże ten sam co na ELM. Poza tym znaczna większość nawet tych co mają WDSa nie rozumieją wielu odczytów.
A jeżeli chodzi tylko o odczytanie błędów z jednostki sterującej to zwykłym ELM jest znacznie szybciej niż WDSem. Bo podłączasz i po kilku sekundach widzisz. Nie ma otwierania maski, podpinania pod akumulator (w większości przypadków z WDSem tak jest), a potem komunikatów: włącz zapłon, wyłącz zapłon, zaciągnij ręczny, wrzuć na luz etc. etc.

[Jakub]

To poczytaj sobie jak Pan Tomek "zdiagnozował" auto kolegi Basila z MKP Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Pablo_X]

Napisał jakubbi Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

To poczytaj sobie jak Pan Tomek "zdiagnozował" auto kolegi Basila z MKP

Auto się naprawia a nie drutuje. Są części które trzeba wymienić i koniec.
Poza tym, diagnostyka mondków nie jest taka łatwa (co widać po forum). Naprawa po właściwej diagnozie to błahostka Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Co do "Pana Tomka" (pracował długo w Fordzie i zna go na wylot) - więcej pomaga niż szkodzi, a na pewno nie zdziera Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Zresztą jak to w życiu bywa, trudno wszystkim dogodzić Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[raff1977]

Czujnik znajduje się po prawej stronie silnika w przestrzeni pomiędzy grodzią i jest przysłonięty rurą od turbiny - aby się do niego dostać należy wyjąć akumulator, zdemontować rurę i już czujniczek pokazuje się nam jak na dłoni. Podobno można wymieniać od spodu auta ale jest z tym więcej babrania. Co do diagnozowania auta przez Pana Tomka - ośmieszył się przy nim diagnosta z Opolskiej, który za pomocą wydruku z odchyleń poszczególnych wtryskiwaczy chciał mi udowodnić,że w TDDi mam układ common rail. W poniedziałek naprawa -zdam po niej relację.Pozdrawiam.

[raff1977]

Autko odebrane z serwisu...miało być git ( Pan Tomek przejechał się ok 6 km) i niestety po rozgrzaniu silnika wyłączył się po przejechaniu przeze mnie 4 km. Czujnik położenia wału wymieniony a silnik nadal ma jakieś pretensje. Przegoniłem go wieczorem po pustym mieście - nawet nie myślał się wyłączyć. Coś tu jest jednak nie halo - jutro jadę do Rzgowa wyciągnąć urwaną świecę - może właśnie ona powoduje jakieś dziwne zachowanie silnika. W piątek lecę do Pana Tomka ponownie na WDS-a aby zobaczyć co tym razem wskazuje - stawiam na P1608 chociaż podobno nie miało go już być.

[lotnik11]

a skąd wiesz że to nie wtryskiwacze .... ? Pan Tomek ci tego nie powie nie ma do tego sprzętu. Jeśli samochód dymi i szarpię to mogą być to wtryskiwacze .

[raff1977]

Wczoraj auto zostało odholowane przez Assistance do Pana Tomka bo stanęło na środku jezdni i nie chciało dalej odpalić. Pan Tomek twierdzi,że cały czas pokazuje mu się błąd sterownika czasu wtrysku oraz utrata połączenia z pompą wtryskową. Na bank nie jest to pompa bo auto dzisiaj odpaliło - poszło trochę dymu i szarpie go na początku jak jest zimny ale to jest wina urwanej świecy, która nie grzeje jednego z cylindrów. Jednak nie mogę lecieć do Rzgowa autem, które nie ujedzie bez wyłączenia się silnika 10 km. Najpierw trzeba zdiagnozować co mu naprawdę dolega - najzabawniejsze jest to,że jak auto się wyłączy to po wyjęciu kluczyka przez ok 5 sekund słychać pompę przy baku więc coś się kurde wiesza.