|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
14-12-2009, 09:45 | #1 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 14-12-2009
Model: Orion MK5
Silnik: 1.8 D
Rocznik: 1991
Postów: 2
|
Auto po nocy na mrozie nie pali.
Witam. Posiadam Forda Oriona 1.8 d - to co ważne to to, że auto jest po przekładce silnika z benzyny, toteż wszystkie elementy grzewcze są osobno (nie w stacyjce, tylko guzikiem przy lewych drzwiach z lampką ostrzegawczą).
Co się dzieje? Auto kupiłem jeszcze na jesieni. Wszystko było ok, ale przyszedł jakiś dzień, że przyszedł mróz i auto padło. Pomyślałem, że może akumulator był już wyładowany (jeżdżę czasem na krótkie dystanse).. natomiast później, im zimniej tym regularniej zaczęło się to dziać. W końcu wczoraj nie odpalił, zabrałem aku do domu w celu naładowania. Pod prostownikiem posiedział kilka godzinek, aż się doładował, wrzuciłem go do auta, podgrzałem świece (35 sekund - normalnie w taką temperaturę ponad 40), nawet dobrze rozrusznik nie zakręcił i auto chodziło. Odstał całą noc, dziś chciałem go odpalić i już nie odpalił. Rozrusznik kręci (z czasem coraz słabiej, po czym przyspiesza na chwilę i już całkiem słabnie), słychać pykanie w tle (elektrozawór czy jak to się nazywa?). Akumulator ma 3 lata, jest to 80a/860Ah (taki był), czy nie jest czasem za duży? Dodam, że mierzyłem miernikiem napięcia alternatora - 14.06V na wolnych obrotach przy zerowym obciążeniu. Czy wymiana aku pomoże ? Jeśli tak to jaki kupić? |
14-12-2009, 09:52 | #2 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 12-06-2007
Skąd: warszawa
Model: Ford Escort
Silnik: 1.6 16V + LPG(sekwencja)
Rocznik: 1996
Postów: 343
|
Odp: Auto po nocy na mrozie nie pali.
ja mam benzyniaka 1.6. 2 miechy temu kupilem 60ah Bergen (a mialem wczesniej Banner 43ah) i teraz o wiele szybciej rozrusznik kreci. Mysle ze napewno wymiana pomoze.
__________________
marcineczek222 |
14-12-2009, 20:39 | #3 |
ford::expert
Imię: Marek
Zarejestrowany: 29-11-2009
Skąd: WOŁÓW\WROCŁAW
Model: Hyundai i30 N Line focus mk3 fl, Astra F, 126p
Silnik: 1,5 TGDI, 1,5 TDCI , 1.4 Pb, prawie 0,7 :)
Rocznik: 2022 2015 1995
Postów: 3,203
|
Odp: Auto po nocy na mrozie nie pali.
miałem taki przypadek ze 2 miesiące temu,że akumulator miał super ładowanie,ale za to nie dawał prądu na rozruch. podjedź sobie gdzieś gdzie sprzedają aku i niech ci twój opornicą zmierzą
|
14-12-2009, 22:49 | #4 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 14-12-2009
Model: Orion MK5
Silnik: 1.8 D
Rocznik: 1991
Postów: 2
|
Odp: Auto po nocy na mrozie nie pali.
Byłem dziś u elektryka.. Akumulator spuchł i się zasiarczył.. wymieniłem akumulator (69A/450Ah) i pali na dotyk w zasadzie.. dzieki za odpowiedzi. Temat do zamknięcia.
|
16-12-2009, 08:06 | #5 |
FORD|AUTHORIZED
Imię: Wojciech
Zarejestrowany: 02-09-2008
Skąd: Warszawa
Model: Transit
Silnik: 2,0 TDCI
Rocznik: 2003
Postów: 13,993
|
Odp: Auto po nocy na mrozie nie pali.
Jeżeli mogę radzić: podjedź do pompiarza na pomiar ciśnienia w cylindrach (pomiar na zimnym silniku). Jeżeli nie będziesz miał prawidłowego sprężania, to na mrozie choćbyś nie wiem co robił - diesel nie odpali. Pozostaje hol i długie holowanie. To tak jak byś chciał odpalić benzynę bez iskry...
Pomiar nie kosztuje dużo, ok 100zł. Jeżeli ciśnienie jest jeszcze nie niższe niż 26 barów, a różnice pomiędzy cylindrami nie większe niż 3 bary, to jest sens wydawać kasę na akumulatory, rozruszniki itd. (nominalne ciśnienie 34/2 bary). Jeżeli jest niższe, to powinieneś remontować silnik (wymiana pierścieni, doszczelnienie zaworów).
__________________
Zgredzik |
16-12-2009, 11:55 | #6 | |
ford::professional
Zarejestrowany: 07-10-2006
Skąd: Podlasie
Model: Mondeo III kombi
Silnik: 2.0 TDDI
Rocznik: 2002
Postów: 1,256
|
Odp: Auto po nocy na mrozie nie pali.
Cytat:
jeżeli wolno kręci i ciężko to może rozrusznik do naprawy(szczególnie wymiana tulejek). |
|