Sprawdzanie Numeru VIN

03-01-2009, 21:13

Witam.
W nawiązaniu do viewtopic.php?f=10&t=63792 mam dalsze problemy.
Wymieniłem po raz drugi elektrozawór - ewidentnie z niego ciekło. Oczywiście to w ramach reklamacji. Kwestia falujących obrotów - odczucie słuchowe - brak, na jak długo, nie wiem.
Borykam się z porannymi trudnościami w rozruchu silnika. Dość długo kręcę zanim załapie (lekko 10s), podgrzewam 2 razy, czekam na charakterystyczne podwójne tyknięcie i kręcę. Co ciekawe uruchamiając silnik po nocy obroty są w granicach 800 obr/min, by po chwili (kilka sekund) wskoczyć na 1000obr/min. Teraz podciągnąłem linkę od korektora kąta wtrysku i mam w granicach 1100obr/min. To jednak nie pomogło w niczym, nadal kręcę i kręcę. Czy jest możliwe by odpalał na dotyk. W robocie jeżdżę Kangoo z 2000 roku i pali od pierwszego podgrzania świec. Nie muszę tak długo kręcić. Co zauważyłem. Po jakimś postoju 3 godzinnym lekko zapala, krócej kręcę. Czy jest możliwe, że cofa się paliwo? Przycisk na ręcznej pompce jest twardy, sprawdzałem to wielokrotnie. Planuję założyć dodatkowy zawór powrotny paliwa przed filtrem, ma to sens? Za sugestie i rady dziękuję. Pozdrawiam.

wojtekcichy · 03-01-2009, 21:46

A sprawdzałeś w jakim stanie są świece?

motorek26 · 04-01-2009, 01:25

Cytat:

ma to sens

może mieć jeżeli zapowietrza sie na pompce ręcznej
nie porównuj kangoo do forda tam jest pompa bosch-a i nawet jak bedzie nieszczelność w układzie paliwowym to bedzie palił bez najmniejszego problemu we fordzie jest niestety pompa lucas-a i ona jest bardzo czuła na wszystkie takie sprawy kolega wcześniej też dobrze ci doradził może masz nie odpowiednie świece do swojego silnika

adam_aa22 · 04-01-2009, 13:38

Kolego, jeśli chodzi o układ paliwowy to najlepiej wyrzuć wszystko i zastąp tradycyjnymi gumowymi wężami, serio... Jeżdzę mondeo już 9 lat z tym silnikiem i przechodziłem przeróżne historie o których nie będę sie rozpisywał, bo brakłoby mi czasu. Naprawdę znam w tym aucie chyba już każdą część, biorąc pod uwagę że wszystko w ramach możliwości sam przy nim robię. Wczoraj skończyłem demontaż głowicy, ale to inna historia. jak masz konkretne pytania, albo chciałbyś jakieś zdjęcia to napisz na priva albo maila. Układ paliwowy mam cały na wierzchu nie porozpinany.

04-01-2009, 17:36

Witam
Świece wymieniałem rok temu, przebieg od wymiany około 12 tys. km. Wymienione na takie same co stare Bosch, z tym dłuższym elementem grzejnym 20mm .

03-01-2009, 21:13	#1
Bartsh Jänkoff Postów: n/a	[mk 1] Problem z pompą wtryskową Witam. W nawiązaniu do viewtopic.php?f=10&t=63792 mam dalsze problemy. Wymieniłem po raz drugi elektrozawór - ewidentnie z niego ciekło. Oczywiście to w ramach reklamacji. Kwestia falujących obrotów - odczucie słuchowe - brak, na jak długo, nie wiem. Borykam się z porannymi trudnościami w rozruchu silnika. Dość długo kręcę zanim załapie (lekko 10s), podgrzewam 2 razy, czekam na charakterystyczne podwójne tyknięcie i kręcę. Co ciekawe uruchamiając silnik po nocy obroty są w granicach 800 obr/min, by po chwili (kilka sekund) wskoczyć na 1000obr/min. Teraz podciągnąłem linkę od korektora kąta wtrysku i mam w granicach 1100obr/min. To jednak nie pomogło w niczym, nadal kręcę i kręcę. Czy jest możliwe by odpalał na dotyk. W robocie jeżdżę Kangoo z 2000 roku i pali od pierwszego podgrzania świec. Nie muszę tak długo kręcić. Co zauważyłem. Po jakimś postoju 3 godzinnym lekko zapala, krócej kręcę. Czy jest możliwe, że cofa się paliwo? Przycisk na ręcznej pompce jest twardy, sprawdzałem to wielokrotnie. Planuję założyć dodatkowy zawór powrotny paliwa przed filtrem, ma to sens? Za sugestie i rady dziękuję. Pozdrawiam.

03-01-2009, 21:46	#2
wojtekcichy ford::advanced Zarejestrowany: 11-09-2007 Skąd: Rumia Model: C-Max Silnik: 2.0TDCi Rocznik: 2008 Postów: 457	Re: [mk 1] Problem z pompą wtryskową A sprawdzałeś w jakim stanie są świece?

04-01-2009, 13:38	#4
adam_aa22 ford::beginner Zarejestrowany: 30-04-2007 Skąd: Radomsko Model: Mondeo Silnik: 1.8 TD 88KM Rocznik: 1995 Postów: 35	Re: [mk 1] Problem z pompą wtryskową Kolego, jeśli chodzi o układ paliwowy to najlepiej wyrzuć wszystko i zastąp tradycyjnymi gumowymi wężami, serio... Jeżdzę mondeo już 9 lat z tym silnikiem i przechodziłem przeróżne historie o których nie będę sie rozpisywał, bo brakłoby mi czasu. Naprawdę znam w tym aucie chyba już każdą część, biorąc pod uwagę że wszystko w ramach możliwości sam przy nim robię. Wczoraj skończyłem demontaż głowicy, ale to inna historia. jak masz konkretne pytania, albo chciałbyś jakieś zdjęcia to napisz na priva albo maila. Układ paliwowy mam cały na wierzchu nie porozpinany.