Forum Ford Club Polska

Sprawdzanie Numeru VIN





Wróć   Forum Ford Club Polska > Samochody > Ford Galaxy
Rejestracja FAQ Kalendarz Dzisiejsze posty Szukaj

Dołącz teraz!
Zapraszamy do rejestracji!
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum!


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten temat
Stary 28-07-2008, 21:23   #1
lysyG
ford::specialist
 
Imię: GRZEGORZ
Zarejestrowany: 04-05-2007
Skąd: WROCŁAW
Model: Galaxy MK II - był /Jeep Grand Cherokee - był/ S-Max - jest
Silnik: 1,9 tdi - 115 kucy (AUY)/2,7 CRD 163 KM/ 1,8 TDCI 125 KM
Rocznik: 2000/2004/2008
Postów: 557
Domyślnie syczenie parownika

Czołem panowie.

około miesiąc temu nabijałem klimę, wszystko ok., schładzała jak ta lala. Dzisiaj zauważyłem dwie rzeczy:
1- że troszkę słabiej schładza (może przez ten upał)
2- przy włączaniu i wyłączaniu przycisku AC słychać syczenie - kilka sekund- dobiegające ze schowka pasażera.

Szukałem w szukajce, ale konktretnego nic nie znalazłem. Może kto wie czy to parownik do wymiany. A może tak ma być?
Syczenie słychać tylko przez kilka sekund (2-3 sekundy). Później klima chłodzi (może troszkę słabiej niż przedtem) i syczenia nie ma.


Ostatnio edytowane przez deku ; 03-03-2016 o 15:16
lysyG jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 28-07-2008, 22:14   #2
nieumialek
ford::beginner
 
Zarejestrowany: 19-01-2008
Skąd: Berlin
Model: kuga
Silnik: 2.0
Rocznik: 2010
Postów: 27
Domyślnie Re: syczenie parownika

moim zdaniem norma
nieumialek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 29-07-2008, 07:08   #3
marwyk
ford::professional
 
Avatar marwyk
 
Zarejestrowany: 11-07-2006
Skąd: Kraków
Model: VW SHARAN
Silnik: 1.9tdi 110KM
Rocznik: 1999
Postów: 1,384
Domyślnie Re: syczenie parownika

ja w moim żadnego syczenia nie słyszę.
Ale pamiętam miałem tak w Audi 80 B4 i było to bardziej takie bulgotanie.
marwyk jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 29-07-2008, 09:36   #4
devaluator
ford::professional
 
Avatar devaluator
 
Imię: Przemek
Zarejestrowany: 24-05-2008
Skąd: Elbląg
Model: Sharan, był Ford Galaxy
Silnik: TDI AUY był AHU @110KM
Rocznik: VW 2000 był Ford 1997
Postów: 1,149
Domyślnie Re: syczenie parownika

u mnie też syczy, po prostu wcześniej nie zwróciłeś uwagi. Mam jeszcze seata, w nim jeszcze głośniej to słychać.
devaluator jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 29-07-2008, 12:34   #5
chlebki
ford::average
 
Avatar chlebki
 
Zarejestrowany: 23-04-2007
Skąd: Toruń
Model: Ford Galaxy, S-max
Silnik: 1,9TDI 110KM; 2,0 TDCI 163KM
Rocznik: 2000; 2010
Postów: 182
Domyślnie Re: syczenie parownika

Na początku sezonu "chłodniczego" też słyszałem sporadycznie takie syczenie teraz raczej już nie. Co do spadku wydajności klimy (jeżeli oczywiście wyeliminujesz nieszczelność, czy zawilgocony osuszacz czy inną usterkę) zwróć uwagę na to że klima daje różną temperaturę wydmuchiwanego powietrza w zależności od temperatury zewnętrznej i wilgotności powietrza. Im są one wyższe tym klima słabiej chłodzi i te różnice mogą być spore ( zamiast 8 stopni np. 14 ).
chlebki jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 29-07-2008, 17:38   #6
Troll
ford::beginner
 
Zarejestrowany: 01-06-2008
Skąd: Lubin
Model: ford Glaxy mk1
Silnik: AFN
Rocznik: 1998
Postów: 42
Domyślnie Re: syczenie parownika

U mnie są podobne objawy - wymieniam osuszacz i zobaczę co to będzie teraz.
Troll jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 05-08-2008, 08:52   #7
lysyG
ford::specialist
 
Imię: GRZEGORZ
Zarejestrowany: 04-05-2007
Skąd: WROCŁAW
Model: Galaxy MK II - był /Jeep Grand Cherokee - był/ S-Max - jest
Silnik: 1,9 tdi - 115 kucy (AUY)/2,7 CRD 163 KM/ 1,8 TDCI 125 KM
Rocznik: 2000/2004/2008
Postów: 557
Domyślnie Re: syczenie parownika

Witam

I wszystko jasne. Spier..lało przez osuszacz. Aluminium się utleniło i delikatnie puszczało. Ale od początku.
Jak podłączyliśmy do maszyny okazało się że nie ma połowy czynnika i wszędzie sucho. Kontrastem też nic nie było widać. Kolo spóścił resztki i dobił czynnika do normy. Włączyliśmy klimę i czekaliśmy. Od razu obalam teorię że powinno syczeć. Jak było dobite do normy NIE BYŁO ŻADNEGO SYCZENIA. Kolo psiknął mydełkiem na osuszacz i BINGO - delikatnie szły bąbelki. Na tyle delikatnie, żeby przez miesiąc połowę czynnika poszło w Polskę w ****u. Według mnie i koleżki nie ma sensu bawić się w wymianę samego osuszacza, bo jeżeli się utleniło i me delikatne wżery (a ma bo przecież puszcza), to wyczyszczenie i wymiana oringa jest bez sensu.
Zatem nowa chłodnica z osuszaczem + montaż + nabicie = 500 pln. Myślę że jest to i tak niewiele, biorąc pod uwagę, że koleżka zdejmie i założy cały przedni pas. Pomijam fakt, że jest na tyle uczciwy i solidny, że mógł mnie skasować za sam osuszacz (ze 150-200 pln) + nabicie (150 pln) i czekać czy będzie spier...łalo czy nie.
I to by było na tyle
:fcp29
lysyG jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz



Zasady postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest Włączony
EmotikonyWłączony
[IMG] kod jest Włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 14:47.


User Alert System provided by Advanced User Tagging (Lite) - vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.