jakie obroty dla 1.8 TDCI

[pawel200]

szukałem- fakt było wałkowane wiele razy, ale im więcej czytam tym mniej wiem a do tego to mój pierwszy dieselek. Stad pytanie i proszę o niezawiłą konkretna odpowiedź , może być bez tłumaczenia dlaczego akurat takGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Z jakimi obrotami silnika powinno sie jeździć tym autkiem - biorąc pod uwagę ekonomie (rozumianą jako najmniejsze zużywanie się silnika). Czyli za jaki zakres obrotów ten silniczek odwdzięczy mi się długa i niezawodną pracą Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[tomiwit]

2000-3000 obr/min

[Dinar]

Napisał tomiwit

2000-3000 obr/min

Oprócz tych obrotów co podaje kolega,można jeżdzić też na niższych obrotach,1700-2000obr,
na prostych równych odcinkach drogi,nie należy gwałtownie przyspieszać,dłużej wytrzyma
koło dwumasowe,nie przekraczać 3500obr.

Paliwo z renomowanych firm,nie koniecznie te najdroższe,

[pawel200]

dziekiGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. o takie odpowiedzi mi chodziło :fcp29

[Schem]

A ja dodam ziarnko goryczy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. do ekonomicznej jazdy dieslem.

Żeby silnik odwdzięczył się długą i niezawodną pracą, to koniecznie trzeba autko regularnie "przewietrzać" - dłuższa trasa i V-max. Turbina wreszcie może popracować i ma szansę się nie zapiec, układ wydechowy ma szansę pozbyć się sadzy, EGR ma szansę się nie zaciąć, itd
Oczywiście dla ekonomiki jazdy to nie jest najlepsze, bo spalanie wzrasta ale dla silnika i turbiny to bardzo dobrze.
Generalnie jak to jeden mechanik powiedział: "Jak ktoś ma turbodiesla i jeździ jak ciota, to szybko go załatwi".
Po prostu trzeba te auta regularnie cisnąć.
Co do obrotów - popieram kolegów. W okolicach 2000 obrotów to jest najlepiej na co dzień.

I jeszcze dodał bym dwie uwagi (poza tematem obrotów ale dla żywotności silnika i turbiny istotne):

1.Nigdy, przenigdy nie deptać silnika, zanim nie osiągnie temperatury pracy. Jak zimny, jechać jak emeryt.
2.Po dłuższej jeździe z wysokimi obrotami (np autostradą z V-max) albo "ostrej" jeździe nigdy nie wyłączać silnika zaraz po zatrzymaniu. Przynajmniej minutę auto musi popracować na "luzie". Przy normalnej jeździe, po prostu trzeba autu dać się zatrzymać, wyłączyć światła i można gasić.

[nider12]

Nic dodać nic ująć - tak jak napisał kolega Schem - okresowo pedał w podłoge

[Dinar]

Zgadzam się również,na pewno 3tys będzie mu dawał,a to wystarczy,np.[jak by młodemu raz na miesiąc
dwa worki cementu na plecy włożył to może nie odczuje,ale dziadkowi te dwa wory mogą zaszkodzić].
I moim zdaniem przegonienie tu nic nie pomoże,czasami jesteśmy trzecimi właścicielami,i skąd
wiadomo jak było używane,

Dawnie jak kupowało się auto to, jak za kierownicą siedział młodzian w skórze to auto miało dość,
Któryś z naszych kolegów opisywał,że jego dieselek tdci nie chce więcej jak 4500obr.wyciągnąć.
A te nasze dieselki to nie najnowsza technologia,tylko osprzęt nowy[a wtryski,sterowniki,kicha]

[pat72]

Napisał Schem

...
Przy normalnej jeździe, po prostu trzeba autu dać się zatrzymać, wyłączyć światła i można gasić.

Tu chodzi, aby turbina nie chodziła "na sucho" po zgaszeniu - najlepiej jechać ostatnie 2 min nie przekraczając 2000 obr i można spokojnie gasić.

[Schem]

Tylko nie każdy ma taką możliwość.
Jak masz światła, z których musisz ruszyć albo zakręty przed dojazdem do miejsca, gdzie gasisz silnik, to nie unikniesz przekroczenia 1800 rpm (bo u mnie turbina zaczyna dmuchać od tych obrotów)

Ale jeśli możesz jechać ostatnie 2 minuty bez używania turbiny i wtedy ona ma szansę się zatrzymać i wychłodzić - proszę bardzo

[pete78]

a rozwijając nieco temat: od jakich obrotów zaczyna pracować turbo?
i jak to dokładnie jest z turbo, od razu pracuje na max power, czy im wyższe obroty tym turbina mocniej nadaje?