[Focus 1998-2004] Czynności przy wymianie turbiny

[torino7]

Witam, podchodzę do trzeciej wymiany turbosprężarki na gwarancji. Opiekuje się MK1 Focus 1.8 TDCI 120 tyś przebiegu. W lipcu 09 padła mi turbina gdzieś w środku Polski i byłem zmuszony porzucić pojazd w wybranym serwisie przez Avive 8-(. Zdecydowałem się na regenerowaną turbosprężarkę. Naprawa odbyła się zaocznie. Teraz już trzeci raz czeka mnie jej wysyłka na gwarancji. Pytanie: jakie czynności są niezbędne przy prawidłowym ponownym montażu Turbiny?
Oto co znalazłem w sąsiednich wątkach (Dzięki Majusz!)
1. "Przewód ktory doprowadza olej do turbiny ma sitko które często się zabija i przy wymianie turbiny trzeba sprawdzić czy jest czyste bo druga turbinę może czekać to samo.Przy wymianie turbiny trzeba też wyczyścić smok oraz wymienić olej z filtrem.I dopiero teraz możesz zamontować nową pod przewód powrotu oleju z turbiny podłaczasz jakieś naczynko i sprawdzasz ile oleju przepływa przez turbine przy określonym czasie pracy silnika na wolnych obrotach.Jeżeli ciśnienie jest za małe to czeka cię wymiana pompy oleju"
2. "sitka znajduja się w śrubach przykręcajacych przewód ciśnieniowy.Jedno przy blaku i proponuję tam zerknać a drugie przy turbinie.Wygląda to jak przelotka często mocowana przy zbiornikach paliwa w samochodach ciężarowych.Śruba z otworem przechodzaca przez koło na końcu rurki.Przy wymianie turbin często napotkałem tam na opiłki i zwęglona sadzę.Gdy pada turbina wyciera się łozyskowanie i dostaje się powrotem do miski a następnie jest zasysane przez smok do filtra."
3. sprawdzić czy przepływomierz nie jest zabrudzony olejem
4. nie używać silikonu nawet do uszczelnienia przewodu doprowadzającego olej.

CZy to są wszystkie czynności konieczne przy montażu turbiny? Co jeszcze trzeba zrobić? Moze coś przy demontażu? Chciałbym mieć taką listę zanim udam się do mechanika. Przy okazji może w Krakowie jest jakiś serwis co potrafi diagnozować problemy turbin w 1.8TDCI?

[mkaminski100]

Ja nigdzie nie widzialem tego sitka w 1.8. Jest zlacze banjo z malym otworem, ale sitka tam nie spotkalem. Przewod ma byc drozny i tyle.
Poza tym wszystko zalezy od tego co bylo powodem awarii, bo jezeli spaliny przeszly do oleju to wymien go, ale jezeli po prostu jest glosne to nie ma takiej potrzeby.
Nie wiem tez po co silikon do montazu.

[torino7]

Dzięki za odpowiedź. O sitku była rozmowa w wątku dotyczącym 1.6TDCI w [MK2] jednak 1.8 zaplątał się w dyskusji. Może w 1.8 nie ma takiego sitka. O silikonie pisałem żeby zwrócić uwagę aby mechanik go nie używał. Znam takich co użyli.

Po demontażu podejrzanej turbiny, myślę że same oględziny wzrokowe i dmuchanie sprężonym powietrzem po łopatkach turbiny dają dużo informacji w jakim jest stanie. U mnie zdarzyło się tak że wirnik był w dobrej kondycji jednak ciężko było go obrócić palcem, stawiał opór. Potwierdzało to wcześniejsze objawy, doładowanie było odczuwalne dopiero powyżej 3000 tyś obrotów. Jazda takim pojazdem polegała raczej na kręceniu obrotów niż kontrolowaniem tego co się dzieje na drodze.

Czy jeszcze o jakiejś czynności trzeba pamiętać?

[mkaminski100]

1.6 ma sitko, 1.8 nie.
Poza tym to pilnuj dokrecenia kolektora, zebys nie mial przedmuchow.

[torino7]

Napisał mkaminski100 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

pilnuj dokrecenia kolektora

Już to widzę jak podchodzimy i mówimy "a ta śrubka to nie za luźno przykręcona?" albo "czy ma pan klucz dynamometryczny w celu zmierzenia siły dokręcenia". Szczególnie w ASO gdzie można obserwować naprawę z odległości nie mniejszej niż 20 m przez okienko z porysowanym pleksi o wym 50x50 :-) Mój kolega postanowił zrobić inaczej niż ja i kupił nowe Suzuki Swift w salonie, dopiero po napisaniu niegrzecznego pisma do Suzuki Poland umożliwiono mu uczestniczenie w przeglądzie po pierszych 1000 km.
Generalnie się zgadzam, trzeba bardzo pilnować.

Jestem po montażu nowej turbosprężarki w ASO i tego czego nie udało mi sie dopilnować przy regenerowanej, to żeby przeczyszczono zwrotnicę. Koniecznie musi być odpięty kolektor wydechowy od turbiny i przeczyszczony wianuszek zapadek. Mój wyglądał jakby nikt tam nie zaglądał jednak wystąpił inny problem uniemożliwiający dalszą reklamacje. Szczegóły tutaj [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[mkaminski100]

Napisał torino7 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Już to widzę jak podchodzimy i mówimy "a ta śrubka to nie za luźno przykręcona?" albo "czy ma pan klucz dynamometryczny w celu zmierzenia siły dokręcenia". Szczególnie w ASO gdzie można obserwować naprawę z odległości nie mniejszej niż 20 m przez okienko z porysowanym pleksi o wym 50x50 :-) Mój kolega postanowił zrobić inaczej niż ja i kupił nowe Suzuki Swift w salonie, dopiero po napisaniu niegrzecznego pisma do Suzuki Poland umożliwiono mu uczestniczenie w przeglądzie po pierszych 1000 km.
Generalnie się zgadzam, trzeba bardzo pilnować.

Jestem po montażu nowej turbosprężarki w ASO i tego czego nie udało mi sie dopilnować przy regenerowanej, to żeby przeczyszczono zwrotnicę. Koniecznie musi być odpięty kolektor wydechowy od turbiny i przeczyszczony wianuszek zapadek. Mój wyglądał jakby nikt tam nie zaglądał jednak wystąpił inny problem uniemożliwiający dalszą reklamacje. Szczegóły tutaj [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Jak ktos chce jezdzic do ASO to po co pisac na forum? Pojechac, oddac, zaplacic fortune, oprawic fakture i sie cieszyc, ze auto bylo naprawiane w w najlepszych rekach.
Ja turbo sam wykrecam, rozbieram, skladam i montuje wiec pisze na co uwazac.