|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
07-03-2019, 22:04 | #1 |
ford::amateur
Imię: Konrad
Zarejestrowany: 14-07-2018
Skąd: Tarnów
Model: Tourneo Courier
Silnik: 1.0 eb
Rocznik: 2017
Postów: 6
|
LPG VI gen. Prins Ecoboost 1.0 - kłopoty po 2 latach
witajcie, chciałbym Was powiadomić o swoich problemach z instalacją VI generacji Prins w moim aucie. Widzę, że jest kilku użytkowników takiej instalacji na forum oraz trochę osób zainteresowanych jej montażem.
Od dokładnie 2lat posiadam model Tourneo Courier 1.0 ecoboost z tą instalacją założoną w salonie przed podjęciem samochodu. Do niedawna, poza dwoma drobnymi incydentami zaraz po wyjeździe z salonu, kiedy instalacja odmówiła pracy, wszystko działało spoko. Parę miesięcy temu zauważyłem, że samochód nieco ciężej odpala (ok 2sek na przekręconej stacyjce), po czym jeździ bez problemów. Jeździłem dalej bo szkoda mi było czasu by zostawiać auto w serwisie (jedno auto w rodzinie) z powodu takiej błahostki -myślałem. Tydzień temu miałem przegląd gwarancyjny (ostatni -2letnia gwarancja), zgłosiłem kłopot z cięższym paleniem na gazie (na pb nie było tego kłopotu). Pracownik serwisu forda powiedział, że znają problem i występuje we wszystkich fordach z ecoboost (nie wiem czy tylko 1.0) zagazowanych w ich salonie... (jeśli dobrze usłyszałem to mają 5 takich samochodów - Tarnów). Zostałem zapewniony, że za kilka dni podejmą się sprawdzenia jednego z tych aut wymieniając mu wtryskiwacze paliwa -jeśli to pomoże, to wymienią i w moim. Niestety, auto moje nie doczekało tych kilku dni -padło 2 dni po przeglądzie 100km od miejsca zamieszkania. W jednej chwili podczas jazdy silnik zaczął bardzo nierówno pracować i kompletnie stracił moc. Odpala ale próba ruszenia z miejsca gasi silnik. Laweta. Od 4dni auto z powrotem w serwisie przy salonie. Dziś diagnoza -zapieczone wtryskiwacze paliwa -naprawa przewidziana na przyszły pon/wtorek. Na instalację gazową wyłożyłem ok 9tys zł. Jeśli co dwa lata będę miał komplet wtryskiwaczy do wymiany to instalacja zwróci mi się... mhm. Został mi jeszcze 1 rok gwarancji od Prins -zapytałem czy mogę już teraz przedłużyć na kolejny rok (wg. wcześniejszych ustaleń ze sprzedawcą w tym salonie miał to nie być żaden kłopot -tylko formalność). Niestety, teraz słyszę tłumaczenia sprzedawcy, że w związku z brexitem, Prins "coś tam, coś tam" i nie wiadomo czy będzie opcja przedłużenia gwarancji. Jeśli interesuje Was ten temat to będę informować o rozwoju sytuacji. Ponadto, poza tą aktualną, krytyczną usterką były wcześniej drobne incydenty kiedy instalacja odmawiała współpracy, mogę je też tutaj opisać jeśli będzie zainteresowanie. |
08-03-2019, 13:59 | #2 |
ford::specialist
Imię: Jarek
Zarejestrowany: 14-07-2012
Skąd: Strzegom
Model: focus
Silnik: 1,4
Rocznik: 2000
Postów: 636
|
Odp: LPG VI gen. Prins Ecoboost 1.0 - kłopoty po 2 latach
Pisz , pisz.
Wszelkie takie info na forum mile widziane. Dodaj jeszcze jaki przebieg ma auto-w 2 lata mogłeś zrobić 20 ale i 200kkm. Ale i tak jesteś kozak. Ja , mimo że jestem fanem gazu, do 1.0 EB nie odważyłbym się założyć lpg. Ostatnio edytowane przez jarhel74 ; 08-03-2019 o 21:45 |
08-03-2019, 15:49 | #3 | |
FORD|ZAWODOWIEC
Zarejestrowany: 03-10-2004
Skąd: Kraków/Skawina
Model: Volvo XC90
Silnik: 2.9 biTutbo
Rocznik: 2004
Postów: 6,092
|
Odp: LPG VI gen. Prins Ecoboost 1.0 - kłopoty po 2 latach
Cytat:
|
|
08-03-2019, 17:51 | #4 |
FORD|ZAWODOWIEC
Zarejestrowany: 14-07-2008
Skąd: Krosno
Model: Ford Escape/Fusion
Silnik: 3000 benzyna + Stag Qmax / 1.4 benzyna
Rocznik: 2003/2005
Postów: 6,100
|
Odp: LPG VI gen. Prins Ecoboost 1.0 - kłopoty po 2 latach
Każdy pretekst dobry.
|
09-03-2019, 14:39 | #5 |
ford::specialist
Zarejestrowany: 06-01-2005
Skąd: Ostrołęka
Model: Mercedes E200 Avantgarde
Silnik: Pb + turbo + chip - 220KM/
Rocznik: 2013
Postów: 747
|
Odp: LPG VI gen. Prins Ecoboost 1.0 - kłopoty po 2 latach
I teraz pytanie, skoro przy Prinsie takie cudo się stało, to czy będzie to się działo przy instalacji "dotryskowej" V gen. ??
__________________
FORD CLUB POLSKA - JESTEM ZNOWU, Ford to jakaś choroba przewlekła - wraca w najmniej spodziewanym czasie Wypuśćcie tuczniki, podpalcie wychodek, będziemy mieli nowego naczelnika |
09-03-2019, 19:42 | #6 |
ford::specialist
Zarejestrowany: 28-12-2006
Model: Ford C-max Titanium
Silnik: 1.5 EB 150KM
Rocznik: 2018
Postów: 902
|
Odp: LPG VI gen. Prins Ecoboost 1.0 - kłopoty po 2 latach
Dlatego jako miłośnik gazu ,do bezpośredniego wtrysku juz nie zakładałem tego za 9 tysi w salonie
|
10-03-2019, 18:14 | #7 |
ford::amateur
Imię: Konrad
Zarejestrowany: 14-07-2018
Skąd: Tarnów
Model: Tourneo Courier
Silnik: 1.0 eb
Rocznik: 2017
Postów: 6
|
Odp: LPG VI gen. Prins Ecoboost 1.0 - kłopoty po 2 latach
Przebieg ok 25k (oszczędźcie sobie podśmiec***ki co do opłacalności przy tych przebiegach).
Do pierwszej awarii instalacji doszło zaraz po odbiorze nowiutkiego auta - ok 50 metrów od salonu. Zaczęła pikać -pokazywać błąd =jazda tylko na pb. Salon/serwis -ogarnęli to w dwa dni. Jak dobrze pamiętam to niedługo później miałem jeszcze jedną taką sytuację i też skończyło się na 1-2dniach w serwisie, aktualizacji oprogramowania i już później nie było tego problemu. W późniejszym okresie eksploatacji, trzy-cztery razy zdarzyło mi się podczas jazdy, że instalacja odmówiła podawania gazu (pikanie-błąd) i przełączała na pb -ZAWSZE WARTO MIEĆ NA TYLE PB W BAKU ABY DOJECHAĆ DO NAJBLIŻSZEGO ZJAZDU Z AUTOSTRADY -raz odmówiła mi współpracy w momencie dołączania się do pasa ruchu na autostradzie -lpg pełna butla a bp miałem ledwo na styk żeby zjechać z autostrady. W tych przypadkach pomagało zgaszenie samochodu i odczekanie ok 15minut (po tym czasie instalacja chyba jakby się "rozbraja") i ponowny zapłon -po błędzie ani śladu... Kilka razy zdarzyło mi się też, że kiedy w przeddzień wieczór tankowałem do pełna, i w takiej postaci auto zostawało na noc, to rankiem auto na dzień dobry wywalało błąd instalacji i jazda tylko na pb -tutaj znowu pomagało zostawienie auta na 15min celem "rozbrojenia" instalacji i ponowny zapłon już łapał na lpg... Zgłosiłem kłopot w salonie, zbadali sprawę, coś tam pokombinowali no i faktycznie później już z tym problemów nie było... za to niedługo po tym zaczął się kłopot z cięższym zapłonem na gazie, czyli początek sytuacji opisywanej w pierwszym poście -śmierć wtryskiwaczy. Zależy mi na tym, aby osoby, które również posiadają dokładnie ten rodzaj instalacji ( Prins DLM 2.0 ) wypowiedziały się jak u nich wygląda temat eksploatacji. Ciekawostka - czy wiecie, że ten rodzaj instalacji jednak używa nieco pb do pracy? Na rok, przy moich przebiegach, jest to min. ok 100zł na utrzymanie samej pracy instalacji. Przedstawiciel prinsa przed zakupem mówił: "tylko i wyłącznie lpg, żadnego dotrysku pb absolutnie" Zapytałem go wtedy czemu w takim razie nie zastąpić baku paliwa butlą gazową, ale chyba uznał, że nie mówię poważnie... Zgłosiłem fakt znikania pb podczas pierwszego przeglądu po roku i serwisant forda od razu powiedział, że jest jakiś minimalny dotrysk paliwa -"mgiełka" -cytuję. Ciężko gdzieś znaleźć szczegółowe informacje na ten temat. Ale tamten przedstawiciel prins już mi śmierdział czarodziejem chwilę wcześniej, kiedy powiedział, że jeździ tym fordem courierem (bo właśnie takim autem, z taką samą instalacją zjawił się przedstawiciel prinsa przed moją ostateczną decyzją co do zagazowania auta) po niemieckich autostradach po 200km/h. W sumie nie testowałem vmax ale dane techniczne mówią o 173... |
11-03-2019, 12:06 | #8 |
ford::specialist
Imię: Jarek
Zarejestrowany: 14-07-2012
Skąd: Strzegom
Model: focus
Silnik: 1,4
Rocznik: 2000
Postów: 636
|
Odp: LPG VI gen. Prins Ecoboost 1.0 - kłopoty po 2 latach
Tragedia- uszkodzenie wtryskiwaczy po 25kkm.
To lepiej chyba decydować się na sekwencję z dotryskiem Pb. Taniej o połowę i chyba mniej problemów. Jednak wychodzi na to,że EB i lpg to słabe połączenie (dobrze,że kuzyn-monter lpg- odradził młodemu zakup i gazowanie EB). A tak poza tym, jeśli auto ma lpg, zawsze warto mieć tyle Pb w baku ,żeby przejechać kilkadziesiąt km. Instalka to jednak "ciało obce" i zawsze może się wykrzaczyć, a wtedy mamy możliwość kontynuacji jazdy. |
12-03-2019, 16:35 | #9 | |
ford::average
Imię: ŁUKASZ
Zarejestrowany: 20-08-2013
Skąd: ŻORY
Model: FUSION SILVER X
Silnik: 1.4 LPG
Rocznik: 2006
Postów: 96
|
Odp: LPG VI gen. Prins Ecoboost 1.0 - kłopoty po 2 latach
Cytat:
|
|
12-03-2019, 17:52 | #10 | |
ford::amateur
Imię: Konrad
Zarejestrowany: 14-07-2018
Skąd: Tarnów
Model: Tourneo Courier
Silnik: 1.0 eb
Rocznik: 2017
Postów: 6
|
Odp: LPG VI gen. Prins Ecoboost 1.0 - kłopoty po 2 latach
Odebrałem właśnie naprawiony samochód. Kpl. wtryskiwaczy wymieniony. Jeździ.
Co do przedłużenia gwarancji prins -wciąż nie wiadomo czy to wykonalne -będę informować jak dostanę ostateczne info. Na szczęście na nowe wtryskiwacze przysługuje w ASO 2-letnia gwarancja i to pomimo faktu jazdy na lpg (tak mnie zapewnił pracownik forda -serwisant). Więc gdy tylko pojawią się pierwsze objawy kłopotów z wtryskiwaczami w tym czasie, to należy się zgłosić na wymianę gwarancyjną (trzymajmy więc kciuki by padły za niecałe 2 lata -sick!). Zapytałem o koszt kompletu takich wtryskiwaczy gdyby przyszło to zrobić bez gwarancji -padła kwota ok 1200zł (chyba niecałe). Nie wiecie może, czy to się da/warto regenerować? Podpytałem też serwisanta o trochę więcej szczegółów jeśli chodzi o przygody innych fordów z tą instalacją. Nie ukrywał on w ogóle, że jest to dobrze znany im problem, i sam powiedział, że decyzja forda o współpracy z prinsem to był -cytuję: "strzał w kolano". Okazuje się, że na ten problem z szybką śmiercią wtryskiwaczy, najbardziej narażone wydają się być właśnie wersje 1.0eb. Większe pojemności zdają sobie lepiej radzić z tą instalacją (co nie zmienia faktu, że w mniejszej skali ich również to dotyczy). W ogóle w moim przypadku -przy 25k km, był to przypadek bardzo wczesnego zajechania wtryskiwaczy. Tutaj może swój wpływ ukazał sposób eksploatacji auta. Samochód jest używany przede wszystkim, na bardzo krótkich, miejskich dystansach. Myślę, że gdyby policzyć średnią ilość czasu od odpalenia samochodu do jego gaszenia w "statystyczny" dzień roboczy to wyszło by ok 5minut. Jeśli to krótkie dystanse i częste gaszenie/włączanie silnika tak na to wpływa, to ciekawe jak by się ta instalacja sprawdziła z systemem "start/stop" który chyba też był opcją w niektórych 1.0eb Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Jazda raczej dynamiczna, ale też nie a la sebix z alfy (bez urazy dla alfy...). Cytat:
|
|
|
|
|