[Escort 1995-2001] Brak mocy, utrudnione odpalanie, przegrzewanie silnika

[Majk_el]

Witam ( tak tematów jest 1000 ) otóż dzisiaj spotkała mnie niemiła niespodzianka. Urwał mi się pasek od klimy i altka (zablokowało sprężarkę) przed tym zdarzeniem zatankowałem ON na Orlenie i dolałem preparatu czyszczącego. Samochód zawiozłem do mechanika który założył krótszy pasek na sam alternator. Od tego czasu zaczela się tragedia. Wyjechałem samochodem, przejechałem jakieś 1-2 km i zaczął silnik dziwnie stukać przy dodawaniu gazu, po odpuszczeniu pracuje normalnie. Stracił moc, dymi jak z komina , przegrzewa się, nawet jak jest wentylator załączony. Ma okropne problemy z odpaleniem, buja cała budą i trzeba bardzo długo kręcić. Do tego po wymianie paska nie działa nawiew. Nie wiem teraz co właściwie stało się z tym silnikiem. Czy mu preparat zaszkodził czy mechanicy coś spaprali. Auto się zachowuje jak by nie miał ciśnienia i właśnie po dodaniu gazu strasznie klekocze i dymi na czarno. Prosze Was , oswiećcie mnie co sie do .... stało ?

Czy jest możliwość, że w trakcie jazdy mogły się dostać pozostałości paska klinowego w rozrząd ?

[EW1]

Nikt ci nie da jednoznacznej odpowiedzi na przyczynę czy skutki . Najrozsądniej jest oddać samochód w ręce rozgarniętego mechanika ,niech sprawdzi przyczynę a może być nawet nie jedna

[Majk_el]

Tylko czemu to się stało tak nagle ? Jak teraz go opalilem to siwo było w około i pracuje jak czołg . Nawiew nie pracował, bo jest zrobiony "na lewo " i urwał się kabel od niego Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Płyn nie zmienił koloru, oleju nie przybyło ani nie ubyło. Spaliny śmierdzą jak w starych autobusach ��

Czyżby ten preparat tak oczyścił wszystko że coś się rozszczelniło ?

Silnik na postoju pracuje równo, nie falują obroty, budą nie trzesie

[EW1]

Awaria z definicji jest zdarzeniem nagłym. Coś przeskakuje coś się urywa czy rozlatuje. Może to wina preparatu , może wina paliwa i możemy tu opisywać tysiące przypadków a bez sprawdzenia kilku zasadniczych elementów typu zasilanie ,rozrząd, napęd pompy wtryskowej itp nie sprawimy, że zacznie działać wszystko jak wcześniej.
Jeśli masz jakieś pojęcie o mechanice to ogarniesz po kolei wszystko , jeśli nie to czeka cię sporo czytania i nauki. Ja bym zaczął od sprawdzenia ustawienia zapłonu bo spaliny by na to wskazywały ,potem ewentualnie by wykluczyć zasilanie podpiął bym jakąś banieczkę z paliwem przed filtr albo podgrzewacz jeśli jeszcze go masz. Jeśli i to wykluczysz to rozrząd albo sama pompa wtryskowa zostaje

[Szeryf455]

Napisał Majk_el Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czy jest możliwość, że w trakcie jazdy mogły się dostać pozostałości paska klinowego w rozrząd ?

Na 99% przeskoczył pasek. Wszelkie znaki na niebie i ziemi na to wskazują Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A może nalał benzyny, zamiast ON, i efekty będą takie.

[Majk_el]

Napisał Szeryf455 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Na 99% przeskoczył pasek. Wszelkie znaki na niebie i ziemi na to wskazują Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Toś mnie pocieszył. Jutro rozbiore osłonę nierządu i sprawdze co i jak Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Też o tym myślałem, nawet coś mi benzyna zawiewało momentami (przeczulenie że to jednak to ) ale znalazłem paragon na którym widnieje jak byk ON.

Jak go puszczę z gazu to silnik pracuje normalnie, jak wcześniej, cichutko, jak dodam gazu rozlega się metaliczny stukot jakby glosniejsza praca wtrysku wkręca się na obroty ledwo co i niemiłosiernie dymi. Płyn ma dalej swój kolor. Rura która idzie do chłodnicy po nagrzaniu jest twarda ale da się ją ugiąć palcami. Czy ew pod kompem wyjdzie jakiś błąd wtrysku badz zła mieszanka ?

Obroty jałowe utrzymuje na poziomie 1000 obr i ani w górę ani w dół. I odpalanie wygląda na tej zasadzie że jak kręcę to po kilku-kilkunaatu sek. jakby naciągnął paliwa i odpali

[EW1]

Do sprawdzenia rozrządu potrzebne są blokady ,po zdjęciu osłon jedynie stan paska stwierdzisz . Przy benzynie w paliwie silnik chce wyskoczyć z ramy (tak miałem kiedyś jak mi Arab nalał benzyny zamiast diesla ) a pomyłki się zdarzają ,że do dołu na stacji wlewają do ON właśnie benzynę i znam co najmniej jeden taki przypadek. Wystarczy jakiś pojemnik z ON podpiąć jak pisałem wyżej i będziesz wiedział. Pod kompem tego nie stwierdzisz a dłuższe kręcenie przy odpalaniu daje duże prawdopodobieństwo rozrządu.
U mnie mechanik ustawiał rozrząd i zapłon po jakimś paproku gdy kupiłem essiego w 2 godziny a zapłaciłem mu za robotę 250 zł więc to nie majątek.

[Szeryf455]

Jak zablokowało sprężarkę do tego stopnia, że się zerwał pasek, to i rozrząd dostał po portkach. Poza tym reszta objawów też na to wskazuje: trudny rozruch, dymienie i twarda praca silnika. Innych cudów bym się tu nie doszukiwał.

[S3ci0r]

a pompa wody w dieslach jak jest napędzana, przez pasek osprzętu czy pasek rozrządu?