|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
05-12-2012, 01:34 | #1 |
ford::professional
Zarejestrowany: 05-06-2007
Skąd: Szczecin
Model: S-max FL, Ecopasqda st-line,Edge 2fl
Silnik: 2.0 tdci, 1.0 w 3 cyl at6, 2.0 w 4cyl at8
Rocznik: 2010,2018,2019
Postów: 1,756
|
coraz wieksze spalanie
witam.
macie jakis pomysl na powod coraz wiekszego spalania. ogolnie od rezerwy do rezerwy auto przejezdza okolo 500 km a nawet mniej. to troszke malo, bo wczesniej to raczej tak w okolicach 600+. trasy to tak okolo 20 km z rana i spowrotem . ogolnie na trasie tez nie jest zadna rewelacja, bo porownujac do np mondeo 3, to juz wogole porazka. ta sama trasa, ta sama predkosc i mondziak robil bez problemu z 800 km gdy my ledwie 600. predkosci okolo 130-150km. mandziak ma troszke wiekszy bak, no ,ale ... przy predkosciach tak starajac sie trzymac 180-200 km/h to juz wogole byla niezla jazda, bo tak mniej wiecej przejechalem ze 400km, no ale to zrozumiale Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. i trzeba bylo tankowac. w kazdym badz razie obserwuje coraz wieksze zuzycie. jazda raczej w podobnym stylu, paliwo z shella i tej samej stacji . auto w miare szybko sie nagrzewa, tak okolo 2-3 km i zaczyna nagrzewac kabine, wiec raczej normalnie sie nagrzewa silnik. |
05-12-2012, 22:06 | #2 |
ford::expert
Imię: Ł
Zarejestrowany: 05-09-2009
Skąd: Krk
Model: Kuga Mk3
Silnik: 2.5 FHEV AWD
Rocznik: 2023
Postów: 2,680
|
Odp: coraz wieksze spalanie
Witam,
Mam nadzieję, że miałem ten sam problem. Ze spalaniem podwyższonym i to srogo zmagam się od dłuższego czasu. Podejrzewałem już wszystko, a nieoczekiwane polepszenie przyszło z niespodziewanej strony. Przebadałem autko na wszystkie znane mi sposoby które mają ekonomiczne uzasadnienie (czyli sprawdzanie wtrysków na stole odpadło). Byłem na hamowni u Heko - teoretycznie wyszło, że autko ma 107kucy. Jak na ośmiolatka, któremu brakuje paru km do 215kkm z turbawką, która raczej nie była jeszcze wymieniana wydało mi się to całkiem niezłym wynikiem ale ... podczas hamowania samochód puścił kilka (przynajmniej 4) bączki w trakcie rozpędzania pojedynczego. Widać to było na wykresie. Już wtedy dało mi do myślenia. Kiedyś próbowałem czyścić przepływomierz, ale musiałem coś skopać, bo rezultatu jakiegoś specjalnego nie było. Ostatnio przy okazji przeglądu, sprawdzenia sitka turbiny i smoka poprosiłem swojego mechanika o przeczyszczenie przepływomierza. Oprócz tego, wymiany filtra, który trochę zapaciany był i filtra oleju nie robiłem nic. Rezultat - auto jakby większe płuca miało. Postanowiłem zrobić test, jaki kiedyś robiłem na trasie. Chciałem zejść jak najniżej ze spalaniem i wtedy udało mi się osiągnąć coś koło 5.0 wdg kompa. Teraz jechałem taką samą trasę podobny styl, nawet pora chyba podobna, komputer pokazywał 3.9, które skoczyło na 4.0, bo mi się wyprzedzać zachciało. Myślę nad kupnem nowego nawet, bo jestem pewny, że obecny przynajmniej raz był ufajdany olejem. Teraz już w czasie przyśpieszania bąka puszcza raz - na początku. Poza tym miałem jak Ty. Jeśli jeździłem tylko w mieście, to 500km do rezerwy wcale nie było łatwe do osiągnięcia. Spalanie sięgało mi 9l/100 jak nie więcej. W cyklu mieszanym rzadko wychodziłem ponad 650km na zbiorniku. Teraz w cyklu mieszanym udało mi się zrobić 700 do rezerwy (300 trasa, reszta miasto, z czego 100km trasa PSJ, 200km - trasa chyżo chyżo, miasto - chyżo, chociaż jak widzę, że na światłach nie zdążę, to silnikiem hamuję). Wydaje mi się, że jakbym się uparł, to ponad 800km w trasie teraz mogę pęknąć spokojnie. Wcześniej - no way.
__________________
Jak mogę, to pomogę Kontakt: wrzoch(at)gmail.com |