[Mondeo 2000-2007] Wymiana uszczelki, pudełka filtra przeciwpyłkowego.

[kamoreks]

Witam,

dzisiaj wziąłem się za odgrzybianie klimatyzacji w fordzie MK3 Diesel TDDI 2001 rok. Oczywiście na początek trzeba odkręcić trzy torksy, które trzymają podszybie, potem wyjąć kawałek gumowego narożnika, trzymający się na czarny gdzybek. Na końcu, musimy oczywiście wyjąć podszybie. Teraz mamy dostęp do filtra przeciwpyłkowego.

Gdy wyjąłem filtr przeciwpyłkowy, postanowiłem zdjąć, obudowę trzymającą filtr(Chciałem pod nią wyczyścić). Aby to zrobić wystarczy odkręcić dwie śruby 13 mm, po lewej i po prawej stronie pudełka, oraz odczepić przewód idący nad nim. Uważajcie, bo możecie połamać zaczepy na pudełku, które trzymają przewód.

Niestety podczas wyjmowania pudełka okazało się, że uszczelka tego pudełka jest w stanie rozsypu. Oznacza to, że gdy będzie duży deszcz, możemy się spodziewać wody w kabinie. Zupełnie tak samo gdy urwał mi się kanalik w podszybiu (Co do niego wystarczy przykleić klejem do plastiku oraz zasilikonować).

Gdy wymontujemy już pudełko które trzyma filtr. Pora na wyczyszczenie pozostałości starej uszczelki z blachy naszego zamochodu, zanim to zrobimy, proponuje wyciąć szablon z papieru i zakryć kartką, tą plastikową kratkę. Gdy będziemy czyścili blachę radzę użyć śrubokrętu płaskiego do zdarcia resztek uszczelki, a potem przemywać benzyną, spirytusem.

Przyszedł czas na pudełko filtra, do wyboru mamy, albo oryginalną uszczelkę która jest pewnie nie do kupienia, bo występuje podejrzewam razem z pudełkiem filtra. Ja natomiast wykorzystałem do tego uszczelkę z mikrogumy, samoprzylepną ( nie ukrywam, że poszedłem jedynie do firmy i ją wziąłem). Ale nie jest to reklama ponieważ, żadna inna uszczelka na rynku po prostu się do tego nie nadaje, a jak widać po zdjęciach jej zastosowanie miało tu swoje 100% uzasadnienie co widać na zdjęciach po efektach pracy.

Stardą uszczelkę filtra, możemy zedrzeć z pudełka nożykiem, następnie przetrzeć papierem ściernym, potem spirytusem. Gdy powierzchnia jest czysta i w miarę gładka. Zabieramy się do przyklejenia uszczelki. Pamiętajmy aby łączenie było na górze, co prawda ja się pomyliłem i zrobiłem odwrotnie, ale Wy o tym pamiętajcie(łączenie oczywiście na końcu sklejamy kropelką). Wymiar który użyłem to 8 x 8 mm, jednak nie ukrywam, że jest ona na styk, lekko dociśnięta, więc proponuje raczej rozmiar 8x10(wys.) gdybym montował ją teraz, na pewno wybrałbym 8x10 mm. Uszczelka niestety ze względu na to, że nie chciało mi się super dokładnie zedrzeć starej warstwy nie trzymała super dobrze, więc pomogłem jej w kilku miejscach kropelką. Teraz pozostaje nam jedynie założyć odnowioną puszkę filtru kabinowego, i przykręcić śrubami. Resztę wykonujemy w odwrotniej kolejności. Moja rada, posmarujcie masłem roślinnym ten rowek, w który wchodzi podszybie, bo gdy za dwa lata bęziecie chcieli wyjąć, nie dacie rady.

Miejmy nadzieję, że pomogłem w realizacji tej naprawy, do odgrzybiania użyłem wurtha, pachnie spirytusem, ale to chyba dobrze, czuć moc.