[Mondeo 2000-2007] 2.0 16V - stuki przy stałych obrotach

[MateuszMK3]

Cześć Drodzy Forumowicze,

Zwracam się do Was z prośbą o pomoc, gdyż przeglądając forum nie mogę znaleźć podobnie opisanego przypadku.

Posiadam Forda Mondeo MK3 z silnikiem 2.0 16v (145KM), oznaczenie CJBA/BB.

Przy stałych obrotach wydobywają się jednolite stuki.

Im większa prędkość tym bardziej dźwięk jest słyszalny. Samochód posiada instalacje LPG, natomiast mimo przełączenia na Pb problem nie znika.

Odgłos można usłyszeć już przy 80km/h. Na autostradzie, jadąc 120km/h mocno hałasuje - im szybciej tym jeszcze bardziej.
Na tempomacie jest tak samo.

Co ciekawe w momencie dodania gazu, stuki ustępują do momentu ponownego utrzymania stałej prędkości.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czytałem, że te silniki mają problem z kolektorem ssącym a raczej z tymi klapami. Wyciągnąłem wężyk podciśnienia jak radzą koledzy z forum (nie zaślepiałem go niczym) i po przejechaniu kilku kilometrów, niestety to nie pomogło a jedynie wywaliło mi check engine.

Bardzo proszę o Wasze wsparcie w temacie.
Mam świadomość, że ciężko jest wystawić diagnozę bez namacalnych oględzin ale może ktoś z Was mnie nakieruję, ewentualnie doradzi z dobrym mechanikiem, który zna się na rzeczy w Krakowie.

Oczywiści jeżeli będzie potrzeba opisania czegoś bardziej szczegółowo lub sprawdzenia to pozostaje do dyspozycji .

Z góry dziękuję za wszelkie sugestie

[kabar3]

słychać na wolnych obrotach? możesz sprecyzować skąd dobiegają? fakt, że znikają po odpuszczeniu gazu pewnie znaczy tyle, że wydobywają się pod obciążeniem, co akurat dobrze nie wróży

[MateuszMK3]

@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] , dziękuję za odpowiedź.
Na wolnych obrotach dźwięk jest niesłyszalny.

Dziś przetestowałam raz jeszcze i co ciekawe nie ma tutaj znaczenia prędkość a obroty silnika.
Przy 2 tyś można już usłyszeć stukanie a przy 2,5 tys znacznie bardziej i tutaj zasada jak pisałem wcześniej czyli im większe (teraz już wiem że nie prędkość a obroty) tym głośniejszy klekot.

Otworzyłem maskę i sprawdziłem z którego miejsca dobiega dźwięk i tutaj najprawdopodobniej jest to dekiel od zaworów.

Zastanawiam się czy to może kwestia luzie zaworowych? Czy te silniki miały jakiś problemy pod tym kątem. Rozumiem że lepiej nie czekać z tym i umówić się do serwisu na diagnostykę?
Pozdrawiam

[kabar3]

Hm, w tych silnikach są szklanki. Ja mam w moim duratecu >300tys i z luzami zaworowymi nie było nigdy problemu. Skoro zależy od obrotów a nie od obciążenia to może nie będzie dramatu. Możesz filmik nagrać?

Po chwili namysłu - ja nie mam gazu założonego, a przynajmniej z tego co w internecie czytałem warto ten luz kontrolować przy instalacji LPG. Te silniki właśnie pod tym względem są średnie do gazu ze względu na upierdliwość regulacji luzu.