[przemulaw]

Tak oczywiście macie racje, że 50km/h na piątce to przesada ale wcześniej jechałem szybciej, zaczął się teren zabudowany zwolniłem, auto przestało iść i to dlatego. Co do silnika to na pewno nie będę kupował innego bo ten naprawdę ma kompresje ok, zapala na mrozie, nie ubywa ani oleju ani płyny, pracuje równo, nie trzęsie nim.
Co do tych dolegliwości to byłem u mechanika odwiedzałem się, że mogła to być paliwa a raczej wody w nim, zmiany temperatury, skraplanie i mogła się pojawić bo w baku było mało paliwa. Do wymiany mam filtr powietrza i paliwa, muszę umówić się na termin. Co do tego dymienia to za słabo to opisałem bo auto nie dymi cały czas tylko puści takiego małego dymka niebieskiego po dłuższym postoju jest to szczególnie zauważalne, krótko trwały dymek jak go odpalę kila sekund. Mechanik twierdzi, że mogą to być uszczelniacze zaworowe lecz mogę jeszcze na tym trochę pojeździć, mówił że to dymienie latem ustąpi. Co do tej mocy na wolnych obrotach i słabej prędkości max to auto według niego po dłuższych oględzinach długo stało i możliwe że to ustąpi samo. A gdy tak nie będzie mam udać się na "komputer".
Zatankowałem pół baku dobrego paliwa i jak na razie jest ok już nie słabnie. Wymienię filtry i będę jeździł dalej.