[Renek33]

Przebieg Focusa MKIII - 49 tys. km. Silnik 1.5 tdci 120 KM, rocznik 2018. Samochód jest eksploatowany w trasach, sporadycznie w mieście. Przebiegi dzienne minimum 120 km. Głównie jeżdżę po całym kraju. Do pierwszego przeglądu po 20 tys km poziom oleju wzrósł do maksimum. Drugi przegląd skróciłem do 36.500 km, bo już miałem maksymalny poziom. Podczas drugiego przeglądu serwis wgrał nowe, zaktualizowane oprogramowanie. Przejechałem kolejne 7 tys. km i już miałem max. oleju w silniku. Serwis wymienił wtryskiwacze, olej silnikowy i filtr (na gwarancji). Przejechałam kolejne 4 tys. km poziom max. Serwis sczytał wszystkie dane z komputera i wysłał do analizy do centralnego serwisu. Według oświadczenia kierownika serwisu komputer nie zgłasza żadnych usterek, nie zanotował żadnych błędów. Filtr cząstek stałych ok.
podczas ostatniego pobytu nie robili nic oprócz sczytania danych. Zalecili mi użytkować pojazd z maksymalnym poziomem oleju do momentu, aż komputer zasugeruje mi wymianę oleju.
Czy ktoś spotkał się z taką sytuacją.
Moim zdaniem nie powinienem z tak rozrzedzonym olejem silnikowym przez olej napędowy jeździć. To sugerowałem w serwisie, ale oni swoje. Zażądałem od serwisu w formie pisemnej wskazówek do dalszej eksploatacji w tych warunkach.