[MalyKoles]

Witam!

Na firmę kupiono samochód. Białystok. Nowy, z salonu Biacomex na Elewatorskiej.

Ford Transit Connect MCA 1,5EcoBlue 100KM M6 Trend Kombi N1 220 L1.

Disel z AdBlue.

Nówka, sztuka z 2024 r. Wyklepany w Valencji w styczeń-luty, wyjechano od dilera końcówka marca 2024 r.

Jest problem z filtrem DPF.

Po zakupie, oczywiście jedzie się na rezerwie więc zatankowany do pełna lepszym paliwem z Shella. AdBlue fabryczne ponad poł zbiornika.

Na starcie od dilera było na liczniku 10 km.

Po przejechaniu nieco ponad 150 km pojawił się podczas jazdy komunikat.
"Filtr cząstek stałych zapchany. Jedź, aby oczyścić"

Zgłoszono do Forda i do dilera. Odpowiedź że trzeba wypalić, po bólach diler umówił na serwis.

Wypalony. Była trasa z 300km.

Po kilku dniach w tuż przed wizytą w serwisie gdy na liczniku było około 600 km pojawia się znów komunikat "Filtr cząstek stałych zapchany. Jedź, aby oczyścić".

Zajechałem na umówiony serwisie. Mówili że sprawdzili, wszystko w porządku. Komunikat zniknął.

Przy nieco ponad 700 km 17 kwietnia wczoraj wyskakuje znowu komunikat "Filtr cząstek stałych zapchany. Jedź, aby oczyścić".

Telefon do dilera, rozmowa z sprzedawcą i serwisem. Mówią że filtr na mieście może zatykać się nawet co 100 km.
Nawijają makaron na uszy?

Z łaski wyznaczają termin serwisu na 8 maj.

Zwracam się do Kolegów o pomoc.
Co robić? Czy ktoś się z czymś takim spotkał?
Jakie są u Was przebiegi pomiędzy wypaleniami?
Co może być nie tak z samochodem?
Jak postąpić z dilerem, jakich argumentów użyć?

Serdecznie pozdrawiam i proszę pomóżcie