Cytat:
U mnie był problem z odpalaniem już poniżej -5 stopni. Robiłem wszystko co było możliwe, nic się nie zmieniło. Wystarczyło przestawić kąt wtrysku na kole o max 2mm i wszystko ładnie śmiga. przy -15, jedno grzanie świec i po zgaśnięciu kontrolki odpalanie. Za 3 obrotem wału odpala. A po zgaśnięciu kontrolki od świec, jeszcze grzeją, tak jak kolega wojtekjanus napisał, jest to celowe, aby podczas kręcenia rozrusznikiem i wtrysku paliwa, paliwo było nagrzewane, a nie tylko komora. U mnie lepiej odpala po zgaśnięciu kontrolki i kręcenia, niż czekanie na wyłączenie przekaźnika.
|
Hehe, powiem tak. jesli wszystko ci smigs jak nalezy i odpala za pierwszym razem ale po 3 kreceniach walu to... zapowietrza ci sie. Mam identyko. I latwo to sprwdzic. pewnego mroznego ranka zanim zaczniesz odpalac wez dopompuj pompka na maxa (u mnie 1,5x guzik) i sprobuj odpalic. U mnie efekt taki ze nawet po nocy na zimnym pali bez krecenia wału! przekrecasz i odpala - wal nie zdazy zakrecic 1 raz... ale tak normalnie po nocy faktycznie wszysctko cacy ale wal 3 razy kreci i odpala za pierwszym razem - zanim paliwo dojdzie do komory tyle zdazy krecic.