no dokładnie - 50km/h na piątym biegu :O to raczej błąd w myśleniu, że to bardziej ekonomiczne - zobacz sobie instrukcję obsługi, a przeczytasz, że minimalna prędkość (w zależności od silnika i mocy) na 5 bieg to 50km/h, więc jadąc 50km/h nie można tego robić na piątce.
co do niebieskiego dymu - jeżeli pokonujesz krótkie trasy, silnik jest praktycznie w ogóle nie dogrzany - to po zapaleniu niebieski dym to raczej normalne - tak jak wyżej napisano - nie znaczy, że płyn chłodzący się spala. to bardziej para wodna + olej dają taki kolor. co do wolnego schodzenia z obrotów - to samo, zimny silnik pracuje zupełnie inaczej, niż zagrzany. dlatego jeżeli jeździsz tylko na krótkich trasach (tak jak ja - 2-3km) to wciskaniu gazu w podłogę nie daje nic, oprócz spalenia większej ilości paliwa, dopóki się nie nagrzeje trzeba się delikatnie z nim obchodzić. szarpanie po gwałtownym dodaniu gazu - to samo co wyżej + kwestia prędkości na poszczególnych biegach. ja '3' wrzucam przy ~40km/h, '4' przy ~60km/h, a '5' przy ~80km/h, w zależności od sytuacji. jednak na '4' można spokojnie dociągnąć i do 100km/h przy wyprzedzaniu na przykład. jechałem swoim prawie 160km/h na '5' oczywiście, ale nie wrzuciłem jej przy 50km/h tylko przy 90km/h...
moja szczera rada - nim cokolwiek kupisz (silnik czy jakiekolwiek inne części), wyjedź poza miasto i delikatnie, acz stanowczo rozpędź go od 0 do maksa (w granicach rozsądku oczywiście), tylko po pierwsze - nie wrzucaj '5' przy 50km/h, a po drugie wcześniej daj się temu silnikowi zagrzać jeżdżąc po mieście - 5 km wystarczy żeby się zagrzał, a potem spokojnie rozpędzisz go do bezpiecznych 120km/h i wtedy zobaczysz jak pracuje i jak się zachowuje. powodzenia
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. oczywiście napisz tutaj swoje spostrzeżenia po takim eksperymencie.