Dzień dobry,
podczas pierwszego odpalenia (rano) przy minusowej temperaturze auto nie odpala od razu. Wygląda to tak:
- grzeję świece
- po zgaśnięciu kontrolki przekręcam zapłon i cisza.....nic nie słychać, nic się nie dzieje. Dopiero po sekundzie (czasem nawet po 2 albo 3 sekundach jak jest bardziej zimno) auto odpala, oczywiście kluczyk przez cały czas trzymam w położeniu do odpalania. Wygląda to tak jakby auto chwilę zastanawiało się czy odpalić
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Dodam, że silnik odpala normalnie, nie jakimś tam mułem. Odpala normalnie, ale nie od razu.
Miał ktoś z Was taki przypadek? Czy to jest normalne zachowanie?
Silnik 1.8 TDDI 99 rok
Z góry dziękuję z odpowiedź.