View Single Post
Stary 06-01-2014, 07:48   #10
jgrz
ford::average
 
Avatar jgrz
 
Zarejestrowany: 18-06-2008
Skąd: Szczecin
Model: Transit Westfalia
Silnik: 2,2 Duratorq TDCi 100 KM
Rocznik: 2012
Postów: 159
Domyślnie Odp: Kolizja drogowa - pytanie

Cytat:
Napisał martinez07 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Generalnie to pepiczek zgłosił szkodę i dlatego jest to rozpatrywane.
Ma gość tupet....
tak coś czułem że to o to chodzi, bo mam podobne doświadczenie. W 2010r na Berliner Ring-u byłem świadkiem wypadku, w którym brał udział Polak. Niemiecki kierowca, po wyprzedzeniu naszego rodaka, gwałtownie zjechał na jego pas, ocierajac się swoim tyłkiem o jego przedni zderzak. Zadziałała zasada rybiego ogona, niemiaszek wpadł w poślizg, uderzył w barierę, kilka razy rolował przez dach. Ucierpiała pasażerka Niemca. Była policja i inne służby plus nawet helikopter. Niemiec - nic mu się nie stało - twierdził, że to wina Polaka. Ja, oraz dwóch - poza Polakiem - innych świadków opisaliśmy zdarzenie zgodnie z prawdą. Na autobahnpolicaj wlepiono Niemcowi mandat. Jakież było moje zdumienie, gdy dostałem wezwanie do prokuratury w Szczecinie - dobre pół roku po zdarzeniu! Okazało się, że przesłuc***ą mnie na wniosek o pomoc prawną strony niemieckiej w tamtej sprawie. Okazało się, że Niemiec złożył w sądzie niemieckim pozew w postępowaniu cywilnym o naprawienie szkody do której powstania przyczynił się polski kierowca, oraz o przyczynienie się do powstania uszczerbku na zdrowiu!!!! Jak mi wyjaśniono w prokuraturze, ustalenie przez policję winy Niemca to w myśl ich przepisów jedno-tzw.postępowanie administracyjne-a ustalenie sądu na wniosek nawet winnego wypadku, to drugie - postępowanie cywilne. Czyli krótko - to przyczynienie się do powstania szkody to sam fakt że Polak ten tam był a szanowny Dojcz był łaskaw się o niego otrzeć. Oczywiście w sprawę - jak się dowiedziałem - zaangażował się Allianz w którym Niemiec był ubezpieczony, a który zwietrzył szansę na odzyskanie odszkodowania wypłaconego Polakowi i obciążenie go kosztami naprawy fury Niemca, naprawianej z ichniego Auto-Casko. Wiem to od tego polskiego kierowcy, bo utrzymywałem z nim kontakt. Polski ubezpieczyciel - chyba było to PZU,słał do niego też pisma w tej sprawie. I tak to się ma z niektórymi naszymi sąsiadami. Pozdrawiam serdecznie w 2014r.janusz

Ostatnio edytowane przez jgrz ; 06-01-2014 o 08:03
jgrz jest offline   Odpowiedź z Cytatem