Temat: [Mondeo 2000-2007] Grzeje się i nie działa ogrzewanie
View Single Post
Stary 19-01-2010, 17:10   #1
vip.mayday
ford::amateur
 
Zarejestrowany: 24-11-2009
Model: MONDEO MKIII
Silnik: TDCI 2.0 130KM
Rocznik: 2002
Postów: 3
Domyślnie Grzeje się i nie działa ogrzewanie

Witam jestem nowy na tym forum więc proszę o wyrozumiałość gdyby cos było nie tak. Mam problem z moim mondeo 2.0 TDCi 2002r, przebieg 210tys.. Przeszukałem pół internetu i nie znalazłem podobnego przypadku (może nie potrafie szukaćGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.) Do rzeczy: wczoraj rano odpaliłem auto i wszystko gra i trabi. Po przejechaniu paru kilometrów auto zagrzało sie, temperatura do połowy wskażnika, ogrzewanie działa, cieplutko aż chce się jechać. Przejechałem około 70km i zostawiłem na parkingu. Po około 6 godzinach czas wracac do domu, więc odpaliłem auto i ruszyłem w droge. Ku mojemu zdziwieniu gdy auto złapało delikatnie temperaturke(mniej wiecej 1/4 wskaznika) z nawiewów leciało zimne powietrze, choć klimatronik ustawiony na maxa. Po kolejnym dosłownie kilometrze wskaznik temperatury byl juz w polowie skali i cały czas podnosił się. w mgnieniu oka, lecz nie gwaltownie wskazówka znalazła się na czerwonym polu. (aha i dodam, że nawiewów nadal wiało przenikliwym chlodemGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.). Auto straciło moc i trzeb było szukać jakiegoś zjazdu lub parkingu. Pierwsza reakcją po zatrzymaniu była kontrola plynu chlodzącego w zbiorniku wyrównawczym i o dziwo był tyle ile potrzeba i zimny! Pasek klinowy naciągnięty, zadnego przecieku, wszyskto w idealnym stanie. po dosłownie paru minutach po odpaleniu auta temperatura wróciła do normy, czyli do polowy wskaznika, moc, przyspieszenie w normie lecz po przejechaniu następnych dwoch może trzech kilometrach ta sama sytuacja czyli trzeba stawać, nie żadko na środku drogi. Wystarczyło pare minut postoju nawet na odpalonym silniku a temperatura wracała do normy. I trase o długości 70 kilometrów którą normalnie przejade w godzinke meczyłem ponad trzy godziny... podejrzewałem termostat i dzisiaj go wymieniłem lecz niepotrzebnie bo nic nie pomogło. Zadna kontrolka nie swieci nie mruga, auto nie wchodzi w tryb awaryjny. Może ktoś spotkal się z podobnym przypadkiem? Proszę o pomoc.
vip.mayday jest offline   Odpowiedź z Cytatem