Grumete
Wszystko się zgadza, tylko, że ustawiłeś dźwignię na maks i nie masz samoregulacji. Bynajmniej ta wynika z twojego opisu. ( bez urazy )
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Wyginając tą blachę, o którą opiera się ta płaska sprężyna trzeba pamiętać, że, podczas gdy dźwignia ręcznego jest całkowicie opuszczona to sprężyna musi być oparta o ten ogranicznik.
Z tego, co ja zauważyłem, to podczas zaciągania ręcznego na pierwszy ząbek, ta sprężyna powinna delikatnie odsunąć się od ogranicznika, dosłownie na ułamek milimetra. Jeśli ta sprężyna nie wystarczająco oprze się o ogranicznik przy całkowicie położonej dźwigni ręcznego, to nie zluzuje bębna, na którym jest nawinięta i nie pozwoli na przesunięcie się tego bębna wraz linką względem sprężyny, aby wybrać luz na lince.
Tak jak ktoś tu już napisał powinno się wzmocnić tą drugą sprężynkę. Spowoduje to bardziej agresywne zaciskanie się tej głównej sprężyny na bębnie i zlikwiduje ewentualny poślizg pomiędzy sprężyną a bębnem podczas zaciągania ręcznego, co może jeszcze bardziej zlikwidować jałowy ruch dźwigni ręcznego.
Aż dziwne, że prawie wszyscy na tym forum, wypowiadając się na temat tego ręcznego zalecają wymianę na dźwignię z ręczną regulacją. Skoro wystarczy zdjąć tunel, obcęgi w rękę i w dziesięć minut wyregulować ten automat.
A jeśli chodzi o ten automat, ale z Angielskiej wersji Forda. To wygląda on tak samo jak zamieszczonych w tym wątku zdjęciach tylko odwrócone. Dokładnie tak jak byśmy oglądali te fotki w lustrze i po zamontowaniu go w autku dźwignia będzie bliżej pasażera.