Zauważyłem kolejny objaw. Aby ów tajemniczy wirnik zaczął działać muszę ruszyć samochodem i przejechać kilkadziesiąt metrów. Próbowałem wywołać go uruchamiając w dzień i czekając i nic się nie działo. Jeżeli jednak w końcu gdzieś pojechałem to słyszałem jak wirnik wchodził na coraz wyższe obroty ( nie miałem włączonego nawiewu, klimatyzacji etc).
W załączeniu odgłos (najlepszy jaki się dało nagrać telefonem - niczym lądujący samolot
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. )
http://1drv.ms/1PnnXew
Pozdrawiam