zagwostka dla gazownika i dla mnie także
Witam,miesiac temu zagazowalem swojego esiego mam 1,6 zeteka.okazało sie że krokowiec padaka wymieniłem na nówke,swieczki ,przewody też wywaliłem.problem jest nastepujący:jak odpałę silnik przez chwile leciutko faluja obroty,gdy w tym momęcie przegazuję i przełączy sie na gaz potafi zgasnac,a jak go przytrzymam to chodzi bardzo nierówno.Zagwostka polega na tym że jak pochodzi z minute na bezynie i przełaczę na gaz wszystko jest ok,pomyslałem ze winny moze byc czujnik połzenia przepustnicy,łapka opiera sie o ten wkret regulacujny,ale jest troche luzu gdzies z milimetr skoku samej dźwigienki od tego czujnika jak go przytrzymam wzrastają nieco obroty.proszę o jakies sugestiee gazownik chce wymienic mi parownik na mnieszy teraz mam 100
|