[tomaszsz]

Posiadam Forda Kugę MK2 z 2015 od nowości. Silnik 1.5 Ecoboost 150 KM FWD. Auto ma obecnie przejechane 45 tys. km. Opony w rozmiarze R17 235/55. Jakiś czas temu zacząłem mieć problemy ze zbieżnością kół (przynajmniej to jest moje założenie - nie jestem specjalistą w tej dziennie).

Problem objawia się następująco: jadąc na wprost musiałem mieć kierownicę lekko skręconą w lewo, przy gwałtowniejszym przyśpieszaniu auto brało na prawo. Oddałem auto do polecanego warsztatu z powyższym opisem. Zrobili geometrię kół i oddali samochód, żebym chwilę pojeździł i zobaczył czy problem ustąpił. Niestety nie. Ze względu na potrzebę używania samochodu, jeździłem tak 2 tygodnie. Potem auto wylądowało znowu na warsztacie. Badali zawieszenie - nic nie wykryli. Zrobili znowu geometrię dalej wskazywało idealnie. Szarpaki nic pokazywały. W teorii wszystko idealne. W końcu stwierdzili że lewa tuleja przednia wygląda podejrzenia więc ją wymienili. Dodatkowo pozamieniali koła tył na przód, lewa na prawą. Oddali samochód.

Przyznaje że na początku było lepiej - z jakiego powodu nie wiem (zamiana kół). Auto nie brało na prawo przy przyśpieszaniu. Kierownica była prawie prosta, piszę prawie ponieważ wiele dróg w mieście jest pochylonych i to nawet bardzo, więc jak droga była pochylona w prawo to musiałem kontrować w lewo, jak pochylona w lewo to w prawo więc uznałem to za normalne zachowanie.

Niestety po 1,5 miesiąca problem zaczął na nowo występować na oponach letnich. Wymieniłem opony na zimowe ponieważ przyszedł czas, od razu zamieniając tył na przód, lewo na prawo. Problem dalej występował.

Wkurzony pojechałem na stację diagnostyki pojazdów na szarpaki żeby zrobić samemu przegląd czy coś jest nie tak z zawieszeniem. Amortyzatory przednie mają sprawność 81%/80%, tylnie 70%/71%. Facet sprawdzał, szarpał autem i nic. Wszystko OK. Na koniec usłyszałem że to auto pojeździe jeszcze 10 lat ;-). Pojechałem do innego warsztatu na zbieżność. Perfekcyjna.

Więc już nie wiem co się dzieję. I bierze mnie złość bo potrafię zrozumieć zużycie jakiegoś elementu eksploatacyjnego, ale w tym wypadku nie mam zamiaru wymieniać pół zawieszenia na ślepo. Czy ktoś z Forumowiczów mógłby coś poradzić? Co można coś jeszcze sprawdzić i jak potwierdzić że o dany element zawieszenia szwankuje.

Dodatkowo zaznaczam, że opony do auta na sezon letni i zimowy kupowałem nowe w zeszłym roku (Hankook lato, Yokohama zima). Więc to jest ich drugi sezon. Obie wyprodukowane w 2019.

Podobny problem miałem (tak mi się wydaje) z Focusem MK3 z 2012, ale go sprzedałem zanim zacząłem się zajmować przyczyną co jest nie tak, i kupiłem Kugę.