Kolego Rijndael, z całym szacunkiem dla Twoich wywodów, ale uważam, że do kilkunastoletniego grata to nawet szkoda ładować nowy tłumik. Druga sprawa "spawanie pordzewiałych tłumików", jak to określiłeś, zależy od tego jak bardzo je zaniedbasz, czyli jak dbasz, tak masz
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. . Wyobraź sobie, że w moim 13 letnim mondeuszu jest jeszcze oryginalny układ wydechowy i nie wstydzę się czasem go gdzieś lekko podspawać, ale ja każdej jesieni wchodzę pod auto i dokładnie oglądam wydech, czyszczę, zabezpieczam odpowiednią farbą, wymieniam wieszaki. Porozmawiaj z rozsądnym tłumikarzem, to usłyszysz, że póki wewnętrznie tłumik jest sprawny, to lepiej go "kleić" niż wymienić. Mam znajomego, który przywozi z Niemiec układy wydechowe wymontowane z kasowanych aut. Myślisz, że ma problem ze sprzedażą? Wręcz przeciwnie, nie nadąża z realizacją zamówień. Co fabryczny, to fabryczny, ale jeśli wolisz nówkę, to zmieniaj co dwa lata, bo dłużej Ci nie posłuży. Twój wybór!
Co do "głośności", to wierz mi, że końcowy ma o wiele mniejszy wpływ niż tzw. środkowy, oczywiście najlepiej jeśli obydwa są sprawne i obydwa fabryczne. W końcu ktoś to projektował i pracował nad "zestrojeniem".
Pozdrawiam