Witam - aktualizacja tematu. Brak znakow PL, bo sluzbowy komputer - przepraszam.
Okazalo sie, ze wszystkiemu zawinil rozciagniety lancuszek rozrzadu. Probowali po kolei wszystkiego. Wymieniono rozrzad, potem wtryski, ale silnik nadal nie dzialal prawidlowo. Wtedy oddali glowice do regeneracji i chyba pomoglo. Ogolnie przejechalem od tego momentu 2k km i sprzedalem auto. Oczywiscie, nikt nie chcial kupic z takim przebiegiem.
I tak chyba konczy sie moja przygoda z Fordem, kupilem Volvo V40 z silnikiem D3. Nauczka na przyszlosc - nie kupowac auta z 200k km przebiegu
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Pozdrawiam wszystkich i zycze szerokosci.