Witam,
Jestem już po wymianie rzeczy w klimatyzacji, usługę wykonałem z firmie "GRAPOW" na ulicy Ślaskiej 42. Za wymianę chłodnicy klimatyzacji jak i osuszacza z nowymi oringami zapłaciłem 150zł. Lecz jest jedno ale, mianowicie. Klima działa super chłodzi bardzo dobrze lecz dziś po przejażdżce coś mnie tknęło ażeby otworzyć maskę a tam mokro na przewodach i osuszaczu... Zdjęcie:
http://tinypic.com/view.php?pic=2zokk6g&s=5
Jak widać na załączonym obrazku mokry/oszroniony jest osuszacz jak i dwa przewody wychodzące z osuszacza. Jestem zielony i nie znam się na klimatyzacjach i męczy mnie pytanie cz to jest normalne czy niekoniecznie... Fakt jest taki, że klima nie chodziła przez okres około roku nie wiem czy mogła tam się dostać jakaś wilgoć czy coś. Jedyne co mi przychodzi do głowy to fakt, że w komorze silnika panuje wysoka temperatura a przewody jak i osuszacz jest bardzo zimny, różnica temperatur powoduje oszronienie tych elementów. Kurcze nie wiem czy oni coś zrąbali czy tak ma być i już, proszę o jakieś porady co zrobić. Zaznaczam, że chłodnica i osuszacz był wymieniany.
Dziękuje i pozdrawiam