No ja rozumiem że można robić takie rzeczy.Chodziło mi tylko o to że przecież sprzedawca ze sklepu też bierze ten olej skądś skąd ma taniej by mieć większy zysk.I wystarczy że podjedzie "przedstawiciel" takiej rozlewni i i kto wie czy sklep nie weźmie paru butelek...Nie słyszeliście o przypadkach gdzie w luksusowych drogeriach np. były sprzedawane "lewe" perfumy..?
|