Niestety dzisiaj elektryk zawalony robotą, umówiłem się na środę rano. Natomiast objaw dalej ten sam, pierwsze 15km jazdy problem jest, wduszę sprzęgło na jakieś 5 sekund i obroty lecą do 0. Po zrobieniu 30km i włączeniu klimy, obroty potrafią spaść do 400, ale momentalnie się podnoszą. I te mruganie świateł po zatrzymaniu, przy lekkim drżeniu auta, i to niezależnie czy klima włączona, czy nie. Obstawiam przewody masowe, albo czujnik temperatury, skoro objawy występują głównie w pierwszej fazie jazdy. Spróbuję dzisiaj samodzielnie zabrać się za ten przewód masowy silnika. Co prawda jestem laikiem w tych sprawach, ale rzekomo łatwo go znaleźć (prawe nadkole).
Ciekawy wątek jest też tutaj:
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=99618