Witam,
Ogrzeje temat.
W moim autku miałem kilka usterek.
1.) Auto rozgrzewało się bardzo powoli, wskazówka podczas jazdy nie trzymała się w jednej pozycji. Typowałem zacięty w pozycji otwartej termostat.
2.) Auto po nocy, na zimny silniku odpalało bez problemu. Na ciepłym były problemy, często musiał dłuższą chwilę pokręcić lub cofać kluczyk i po trzy cztery razy próbować odpalać. Dodatkowo jadąc np. w korkach gdy było mocno rozgrzane wskazówka temperatury nigdy nie dotarła do pozycji pionowej. Typowałem czujnik temperatury cieczy.
Szukałem do którego momentu wkręcać czujnik temperatury i co z tą wskazówką. Niestety nigdzie jednoznacznej odpowiedzi nie znalazłem. Wyżej opisane problemy rozwiązałem, napiszę co i jak może się to komuś przyda.
Powolne rozgrzewanie auta faktycznie było z winy zaciętego termostatu. Po wymianie problem zniknął. Jak go wymienić opisałem w innym temacie na tym forum.
https://forum.fordclubpolska.org/sho...29#post2819129
Problem z odpalaniem na ciepłym ustał po wymianie czujnika temperatury cieczy. W moim silniku znajduje się on z prawej strony silnika pod cewką zapłonową. Cewkę należy odkręcić (cztery torxy). Czujnik odkręcimy płaską dziewiętnastką. U mnie czujnik był wkręcony do końca farby na gwincie a nie do końca gwintu. Myślę że tak właśnie powinno być. Jeździłem kiedyś astrą f i tam czujnik temperatury był wkręcany do końca ale miał na sobie dodatkową miedzianą uszczelkę. Tu nie ma żadnej. Co ciekawe na nowym czujniku nie miałem na gwincie farby. Przed wykręceniem starego czujnika zaznaczyłem na nim mazakiem miejsce do którego został wkręcony i ślad ten przeniosłem na nowy czujnik. Po rozgrzaniu auta, przejechaniu kilkunastu kilometrów stwierdzam ze z czujnika nie kapie więc chyba tak ma być.
Niestety nadal nie rozwiązany pozostał problem wskazówki nie dochodzącej do pionu. Z tego co czytam dużo osób ma tak samo. Być może jest to jakaś przypadłość tego autka.
Pozdrawiam.